reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Moje różowe staranka:
Owulacja sprawdzana paskami 3 razy dziennie. Jak paski zaczęły ciemnieć to mąż był w przygotowaniu i zaraz po piku były staranka. Przed sexem troszkę się zakwasiłam represhem, tak tylko na palec i sprawdzałam ph. Jak tylko podskoczyło więcej niż 4.5 to znowu troszkę represha na palec i tak do owulacji. My jeszcze poprawilismy następnego dnia wieczorem niby na 0+12, bo szkoda mi było cyklu i chcialam zwiększyć szanse na zajscie.
Suplementy:
Ja saw palmetto, folik i sok 100% z żurawiny 50 ml dziennie
Mąż szyszki chmielu i lukrecje
Dodatkowo piłam 3 duze kawy z cynamonem oraz herbatę mietową do oporu.
Z głupotek to lampa solna i olejki eteryczne (mandarynkowy, pomarańczowy, lawendowy) a i nie rozstawałam się z bransoletką z hematytu. Te wszystkie zabiegi mają jonizować ujemnie.
 
reklama
Anija i Majorcia - priv napisalam

Dzieki dziewczyny za podzielenie sie staraniami dla odswiezenia pamieci a moze komus sie przyda :),

Biedronka- a ty pamietasz jak u was bylo?

Belle- a ty juz cos wiesz? Czy jeszcze nic ?zycze rozu, :*
 
Ja siedzę cicho,bo dopóki nie zobaczę to nie uwierzę ...
U mnie już na prenatalnych (12+6) Pani doktor stwierdziła mocną dziewczynkę. Pokazywała mi te równoległe kreseczki które później mają być cipeczka...
Moja doktorka przy kontrolnym badaniu też stwierdziła dziewczynkę(15tc)
Dwie doktorki ,dwa różne sprzęty...
Aleja czekam na połówkowe. Sama nie wiem...boję się cieszyć.
 
Chodź faktycznie jak patrzę teraz na statystyki "marzeń" to są coraz realniejsze;)
Różowe skarpetki czekają...ją też.
 
Więc opisuje moje pseudo,, planowanie "płci [emoji178]
Współżycie:
10-15 dc codziennie, test owulacyjny badziewny z niebieska końcówka pozytywny 14 dc rano,
Suplementy:
Mąż: Parenton (tak jakoś zapobiegawczo)
Ja: inofolic/inofem pity bardzo długi okres czasu bo ponad rok, piłam nawet po 2 saszetki dziennie
Żurawina w tabelce ale nie pamiętam ile tam stężenia było, od @ do owu,
Magnez cytrynian 100 mg dziennie
Brałam bromergon po poronieniu 0,5 tabletki od maja do pozytywnego testu czyli do listopada czyli jakieś pół roku
Witaminy dla ciężarnych też brałam

Kawa 1 dziennie z mlekiem zwykłym i cynamonem, herbat nie piłam czasem miętową

Żadnych bransoletek lamp solnych nie uzywałam

Przyrost bety ponad 200 %

25 DC- 23.5
27 DC- 75.3
 
Tak jak wcześniej wspomniałam ja płci nie planowałam, ale opiszę jak to u mnie wyglądało.
Starania marzec/kwiecień - zaskoczyło w 1 cyku. Starania po skończonej @ co 2 dni ( zawsze w nocy) ostatnie "bobo sexy " były na 3 dni przed szczytem owulacji. W tamtym czasie bardzo dużo uprawiałam sportu, głównie bieganie. Zajadałam się jogurtami, rybami, jadłam mało pieczywa, praktycznie zero mięsa. Od czasu do czasu wieczorem lubiłam do towarzystwa napić się piwka lub lampkę wina, dodatkowo regularnie przyjmowałam magnez i wapń ze względu na stawy. I oto z tego przepisu mam córkę. Jeżeli jeszcze sobie coś przypomnę dam znać.
 
Dodam, że te wszystkie pseudo wróżby u mnie się nie sprawdziły, m.in kalendarz chiński, ramzi, wróżenie z obrączki, beta, samopoczucie, zachcianki, faza księżyca i wiele innych. Kiedyś w żartach zapytałam dwóch różnych ginekologów, jeden młody, drugi już starszy, czy mogą dać mi przepis na syna :) jeden i drugi sprzedał mi ten sam przepis, syn jak najbliżej owulacji, córka jak najdalej. Jak widać w życiu różnie bywa z tym przepisem, ale chyba jest, to dla mnie najbardziej wiarygodny przepis, choćby nawet dlatego, że mam córkę z przed owulacji :)
 
reklama
Cześć Dziewczyny, widzę, że forum nabiera różowego koloru - gratulacje ;) aż „ strach ” teraz starać się o błękit, bo różowe fluidy zdecydowanie dominują, a ja chyba jestem tu jedną z nielicznych marzących o małym księciu
Sama nie jesteś choć fakt - mało nas mało nas ;) U nas z kolei córka z owulacji...bądź tu mądry wiersze pisz. Róż dominuje, ale błękit nie powiedział jeszcze ostatniego słowa :D gratulacje dla dziewczyn, u których pojawił się wymarzony pink fluid. Ja zbieram każdy podarowany blue bo najbliższych miesiącach przyda mi się baaardzo ;) miłego dnia
 
Do góry