reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy można zajść w ciąże mając endometriozę???

Ja brałam 2 miesiące ale potem przeszłam na inne. Jakbym brała to dłużej to wygladalabym jak tredowsta. Każdy organizm jest inny u jednych przychodzi szybko u innych trzeba dłużej poczekać aż przyjdzie @
 
reklama
Ja brałam 2 miesiące ale potem przeszłam na inne. Jakbym brała to dłużej to wygladalabym jak tredowsta. Każdy organizm jest inny u jednych przychodzi szybko u innych trzeba dłużej poczekać aż przyjdzie @
Dzięki za odpowiedź [emoji5] mi na szczęście służyły te tabletki.
 
Co do laparo to u mnie było tak, że miałam czekoladę 3 cm, wyciętą, 3 miesiące visanne oczywiście, potem 3 cykle naturalne i 1 stymulowany efekt 9 miesięcy ciąży i poród cc. Mój jajnik wyglądał jak nowy, pięknie odrósł i w ogóle lekarze podczas cc podziwiali pracę doktora od laparo :D ( już po pół roku od laparo jajnik był prawie tej samej wielkości). Myślę, że kiedy planuje się dzieci to trzeba znaleźć dobrego specjalistę, który specjalizuje się dokładnie w endo. Nie dajcie się kroić byle komu :*

Wysłane z mojego HTC One_M8 przy użyciu Tapatalka
 
Piszę bo jestem już po wizycie. Może komuś nowemu na forum przydadzą się informacje, które otrzymałam od lekarza. Wyniki histopatologiczne ok. Polip usunięty. Ogniska usuniętej endometriozy goją się ładnie. Jeden cykl przytulania na spokojnie bo jest za późno na podanie leków wspomagających. Potem trzy miesiące starań z monitorowaniem. Jak się nie uda kolejne wspomagacze tym razem na pęknięcie pęcherzyka. Jak to nie pomoże badanie drożności jajowodow. I dopiero na sam koniec jak będzie trzeba laparoskopia, która jest ostatecznością. Na tym się zatrzymaliśmy bo to i tak daje plan działania na jakieś pół roku :) a jeżeli chodzi o lokalizację endometriozy w innych miejscach to oczywiście potwierdzić można tylko laparoskopia ale mam się nie przejmować bo podobno wyglądałoby to trochę inaczej ale... Pewności nie ma. Dużo znaków zapytania. Wrzucam na luz, pije wiesiolka ( chociaż lekarz do końca w niego nie wierzy i tylko się uśmiechnął) ale zaszkodzić nie powinien. Mąż salfazin do skutku i to byłoby na tyle... :) hmm wiem że to nie w temacie ale z tego co czytałam dużo z was miało monitorowane cykle. 9 dzień cyklu pecherzyk 16mm. Lekarz twierdzi że owulacja będzie w sobotę-niedzielę a mi wychodzi że powinna być parę dni później. Oczywiscie obserwacja obserwacja i jeszcze raz obserwacja ale może któraś z was podpowie mi coś w temacie :)
Ja zostałem skierowana na rezonans magnetyczny w celu wykrycia ognisk endometriozy. W październiku miałam laparoskopie wycięte 2 torbiele endometrialne z prawego jajnika i lewy jajowod . W lewym jajniku zostawili mi 1 cm torbiel bo była tak umiejscowiona ze trzeba by było zniszczyć dużo jajnika .
Jeszcze nie doszłam do siebie po operacji. Chodź w lutym miałam już Stymulacjie do in vitro z zerowym skutkiem. Zmiana leku i w kwietniu następna stymulacjia.
 
