Witam się z drugą kawką
EMKA - dziękuję za miłe słowa :*, ja też sporo gotuję i staram się zdrowo, ale niestety im bardziej się staram tym Lena mniej chce to jeść. Mniejsza była to pięknie mi kasze jadła (takie gotowane jaglana, gryczana, jęczmienna, orkiszowa, manna, amarantus), a teraz nawet na nie nie spojrzy. Jedynie ziemniaki z dużą ilością sosu i kluski. Przemycam jej czasem w zupkach amarantus lub orkisz, ale nie za dużo, żeby nie wyczuła. Amarantus ma specyficzny posmak i zapach, więc muszę uważać ;-). Ja też używam tego w ziarenkach, na ekspandowany nie mam jakoś pomysłu, jedynie batoniki z niego robiłam... gdy miałam czas ;-).
W każdej ciąży czułam się tak jak Ty, więc jestem pełna podziwu dla dziewczyn
. Jeszcze z Leną - dzikuską ;-) to dla mnie niewyobrażalne
.
Co do posiłków to pięknie Twoja córcia je. Moja ma ubogie menu. Mało co chce jeść. Tzn. je dużo, ale tylko to na co ma ochotę. Posiłki mojej Leny to rano kaszka na mleku kozim (mieszkan Sinlac z innym rodzajem kaszki, ale nie mogę za dużo, żeby nie wyczuła), II śniadanie parówka lub omlecik, obiad to w zasadzie tylko zupka koniecznie z makaronem (gotowana na mięsie, ale bez mięsa w środku, bo z mięsem nie tknie). II danie jeżeli są ziemniaki z sosem lub kluski to zje, ale gdy jest coś innego to nie tknie
. Podwieczorek to owoce z kaszką bezmleczną lub z ciasteczkiem/biszkptem. Kolacja mleko kozie z kaszką jaglaną. Tyle... Uwielbia kiełbasę z grilla - może 2 wciągnąć ;-) przerażające, co???
Owoce daje jej takie
SUNVAL - Żywność ekologiczna, Zdrowa żywność - sklep ekologiczny Ekosfera24.pl zdecydowanie lepsze od tradycyjnych słoiczków, bez dodatków i odpowiada mi objętość - zje cały kubeczek. Ze słoiczkami zawsze mi zostawało i niestety wyrzucałam. Cenowo myślę, że wychodzi nieco taniej od np. Gerbera z niepotrzebnymi dodatkami.
Swieże owoce niestety jej nie wchodzą :-(.
ASIULKA - zdrówka dla D!!!
BONA - kciuki za Michasia!!!&&&&&&&&&& i zdrówka zdrówka, zdrówka!!!
PALIN - ale macie super pogodę, u nas chłodniej, mniej przyjemnie. Odliczam dni Kochana!!! Dziś spać nie mogłam i zaczęłam się stresować czy się Wam spodoba u nas
MIKOŁAJKU ciocia Ci każe być zdrowym i nawet nie straszyć!!!
Co do antybiotyku Natki usłyszałam, że jak to Pani sobie wyobraża nie dać antybiotyku??? Nie ma takiej możliwości... bez komentarza...
MATKAEWA - udanego urlopu!!!! I szkoda, ze Cię nie będzie na spotkaniu...
WISIENKO - o szczegóły poproszę, bo umrę z ciekawości
MIKOTKU
zawstydziłaś mnie ;-)
Zmykam Kochane ogarniać robotę.
Nie napisałam Wam jeszcze, że Lenie wyszły w poniedziałek 4 zęby na raz. Teraz jeszcze wyłażą '4'. Nawet nie źle to znosi, czasem marudzi, ale ogólnie tragedii nie ma. Jedynie z tą "mamma, mamma' jest problem, bo moje plecy niedługo będą do wymiany.
buziaki