reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy duzo ciąż kończy sie na pustym pęcherzyku płodowym?

Mamuśka011

Początkująca w BB
Dołączył(a)
23 Październik 2018
Postów
28
Witam przychodzę z bardzo męcząca moją głowę sprawą wiec ciekawi mnie ile % ciąż kończy sie tym ze nie pojawia sie zarodek. W poniedziałek mam isc do gina potwierdzić ciąże i boje sie ze usłyszę ze nie ma zarodka tyle sie o tym naczytalam ze często sie to zdarza kiedy zobaczyłam 2 grube krechy na 4 testach od razu radość a potem czytanie w necie o poronienach pustych jajach płodowych i Bóg wie czym jeszcze. Ostatnią miesiączkę miałam 11.09 z wyliczeń wynika ze to 6 tc boje się ze lekarz nie zobaczy zarodka w pęcherzyku albo coś. To moja pierwsza ciąża więc panika jest straszna dodatkowo martwi mnie to ze prócz zmęczenia i rozdrażnienia nie mam żadnych mdłości ani nic. Wiec drogie panie czy te puste jaja płodowe zdarzają sie często?
 
reklama
Nie wiem jakie są statystyki, ale nie czytaj za dużo i nie nakręcaj się! Masz duże szanse na to, że wszystko będzie dobrze. Mocne krechy na testach to już coś. Możesz sobie dla świętego spokoju zrobić przyrost beza HCG. Ja w jednej ciąży się nakręciłam, w tej celowo przez pierwsze tygodnie trzymałam się z dala od straszących treści w necie i mam wrażenie,że dla mojej psychiki zrobiło to dobrze :)
 
Puste jaja plodowe owszem zdarzaja sie często, ale dlaczego od razu zakladasz najgorsze? Po co to czytac? Ja nie miałam mdlosci przez caly okres ciazy. Czy mdlosci sa jakimkolwiek wyznacznikiem? Otoz nie, tak samo jak bolace piersi.
 
Teraz martwisz się o to, później żeby nie poronić, potem żeby prenatalne wyszły dobrze, a potem żeby nie urodzić za wcześnie. Jedyne co mogę Ci poradzić to nie czytać ;) Serio... Im więcej czytałam, tym w pierwszym okresie latałam sprawdzać do kibelka czy nie ma krwi, a potem martwiłam się żeby wcześniaka nie mieć, bo to też często się zdarza. Im mniej czytałam tym lepiej się czułam. Wyluzuj :)
 
Witam przychodzę z bardzo męcząca moją głowę sprawą wiec ciekawi mnie ile % ciąż kończy sie tym ze nie pojawia sie zarodek. W poniedziałek mam isc do gina potwierdzić ciąże i boje sie ze usłyszę ze nie ma zarodka tyle sie o tym naczytalam ze często sie to zdarza kiedy zobaczyłam 2 grube krechy na 4 testach od razu radość a potem czytanie w necie o poronienach pustych jajach płodowych i Bóg wie czym jeszcze. Ostatnią miesiączkę miałam 11.09 z wyliczeń wynika ze to 6 tc boje się ze lekarz nie zobaczy zarodka w pęcherzyku albo coś. To moja pierwsza ciąża więc panika jest straszna dodatkowo martwi mnie to ze prócz zmęczenia i rozdrażnienia nie mam żadnych mdłości ani nic. Wiec drogie panie czy te puste jaja płodowe zdarzają sie często?

czy pierwsza ciąża czy druga czy trzecia... martwić będziesz się zawsze a tym bardziej kiedy naczytałas się owych informacji to napewno! one potrafią namieszać w glowie

czy nie lepiej zająsc głowę czymś innym niż martwić się czymś przed czasem!?

rozumiem jeśli byś już przeszła podobna historie
ale najlepiej będzie myslec pozytywnie bo inaczej czeka cię iles razy wiecej niepotrzebnego stresu i paniki w trakcie tych 9 miesięcy

a to zamartwianie w niczym nie pomoże a zabiera tylko szczęśliwe chwile w ciazy
 
Dziewczyny mają rację. Nie wolno czytać za dużo bo idzie zwariować .. W pierwszej ciąży dosłownie osiwialam. Każdy najmniejszy podejrzany symptom to szaleństwo a potem rozpacz, że stres zaszkodzi dziecku. Masz wybór albo nauczysz się nabierać dystansu i cieszyć ciążą albo będziesz przeżywać traumę przez 9 miesięcy bo powód zawsze się znajdzie, już nie mówiąc o tym co będzie jak dziecko się urodzi. Wtedy to dopiero można sobie stresów nawyszukiwac.
 
Witam przychodzę z bardzo męcząca moją głowę sprawą wiec ciekawi mnie ile % ciąż kończy sie tym ze nie pojawia sie zarodek. W poniedziałek mam isc do gina potwierdzić ciąże i boje sie ze usłyszę ze nie ma zarodka tyle sie o tym naczytalam ze często sie to zdarza kiedy zobaczyłam 2 grube krechy na 4 testach od razu radość a potem czytanie w necie o poronienach pustych jajach płodowych i Bóg wie czym jeszcze. Ostatnią miesiączkę miałam 11.09 z wyliczeń wynika ze to 6 tc boje się ze lekarz nie zobaczy zarodka w pęcherzyku albo coś. To moja pierwsza ciąża więc panika jest straszna dodatkowo martwi mnie to ze prócz zmęczenia i rozdrażnienia nie mam żadnych mdłości ani nic. Wiec drogie panie czy te puste jaja płodowe zdarzają sie często?

A ja Ci powiem tak ze bylam w takiej sytuacji, testy wyszly dosc jasne, mialam wymioty, zle sie czulam w dodatku beta mi ladnie przybierala a robilam ja juz po 7 tyg, jednak mialam caly czas jakis niepokoj w sobie ze cos jest nie tak, dostalam stan podgoraczkowy i jak poszlam na wizyte okazalo sie ze nie ma zarodka. Tak wiec wymioty i zle samopoczucie nie zawsze wskazuje ze ciaza rozwija sie prawidlowo, nastaw sie pozytywnie i nie mysl o najgorszym bo to nic nie da :)
 
reklama
Z racji wykształcenia musiałam znać te statystyki. I wiele innych, musiałam znać cała patologię ciąży. I ta wiedza to było olbrzymie brzemię w czasie mojej własnej ciąży. Mniej wiesz, lepiej śpisz. Serio. Nie szukaj, nie czytaj. Jak nie będziesz mieć pojęcia, że pewne rzeczy istnieją, to nie będziesz się ich bać. Powiem tak: narodziny zdrowego dziecka to absolutny cud i adekwatnie do własnej wiary trzeba się o ten cud modlić. Naprawdę oszczędź sobie tej przykrości i nie czytaj o patologii, nie szukaj statystyk. Są złe,i koniec tematu.
 
Do góry