reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czworaczki

Mdłości też miałam, zaczęły odpuszczać w 9-10 tygodniu. Na szczęście przy takiej ilości dzieci wymioty mnie ominęły :) czasami śmieję się, że gdybym miała jedno to idealnie przeszłabym ten okres ciąży. Aktualnie walczę z anemią, dzieciaczki strasznie dużo zabierają tego wszystkiego i często w drugiej połowie dnia muszę już leżeć bo brzuchol pobolewa i odczuwam zmęczenie. Chociaż wiadomo anemia też mi to zwiększa. Liczę że od kolejnego miesiąca będzie lepiej i już będę normalnie funkcjonować..:)
 
reklama
Mdłości też miałam, zaczęły odpuszczać w 9-10 tygodniu. Na szczęście przy takiej ilości dzieci wymioty mnie ominęły :) czasami śmieję się, że gdybym miała jedno to idealnie przeszłabym ten okres ciąży. Aktualnie walczę z anemią, dzieciaczki strasznie dużo zabierają tego wszystkiego i często w drugiej połowie dnia muszę już leżeć bo brzuchol pobolewa i odczuwam zmęczenie. Chociaż wiadomo anemia też mi to zwiększa. Liczę że od kolejnego miesiąca będzie lepiej i już będę normalnie funkcjonować..:)
Ale super,daj znać jak po wizycie u lekarza,trzymamy mocno kciuki za was,odpoczywaj dużo :) niech maluszki rosną zdrowo,zdradzisz nam płeć dzieciaczkow? Pozdrawiam
 
Mdłości też miałam, zaczęły odpuszczać w 9-10 tygodniu. Na szczęście przy takiej ilości dzieci wymioty mnie ominęły :) czasami śmieję się, że gdybym miała jedno to idealnie przeszłabym ten okres ciąży. Aktualnie walczę z anemią, dzieciaczki strasznie dużo zabierają tego wszystkiego i często w drugiej połowie dnia muszę już leżeć bo brzuchol pobolewa i odczuwam zmęczenie. Chociaż wiadomo anemia też mi to zwiększa. Liczę że od kolejnego miesiąca będzie lepiej i już będę normalnie funkcjonować..:)
Anemia, to faktycznie nic ciekawego, miałam raz w życiu i podziękuję. A i witaminki pewnie bierzesz podwójnie? Myślę, że jak przejdą najgorsze objawy początków ciąży, to dopóki brzuszek pozwoli i cała reszta zdrowia też, to będziesz mogła w jakimś stopniu cieszyć się wiosną i latem :) i co najważniejsze samym stanem :)
 
Ale super,daj znać jak po wizycie u lekarza,trzymamy mocno kciuki za was,odpoczywaj dużo :) niech maluszki rosną zdrowo,zdradzisz nam płeć dzieciaczkow? Pozdrawiam

Płeć jeszcze nie jest znana, za szybko :) lekarz mówił, że wszystko jest dobrze. Usg było niesamowite..wszystkie maluchy się już ruszały, jeden pomachał rączką, drugi się cały przekręcił, jeszcze inny ruszał rączką i nóżką... szok. widok nie do opisania :) we wtorek jedziemy na badania prenatalne, może tam dowiem się czegoś więcej.
 
Anemia, to faktycznie nic ciekawego, miałam raz w życiu i podziękuję. A i witaminki pewnie bierzesz podwójnie? Myślę, że jak przejdą najgorsze objawy początków ciąży, to dopóki brzuszek pozwoli i cała reszta zdrowia też, to będziesz mogła w jakimś stopniu cieszyć się wiosną i latem :) i co najważniejsze samym stanem :)

Ja mam trzeci raz :/ A witaminki biorę normalnie, żaden z lekarzy z którymi miałam kontakt nie mówił żebym brała więcej. Jeden nawet na mnie nakrzyczał, że witaminy są w jedzeniu i z niego mam je czerpać, a nie z tabletek :laugh2: A co do cieszenia się pogodą to zostanie mi tylko wiosna. Lekarz mówił, że już w 23-24 tygodniu będę w szpitalu, bo maluszki będą miały już szansę przeżyć poza brzuchem. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i do szpitala pójdę na początku lipca (jeszcze psychicznie nastawiam się na długi pobyt w szpitalu). Ale pewnie w czerwcu już mnie wyśle. Także w tym roku wakacje mnie ominą. Z tego co policzyłam to w sierpniu będą robić mi cesarskie cięcie.
 
Obyś jak najdłużej dzieciaczki w brzuszku nosiła. :) Lato przyjdzie następne, a potem kolejne i będziecie mogli się nim cieszyć razem.
 
Ja mam trzeci raz :/ A witaminki biorę normalnie, żaden z lekarzy z którymi miałam kontakt nie mówił żebym brała więcej. Jeden nawet na mnie nakrzyczał, że witaminy są w jedzeniu i z niego mam je czerpać, a nie z tabletek :laugh2: A co do cieszenia się pogodą to zostanie mi tylko wiosna. Lekarz mówił, że już w 23-24 tygodniu będę w szpitalu, bo maluszki będą miały już szansę przeżyć poza brzuchem. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i do szpitala pójdę na początku lipca (jeszcze psychicznie nastawiam się na długi pobyt w szpitalu). Ale pewnie w czerwcu już mnie wyśle. Także w tym roku wakacje mnie ominą. Z tego co policzyłam to w sierpniu będą robić mi cesarskie cięcie.
Spokojnie,jeszcze nie jedno lato przed tobą,a gdzie będziesz rodzić? Jejku ale to szok dowiedzieć się że jest 4 dzidziusie a nie jeden....u mnie bliźniaczki i o mało Co nie zemdlalam z wrażenia, poczworne szczęście :)
 
Jesteś tu na forum chyba wyjątkowa także wszystkie podwójne i potrojne mamy będziemy trzymać za ciebie i dzieciaki ogromne kciuki.
Odezwij się czasem.i daj znać jak u Was :)
 
reklama
Dziękuję kochane :)
A rodzić będę w Bydgoszczy. Tam też dowiedziałam się, że mam w sobie nie jedno a cztery serduszka..przeżyłam ogromny szok. Niestety przeszłam hiperstymulację jajników. Nikomu tego nie życzę.. Jajniki nadal mają 15 cm i jeszcze dużo czasu zanim wrócą do swoich właściwych rozmiarów. Nastawiałam się na bliźniaków, lekarz wywołujący owulację mówił, że tak może być. A tu dwa razy tyle :)
 
Do góry