porannakawa
Fanka BB :)
Hej Dziewczyny
Kurcze strasznie przykra jest opinia ludzi co do ilosci, czy dzieci tej samej plci Czytam was i doskonale to rozumiem . Niestety jest tak ze nawet jak juz ma czlowiek dziecko innej plci to te idiotyczne przytyki sie nie koncza . Powiem wam jak to wyglada u nas . Jak nie bylo Igi to wszyscy oczywiscie biadolili jakby posiadanie chlopcow to byla jakas patologia ... Te niekonczace sie wspolczucia . Ja sie zawsze pytalam ( bo nie potrafilam tego ogarnac) No czego wy mi ludzie wpolczujecie (?) Zdrowych , pogodnych , szczesliwych dzieci . Czy te "jajka" czy ich brak to jest jakis koniec swiata . Ludzie sa okropni . Wiadomo ze czlowiek mial marzenia itd , tez mi bylo przykro ze nie mam "wszytskich" dzieci w domu ale gdy rodzil sie taki maly cudowny , pachnacy rozowy czlowiek to juz mi bylo wszytsko jedno , bo to przeciez moje, cudowne, jedyne w swoim rodzaju dziecko . Ludzie patrzyli na mnie jak na kosmite .. no jak cieszysz sie z 4 syna ? a ja wam powiem ze sie cieszylam jak cholera , tak szczerze i to ludzi chyba jeszcze bardziej wkurzalo . Jak sie urodzila Iga ( jak pamietacie nie planowana ).... nikt oprocz najblizszej rodziny i dziewczyn z BB nie wiedzial co bedzie, to ludzie dzwonili do mnie ( Ci nawet dalsi znajomi ) Zeby koniecznie sie dowiedziec co sie urodzilo i te durne teksty .... " o wreszczcie sie wam udalo ? " "O to chyba juz koniec reprodkucji ? "
i te teksty slysze ciagle .. do dzis !! Gdyby nie to ze mam liche zdrowie i juz stara d. jestem to bym miala jeszcze 2 nie wazne czy czlopcy czy dziewczynki ... ludzie tego nie ogarniaja . Dlatego dziewczyny cyc do gory i trzeba olewac i miec gleboko gdzies bo ngdy nie dogodzimy nikomu ... zawsze bedzie to "ale"
Kurcze strasznie przykra jest opinia ludzi co do ilosci, czy dzieci tej samej plci Czytam was i doskonale to rozumiem . Niestety jest tak ze nawet jak juz ma czlowiek dziecko innej plci to te idiotyczne przytyki sie nie koncza . Powiem wam jak to wyglada u nas . Jak nie bylo Igi to wszyscy oczywiscie biadolili jakby posiadanie chlopcow to byla jakas patologia ... Te niekonczace sie wspolczucia . Ja sie zawsze pytalam ( bo nie potrafilam tego ogarnac) No czego wy mi ludzie wpolczujecie (?) Zdrowych , pogodnych , szczesliwych dzieci . Czy te "jajka" czy ich brak to jest jakis koniec swiata . Ludzie sa okropni . Wiadomo ze czlowiek mial marzenia itd , tez mi bylo przykro ze nie mam "wszytskich" dzieci w domu ale gdy rodzil sie taki maly cudowny , pachnacy rozowy czlowiek to juz mi bylo wszytsko jedno , bo to przeciez moje, cudowne, jedyne w swoim rodzaju dziecko . Ludzie patrzyli na mnie jak na kosmite .. no jak cieszysz sie z 4 syna ? a ja wam powiem ze sie cieszylam jak cholera , tak szczerze i to ludzi chyba jeszcze bardziej wkurzalo . Jak sie urodzila Iga ( jak pamietacie nie planowana ).... nikt oprocz najblizszej rodziny i dziewczyn z BB nie wiedzial co bedzie, to ludzie dzwonili do mnie ( Ci nawet dalsi znajomi ) Zeby koniecznie sie dowiedziec co sie urodzilo i te durne teksty .... " o wreszczcie sie wam udalo ? " "O to chyba juz koniec reprodkucji ? "
i te teksty slysze ciagle .. do dzis !! Gdyby nie to ze mam liche zdrowie i juz stara d. jestem to bym miala jeszcze 2 nie wazne czy czlopcy czy dziewczynki ... ludzie tego nie ogarniaja . Dlatego dziewczyny cyc do gory i trzeba olewac i miec gleboko gdzies bo ngdy nie dogodzimy nikomu ... zawsze bedzie to "ale"