Witam, piszę do Was z prośbą o dobrą radę. Z mężem staramy się o pierwsze dziecko od prawie roku. Miesiączki miałam zawsze bolesne ale od kiedy się staramy to są nie do wytrzymania, głównie pierwszy dzień. W styczniu byłam u ginekologa, który po badaniu usg zaczął podejrzewać endometrioze. Nie widać w ogóle prawego jajnika a miejsce w którym powinien być było nieregularne i podobno w tej okolicy były torbiele wypełnione płynem. Przed miesiączką na usg nie widać tego jajnika w ogóle. Pojawia się po miesiączkę ale właśnie w postaci zbiorników płynu najprawdopodobniej krwi. Powiedzcie co mam zrobić? Laparoskopia i usunięcie tego czy najpierw droznosc i dalej próbować naturalnie? Mąż ma słabe nasienie...zaledwie 2,47 mln plemników w mililitrze spermy. Do tego prawie 96 % jest nieprawidłowych.
 
Witam, piszę do Was z prośbą o dobrą radę. Z mężem staramy się o pierwsze dziecko od prawie roku. Miesiączki miałam zawsze bolesne ale od kiedy się staramy to są nie do wytrzymania, głównie pierwszy dzień. W styczniu byłam u ginekologa, który po badaniu usg zaczął podejrzewać endometrioze. Nie widać w ogóle prawego jajnika a miejsce w którym powinien być było nieregularne i podobno w tej okolicy były torbiele wypełnione płynem. Przed miesiączką na usg nie widać tego jajnika w ogóle. Pojawia się po miesiączkę ale właśnie w postaci zbiorników płynu najprawdopodobniej krwi. Powiedzcie co mam zrobić? Laparoskopia i usunięcie tego czy najpierw droznosc i dalej próbować naturalnie? Mąż ma słabe nasienie...zaledwie 2,47 mln plemników w mililitrze spermy. Do tego prawie 96 % jest nieprawidłowych.
Obawiam się ze jajnik może być przyklejony do "pleców " u mnie mieli problemy ze znalezieniem albo mylili prawy z lewym.
Chyba zdecydowała bym się na laparoskopie albo ewentualnie rezonans magnetyczny podobno pokazuje ogniska endometriozy (jutro idę zrobić ) y marce ca 125 wychodzi podwyższony przy endometriozie. I ze słabym nasieniem chyba spróbowała bym inseminacji .
 
Ja też miałam jajnik przyrosniety do otrzewnej. Radziłbym lapsroskopie ponieważ za jednym zabiegiem mogą ci zrobić drożność jajowodow oraz histeroskopie. Oraz uwolnić jajnik i wypalić ogniska endometriozy. Nie wiem ile macie lat ale my zrobilismy 5 inseminacji i uwazam to za stratę czasu i pieniędzy. Jak nasienie jest ne za dobre puls endometrioza to powodzenie jest na poziomie 2-5%
 
Dziękuję za odpowiedzi. Ten jajnik podobno jest za macica i w zrostach:-( ciągle boli mnie podbrzusze i plecy w odcinku lędźwiowym.
Kuchna mamy z mężem po 24 lata. 1992 to nasz rocznik urodzenia. Nigdy bym nie pomyślała że życie nam takie kłody pod nogi będzie rzucać.
Chyba się zdecyduje na tą laparoskopie. Możecie mi polecić jakiegoś lekarza z Warszawy np bo tam mam najbliżej?
 
My z mężem też zaczelilismy się leczyć mając po 23 lata bo wcześniej się nie zsbezpieczalismy i żadnej "wpadki"nie bylo. Zanim zrobiłam laparo lekarze mówili, że u mnie wszystko jest dobrze a tu taka diagnoza i zwalilo nas to z nóg, U mnie endometrioza rozwinęła się podstępem bez żadnych wiekszych obiadów bólowych no po za tym, że podczas miesiączki miałam ogromne strzępy krwi i ból kręgosłupa po lewej stronie tam był właśnie przyrosniety jajnik.
 
reklama
Po 2 latach ( w czerwcu zeszłego roku) miałam drugie laparo I było tylko gorzej. Endo była wszędzie. Niestety z Warszawy nie znam żadnego lekarza :(
 
Do góry