Dzień dobry,
Nasz maluch skończył 5 miesiąc życia. Od kilku dni jest strasznie marudny. Apetyt ma, nie gorączkuje, tylko dużo marudzi. Kilka ładnych tygodni temu sytuacja wyglądała podobnie (wtedy to trwało jakiś tydzień).
Szukałem odpowiedzi w internecie i natrafiłem na tzw. skok rozwojowy. Patrząc - nazwijmy to - na harmonogram tych skoków nasz mały jest marudny, wtedy kiedy one powinny mieć miejsce. Ale czy coś takiego jak skoki rozwojowe istnieją? Jakoś pediatrzy, ani położne na szkole rodzenia nic nam o tym nie mówili. Dopiero jak zacząłem googlować to natrafiłem na taką informację.
Macie jakąś wiedzę w tym temacie? I jeśli to skok rozwojowy, to jak go rozpoznajecie?
Nasz maluch skończył 5 miesiąc życia. Od kilku dni jest strasznie marudny. Apetyt ma, nie gorączkuje, tylko dużo marudzi. Kilka ładnych tygodni temu sytuacja wyglądała podobnie (wtedy to trwało jakiś tydzień).
Szukałem odpowiedzi w internecie i natrafiłem na tzw. skok rozwojowy. Patrząc - nazwijmy to - na harmonogram tych skoków nasz mały jest marudny, wtedy kiedy one powinny mieć miejsce. Ale czy coś takiego jak skoki rozwojowe istnieją? Jakoś pediatrzy, ani położne na szkole rodzenia nic nam o tym nie mówili. Dopiero jak zacząłem googlować to natrafiłem na taką informację.
Macie jakąś wiedzę w tym temacie? I jeśli to skok rozwojowy, to jak go rozpoznajecie?