Cześć. Jestem mama 3.5 tygodniowej małej kruszynki. Karmię piersią ale najwyraźniej mam problem. Od tygodnia kiedy karmię Mała, po jakimś czasie robi się bardzo nerwowa. Ssie bardzo nerwowo, odrywa się od cyca i tak na okrągło. Wygląda jakby była glodna ale sama się odrywa i płacze jak je. Pytałam już położną co to może znaczyć ale nie potrafi mi powiedzieć. Mieszkam za granicą i dla nich wszystko jest normalne. Wczoraj mała bardzo mało jadła w ciągu dnia a na wieczór się najadła. Oczywiście z nerwami. Po kąpieli wydawała się być dalej nie najedzona wiec wzięłam ja do karmienia. I tak jak pisałam wcześniej. Jadła, odrywała się, denerwowała. Próbowałam dac jej smoczka ale ssala go tak łapczywie a gdy jej wypadł to plakala. Wzięłam ja do karmienia po raz kolejny i znowu to samo. Mialam w szafce jednorazowe pokarmy, które poleciła mi położną. Sięgnęłam po nie zeby sprawdzić o co chodzi małej. Zjadła 10ml i spala smacznie już po sekundzie. Prawie przy każdym karmieniu jest taka nerwowa.
Czy to znaczy że mój pokarm jej nie odpowiada albo się nie najada albo po prostu nie chve jeść?
Czy ktoś miał podobnie?
Dodam że mala robi kupki, pierdziuszkuje. Wcześniej spala po 3h a teraz budzi się co 1.5, czasem jednak przesypia 3 albo i więcej. Kolejne ważenie będę miała we wtorek wiec ciężko mi stwierdzić czy przybiera na wadze .
Proszę o poradę
Dzięki bardzo
Czy to znaczy że mój pokarm jej nie odpowiada albo się nie najada albo po prostu nie chve jeść?
Czy ktoś miał podobnie?
Dodam że mala robi kupki, pierdziuszkuje. Wcześniej spala po 3h a teraz budzi się co 1.5, czasem jednak przesypia 3 albo i więcej. Kolejne ważenie będę miała we wtorek wiec ciężko mi stwierdzić czy przybiera na wadze .
Proszę o poradę
Dzięki bardzo