dominika92
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 29 Lipiec 2017
- Postów
- 38
Witam. Piszę bo już sama nie wiem co myśleć i zastanawiam się czy nie jestem nie wiem jak to nazwać... mało ceniąca siebie i zbyt mało wymagająca? Chodzi o to, że jestem w 28 tyg ciąży, ze względu na ryzyko przedwczesnego porodu muszę leżeć, leżę tak prawie 4 tygodnie. Mój mąż pracuje i wraca codziennie do domu ok 21. Ostatnio w niedzielę poszedł na 3 godz do lasu, to jego hobby. Moja mama stwierdziła, że skoro nie ma go przez cały tydzień to w niedzielę powinien siedzieć ze mną. Skrytykowała to, że mi to nie przeszkadza. zastanawiam się jak wy podchodzicie do podobnych sytuacji? Może rzeczywiście powinnam wymagać od niego żeby ze mną siedział skoro ja nie mogę się nigdzie ruszyć.