reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Ja tą ciąże kiepsko znosze :/ z jasiem tez kiepsko sie czułam ale tu mam 18 tydzien i nadal wymiotuje. Dostałam teraz jakies czopki na mdlości i wymioty wczoraj je wykupiłam ale jeszcze z nich nie korzystałam. Z jasiem wymiotowałam głownie rano a tu jak mnie zlapie o 15 to trzyma do wieczora.
Dziewczyny jakie macie sposoby na rozstepy? Z synkiem 2 tygodnie przed porodem mi poszły a tak to cała ciąże brzuch był ładny. Teraz smaruje maslem shea i olejem kokosowym niestety jest to dość uciążliwe bo pozostawia ciało strasznie tłuste. Ale chyba chce działać w miarę naturalnie.
 
reklama
Ja znam dużo przypadków gdzie córka traktowana jest byle jak jak gorsze dziecko !!!! Strasznie jestem na tym punkcie wyczulona !!!! Tak jakby tylko syn był dzieckiem pełnowartościowym. Nie potrafię i nigdy nie zrozumiem faworyzowania dzieci.
O oboje dzieci drżałam w ciąży, martwiłam się jeździłam na badania. Co więcej ja zawsze marzyłam o córce. W pierwszej ciąży jak dowiedziałam się ze będzie synuś to bardzo się ucieszyłam. Weszłam w świat chłopięcych ciuszków i zabawek. Ahh rozpisałam się ale tak jak piszecie najpierw trzeba chcieć mieć dziecko a jak się ud
Noemi napisz mi bo nie mogę rozszyfrować o co Ci chodziło syn w owu i codxienne staranka a corka O+ 12 bo nie moge wyczaić ;)
hej już pisze. Jak staraliśmy się o córkę to starania były codziennie aż do owulacji. W ostatni dzień starań w południe poczułam ukłucie w jajniku a wieczorem były starania. Wiec ten ostatni dzień starań chyba był 0+12. Z synem starań codziennych nie było. Mąż był na wyjeździe i jak wrócił to się postaraliśmy raz a porządnie. Ale żadnego kombinowania nie było przy synu.
Imama masz jeszcze w poniedziałek usg ? Może lekarz ci powie coś w poniedziałek. Rozumiem cie ze analizujesz cały internet. Tez tak mam ale sama znam dwa przypadki kiedy lekarz powiedział ze chłopczyk ma prenatalnych a urodziły się dziewczynki
 
Marzycielka dziękuje ale naprawdę czytając ze na 90% chłopak No to musi być cud ze jednak z tych 10% będzie córa. Ale nadzieja umiera ostatnia [emoji171]
A jak u Ciebie, testowałas? Czy czekasz?


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Imama ja mam nadzieje ze to bedzie cipuszka choc musze byc szczera ja bym tez stawiala po nubie chlopczyka.

Ale wiadomo ze zdjecia przeklamuja.I dalej trzymam kciuki!!! Tumbardziej ze ta beta byla tak wysoka!!


Napisane na LG-K350 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Porannakawa faktycznie te dwa zdj są praktycznie identyczne ja moje, jedynie tamte może ma dłuższy nub ale z drugiej str moja dzidza nie leży typowo na płasko widać po brzuszku. Trzeba być ekspertem jednak. Dziwi mnie tylko ze pod moim usg tylko zgadują ze chłopczyk a jednak pod tamtymi z IG piszą ze pare pisało ze chłopczyk a pare ze dziewczynka. Ale dodałam post na ingender i zobaczę.
Chyba sobie zmienię zdjęcie na pulpit bo nabrałam nadzieji Haha:
1507812784-aaaaaa.jpeg

Ale dziewczyny jesteście wspierające! [emoji7] wiec nie poddam się dla Was i marze dalej [emoji8]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Imama według mnie to tak jak na zdjęciu u Maziajki córeczki tak i u Ciebie widać tak jakby kończynę albo cześć pępowiny zdjęcia porostu nie są dobrej jakości na twoim miejscu bym się jeszcze nie nastawiałam na chłopca ja tam też czuję że u Ciebie będzie ta Mia
 
hej.
Imama gratuluję zdrowego bobaska, wszystko ma, zdrowe pomierzone to najważniejsze.
Trochę mnie tu nie było, bo duzo zmian w życiu, ale w ciąży nie jestem i chyba już nigdy nie bedę. Mąż dostał pracę za granicą, i ja z dziećmi zostaje sama w Pl, bo starszy w 3 klasie, mały za rok do zerówki i nie chce ich na 2 lata z kraju zabierac. Musiałam się z tą sytuacją długo, długo godzić, serce mi pęka że skończyły się moje marzenia. Nie mogę sobie pozwolić na ciażę będąc sama, mąż od czasu do czasu nas odwiedzi, ale wiadomo cały dom, praca moja, szkoła na mojej głowie. Nie poradziłabym sobie z ciążą(zle znoszę) i dziecmi, i nowonarodzonym maluchem a nikogo do pomocy bym nie miała
 
reklama
Powiem Wam, że tak brutalnie przerwane marzenia, nieważne czy jest to marzenie o danej płci czy w ogóle o dziecku strasznie bolą... Oczy mi się szklą jak to piszę, bo to takiem moje namacalne pożegnanie z nadziejami, oczekiwaniem na usg, na II kreski, serce by chciało, dusza też a rozum mówi że nie dam rady...bardzo bardzo mi przykro. Mąż niby rozumie mnie, mówi że nie musimy rezygnować planowania ale też jasno mówi że mi nie pomoże bo po prostu nie ma takiej możliwości żeby wziąc urlop dłuszczy i przy 3 dziecku mi pomóć
 
Do góry