reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZILAŁT'owe starania

Nie ma jeszcze czego. Powtórzyłam betę po 48h i wynik 443. Przyrost nie osiągnął minimum 66%. A progesteron 11,1 przy normie 11-44. W poniedziałek zrobię betę jal spadnie lub wzrośnie za mało wiadomo, że lipa tylko wtedy nie wiem co dalej. Iść do ginekologa? Czy już w ten piątek piątek? Sama już nie wiem co robić? Nie napalałam się bardzo, bo pierwszy miesiąc starań, ale będzie szkoda
Trzymam mocno kciuki! Poczekaj moze do poniedziałku zrób betę- napewno wzrośnie i zapisuj się do lekarza. I nie stresuj się :)
 
reklama
Nie ma jeszcze czego. Powtórzyłam betę po 48h i wynik 443. Przyrost nie osiągnął minimum 66%. A progesteron 11,1 przy normie 11-44. W poniedziałek zrobię betę jal spadnie lub wzrośnie za mało wiadomo, że lipa tylko wtedy nie wiem co dalej. Iść do ginekologa? Czy już w ten piątek piątek? Sama już nie wiem co robić? Nie napalałam się bardzo, bo pierwszy miesiąc starań, ale będzie szkoda
No do jasnej Anielki!!! Czy to jakieś fatum beta hcg?! Co się dzieje...
 
No do jasnej Anielki!!! Czy to jakieś fatum beta hcg?! Co się dzieje...
Ja pier** rzeczywiście jakieś fatum. 10 lat temu nawet nie myślałam o becie, tylko jechałam na testach. Teraz to się boję dzisiejszego testowania. Z wtorku miałam 38,5 więc teraz powinno być min 64. Dobrze to liczę?
 
Ja pier** rzeczywiście jakieś fatum. 10 lat temu nawet nie myślałam o becie, tylko jechałam na testach. Teraz to się boję dzisiejszego testowania. Z wtorku miałam 38,5 więc teraz powinno być min 64. Dobrze to liczę?
My sobie same krzywdę robimy tym sprawdzaniem przyrostow... Już się wkrecamy w ciążę... A potem się okazuje, że to biochemiczna.... Ja nie będę następnym razem sprawdzać przyrostow przed wizytą u ginekologa... Jak lekarz potwierdzi ciaze to dopiero sprawdzę przyrosty... Nie chcę znowu przechodzić przez stres...
 
Dzwoniłam prywatnie i udało mi się wcisnąć na środę. Powiedziałam mu o co chodzi, zdziwił się że powtarzałam betę i stwierdził, ze kolejnej nie robić (chyba że mnie najdzie to w poniedziałek bo wie, że kobiety i tak chodzą). No to czekamy.....
Ale zdziwił się, bo to nic nie daje oprócz stresu? Czy dlaczego się zdziwił?
 
Dzwoniłam prywatnie i udało mi się wcisnąć na środę. Powiedziałam mu o co chodzi, zdziwił się że powtarzałam betę i stwierdził, ze kolejnej nie robić (chyba że mnie najdzie to w poniedziałek bo wie, że kobiety i tak chodzą). No to czekamy.....
Dowód na to, że my kobiety same się nakręcamy tą beta... A nie wiadomo, jak stres działa na wczesna ciążę... Bo chyba nikt tego nie zbadał jeszcze...
 
Ale zdziwił się, bo to nic nie daje oprócz stresu? Czy dlaczego się zdziwił?

Zdziwił się, że powtórzyłam. Skoro 5 testów wyszło z drugą jasną kreską, beta 310, brak bólu i plamienia bądź krwawień. Stwierdził dobrze nadgorliwość. I ze stresu sobie zafundowałam na własne życzenie. Powinnam poprzestać na jednej i zapisać sie na wizytę, i weź tu bądź mądry. Może jeszcze nie wszystko jest źle, zobaczymy
 
reklama
Zdziwił się, że powtórzyłam. Skoro 5 testów wyszło z drugą jasną kreską, beta 310, brak bólu i plamienia bądź krwawień. Stwierdził dobrze nadgorliwość. I ze stresu sobie zafundowałam na własne życzenie. Powinnam poprzestać na jednej i zapisać sie na wizytę, i weź tu bądź mądry. Może jeszcze nie wszystko jest źle, zobaczymy
Nie rób tej bety. Nakrecasz się sama. Uznaj, że jej nie było drugi raz i czekaj na wizytę...
 
Do góry