Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Nie moglam nikogo wyciagnac z cukrzycy bo jestem z innej branzy ( alfo) .Ja sie nie dziwie ze stan POLSKIEJ sluzby zdrowia jest taki oplakany jak tacy buhahah LEKARZE
Szkoda mi czasu na pisanie z p. Dietetyk
ps. Marantha ehhh jak zawsze zgadzam sie z toba
Ty wprowadzasz ludzi w błąd i Ty im szkodzisz. Ja mam efekty tego co stosuję. Ty jesteś typowym nie wiem ale się wypowiem. i na tym skończmy. Jak ktoś ma problem z cukrem, polecam iść do fachowca a nie czytać rady na forum, osób, które nie mają związku z dietetyką.
każdej z Was życzę wymarzonej płci!!! I trzymajmy się tego, że sie uda u nas też 2 dziewczynki, tyle że 1 poniekąd z wpadki - tzn tragedii nie było że jestem w ciąży ale ogromną niespodzianka 2 planowana, na zasadzie kalendarz na i terenie pokazał dni plodne to jedziemy z tematem hahaha a teraz 3cie w drodze. Z wielkimi przygodami... Tj nasza 4rtka próba, w tym dwie idealnie w owu-owu i wogole nie siadło teraz teoretycznie w owu, bo praktycznie cały tydzień, praktycznie z wtryskiem ale na 'miekko' - jakkolwiek to brzmi hahaha bo pierwszy raz w życiu mój mąż powiedział że tak się nie da dziecko robić. Dopiero jak odpuscilisny wrócił do siebie o to z podwójną siła hahaha a że owu Mo się z niewiadomych przyczyn całkiem opóźniala to wstrzelislismy się idealnie w drżenie przed i dzień po ehhh zobaczymy. Poli co 11ydzien w tym tygodniu będę się zapisywać na 3D nie Krzykiem nie wrzaskiem, ale tak dosadnie... Potem nikt nie pieszy głupot jak potluczeni. Np mój brat też potulny i wreszcie się zamknął i nie ma zbędnych komentarzy! Za to ja życzę im cały czas zdrowia dla synka... No życie 
