Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

[belle81]

Dobrze to ujełaś kochana, strach największy żeby wszystko poszło bez komplikacji i mialo szczęśliwy finał. Ja się bólu nie boję, ale właśnie niespodziewanych zwrotów akcji...

Myśl pozytywnie Przeszlas całe 9miesiecy a teraz tylko wypchnać malutka i tulić to maleńkie cudo do piersi.

 

[Gosica]

Mihasiaa, tak mam 2 synów. Ta córeczka będzie takim dopełnieniem rodzinki [emoji7] powodzenia na porodówce. Już niedługo zobaczysz swoją księżniczkę [emoji4]
Justyna_maj2017, belle71, dziękuje [emoji5]

 

[mis0890]

Ależ zawrzało na forum
@Gosica ogromne gratki ciąży i wymarzonej córci. Najwieksza niespodzianka: D
@martoosia04 śliczny misiaczek. Teraz już możesz być spokojna i rosnijcie zdrowo.
@justynaa_maj2017 @mihasiaaa ja myślę że drugi i kolejny poród jest bardziej świadomy. Wiadomo strach jest zawsze ale czy przed bólem...? Czy raczej czy wszystko pójdzie po naszej myśli.
Ja życzę wam dużo siły przed tym ważnym wydarzeniem. Będzie dobrze
To prawda że trzecia ciąża najtrudniejsza,mogę to potwierdzić. U mnie 13+2 a dolegliwości coś nie chcą całkiem odpuścić. Bywają dni ze już jest super a następnego dnia wszystko wraca: mdłości,bezsilność,zawroty głowy i wstet do jedzenia. W nocy bezsenność. Najgorzej jest wieczorami góla w gardle i szczekoscisk i mdłości...Boi,dzieje się. Teoretycznie przede mną "miodowy miesiąc" ciąży a ja mam wrażenie że to nie minie i będzie mnie gnebic cały czas.
I jeszcze ta dobijajaca zima za oknem... Ach aby do maja

Belle... Ty wiesz... trzymaj się mocno Weteranko, a w trudnych chwilach przypomnij sobie, po co te wszystkie drobne i mniej drobne perturbacje. Czekam z niecierpliwością na kolejne wieści. Mam Cudo w domu, mam Ją...a mimo wszystko wszystkie izby, niby pełne i radosne..
wciąż są dla mnie nie umeblowane, jakby puste....

Dziewczyny ciężarówkowe - nie wstydźcie się prosić swoich M o masaż przedporodowy, golenie podwozia itd. itp. Wiem, że jesteście silne, ale wsparcie Waszych połowek naprawdę może zdecydowanie ułatwić te dni. Coś o tym wiem... Powodzenia i dobranoc, idę walczyć dalej z niedojrzałością jelitek mojej kobiecej wersji mnie (po Ż ma charakter i płeć, reszta dosłownie moja, moja krew). Przekomarzamy się, że synek może być Jej odbiciem...ok, niech będzie... I niech będzie

 

[Grabcia123]

Ja też tak mówiłam, a tą ciążę gorzej znoszę od samego początku, więc może coś jest w tych zabobonach. Ja wczoraj miałam mega skurcze przepowiadające i okropny ból kręgosłupa, już myślałam, ze się zaczęło, ale cisza. Czekam...

Tak miałam bóle krzyżowe. Na szczęście mnie skurcze zaczęły boleć od 7 cm to długo się nie męczyłam. Dodatkowo położna podlaczyla mi tens to trochę mi ulzylo w bólu. Pod koniec też miałam rwe, ale nie taka mocna, żeby mieć problemy z poruszaniem się. Siedzę teraz jak na bombie. Jakoś mnie przeraża poród
Dzisiaj u mnie dokładnie 37+0, więc ciąża od tego momentu jest donoszona.

Dziewczyny powodzenia!!! Trzymam kciuki za szybkie i bezbolesne porody!
Ja nawet nie przyjmuje do świadomości że ciąża właśnie musi się skończyć porodem...stoję przed wyborem sn a cc i kazdy wybór zły ;(

Jak miło zrobiło się na forum że takich ruch!! Az fajnie się zagląda
Ja kończę nas pakować zamykamy z samego rana do Zakopanego na weekend a w środę wizytujemy

 

[mihasiaaa]

@Justyna_maj2017 jak tam coś się zaczęło?

 

[mihasiaaa]

@Justyna_maj2017 jak tam coś się zaczęło?

 

[patipaula]

Dzisiaj odebrałam wyniki amniopunkcji. Mamy zdrowego synka.

 

[mihasiaaa]

Dzisiaj odebrałam wyniki amniopunkcji. Mamy zdrowego synka.

To najlepsza wiadomość dzisiejszego dnia! Teraz już ciesz się ciążą kochana, to musiałby być najgorsze 3 tygodnie Twojego życia.

 

[Justyna_maj2017]

@Justyna_maj2017 jak tam coś się zaczęło?

Nie, ale coraz poważniej myślę, żeby jechać do szpitalu, bo ciągle ciśnienie mam na granicy 140/90, albo lekko przekroczone mimo brania leków :/

 

[mihasiaaa]

Nie, ale coraz poważniej myślę, żeby jechać do szpitalu, bo ciągle ciśnienie mam na granicy 140/90, albo lekko przekroczone mimo brania leków :/

Może od podenerwowania?