reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZILAŁT'owe starania

Laski od lata to przytyłam i zima nie chce mi się tak o siebie dbać jak latem mam na myśli fryzjer itp.wiec czekam na wiosnę żeby sie trochę ogarnąć
 
reklama
No nie którym to się naprawdę nudzi...Nie przejmuj się.. Moja to jest woglule z marsa nie używają soli cukru żadnych sztucznych przypraw, Nie jedzą większości tego co przeciętny człowiek spożywa nawet mydło swoje robi wiec chyba wam wystarczyza każdym razem co mój wraca od nich to jest głodny tysiąc chorób mu mama wymyśla i ciągle powtarza jaj to my nie zdrowo żyjemy..u nich lato ble kompot żadnych wód nic...zima jakieś herbaty z kosmosu a na święta matko dramat...barszcz z kiszonych buraków wszystko bez przypraw dosłownie ochyda.mój to wrócił taki głodny ze szok nic mówił że tam nie zjadł...nawet torta miała na chlebie razowym czy coś.bez kremu tylko jakieś wymyślone zdrowe coś ..ja tam z nimi kontakt nie mam i wcale nie jest mi przykro. Żadnych głupich komentarzy nie słyszę i żyje Mi się lepiej.
Ja też ograniczam z nią kontakt ale nie zawsze się da [emoji58]
Śliczna profilówka [emoji7][emoji8]
 
O matko po spotkanou z taka teściowa to człowiek chory się robi..... Moja mieszka z nami i żyje swoim życiem. Jest chora ale sama się sobą zajmuje tylko sprzątać po niej trzeba... Mam złota teściową[emoji23][emoji23][emoji23]
Zazdroszczę takiej tesciowej to ja się śmieje do mojego że przed spotkaniem z nią to ja muszę sobie jakis środek uspokajający zapodawać bo nerwy w strzpach a dupa u całej rodziny obrobiona niby próbuje to olewać ale nie zawsze się da.
 
Ja też ograniczam z nią kontakt ale nie zawsze się da [emoji58]
Rozumiem wszystko też zależy jak od początku było.ja już na początku miałam z nią wymianę zdań i od tamtego czasu nawet za sobą nie tęsknimy wiec to też inaczej.Ale dobrze że jeszcze udaje Ci się ją do pionu postawić bo nie które ze słyszenia to potrafią być uciążliwe..ja bym sobie nie dała No nie raz słyszę że laski się płaszcza przed takimi tesciami bo to tak nie można bo to jednak teście...ps...by musiało na mnie trafić...ja już bardzo młodo byłam zdana tylko na siebie i jakoś nigdy nie pozwalalam sobie z życiu grzebać i tym bardziej teściowa to może ewentualnie klamkę pocałować tak jej nie lubię.za mojego syna!:)Ale mniejsze z tym:)
 
Ja dziś jakiś ciężki dzień :/ rano odcięliśmy się na dobre od toksycznych znajomych... Oczywiście my jesteśmy winni i "gupi". Ech... Niby wiem że dobrze robię a mi z tym źle. Ale za chwilę będę czuła się zdrowsza... I spokojniejsza. Z przyjaciółmi zarezerwowaliśmy wakacje... Chyba podświadomie czuję, że do wakacji nie zajdę :( M. za to mnie zaskoczył i w tym tygodniu w wolnej chwili podjedzie na badania do laboratorium :) będziemy mieć jasność. Ja jutro rano lecę na badanie prolaktyny ze stymulacją. Zobaczymy...
 
Rozumiem wszystko też zależy jak od początku było.ja już na początku miałam z nią wymianę zdań i od tamtego czasu nawet za sobą nie tęsknimy wiec to też inaczej.Ale dobrze że jeszcze udaje Ci się ją do pionu postawić bo nie które ze słyszenia to potrafią być uciążliwe..ja bym sobie nie dała No nie raz słyszę że laski się płaszcza przed takimi tesciami bo to tak nie można bo to jednak teście...ps...by musiało na mnie trafić...ja już bardzo młodo byłam zdana tylko na siebie i jakoś nigdy nie pozwalalam sobie z życiu grzebać i tym bardziej teściowa to może ewentualnie klamkę pocałować tak jej nie lubię.za mojego syna!:)Ale mniejsze z tym:)
Nie dre z nią kotów ale nie pozwalam sobie mną rządzić czy dyrygować podchodzę do niej z szacunkiem na który nie zasłużyła z mojej strony ale go ma ze względu na syna , nie wiem ile jej jeszcze zostało życia a nie chce żeby mnie nawiedzała po śmierci [emoji1787][emoji1787][emoji1787]
 
Nie dre z nią kotów ale nie pozwalam sobie mną rządzić czy dyrygować podchodzę do niej z szacunkiem na który nie zasłużyła z mojej strony ale go ma ze względu na syna , nie wiem ile jej jeszcze zostało życia a nie chce żeby mnie nawiedzała po śmierci [emoji1787][emoji1787][emoji1787]
Rozumiem doskonale ką też oczywiście dzień dobry itp ale żadnych rozmów.a Po śmierci napewno nie jednej nocy będę spać o świetle
 
reklama
Teściowe - już Wam kiedyś pisałam... Od 8 lat nie odzywa się do jedynego syna bo żonę wybrał nie po jej myśli. Znaczy w jej oczach manipulantka jestem i robię wodę z mózgu mężowi :) a jedynego wnuka nie uznaje :( w dupie ją mam tylko dziecka żal jak o babcię pyta (choć teraz już rzadko). No ale ma dwóch wspaniałych Dziadków którzy starają się uzupełniać braki.
 
Do góry