Witam!
Miło, że ktoś o mnie pamięta ;-) Miałam tu wrócić w poniedziałek i jeszcze coś popisać, ale do teraz nie znalazłam na to czasu
U nas nocki super - mała wróciła do normy i zasypia ładnie przed 20 (chyba, że zmorzy ją po 17 to wtedy dłużej grandzi)i śpi do ok 7. Czasami zrobi pobudkę w nocy, ale szybko usypia z powrotem.
Więc strasznie współczuję tym niewysanym, zwłaszcza pracującym
Pełza coraz szybciej i sprawniej i pewnie lada dzień zacznie raczkować. I wstaje gdzie tylko się da. Potem siada i tak w kółko.
Na polecenia raczej nie reaguje. Chyba, że się mówi "nie" - wtedy zaciesza i robi zabronioną rzecz ze zdwojoną pasją ;-)
U mnie w pracy w miarę. Ostatnio Adaś z VI a wyskoczył przez okno na matematyce
Na szczęście na parterze ;-)
Do uszu używan czasem patyczków, ale czyszczę tylko dziurkę dookoła ;-)
I chyba przebiły się już 3 ząbku na górze - Zosia nie daje sobie niestety wymacać...
Mój dzieć też je wszystko co jej damy w niemałych ilościach. Ma to po tacie ;-) Ale jak czytam jak Wy urozmaicacie menu Waszych maluszków to dochodzę do wniosku, że muszę się bardziej postarać
A makaron tonormalny kupiony w sklepie dajecie? Ja ostatnio zrobiłam pierwszy raz lane kluseczki
Pola trzyma się!
MsMickey powodzenia na diecie! ;-)
Gabi śpi a ja czekam na mojego tatę,bo przyjedzie nam potowarzyszyć w oczekiwaniu na męża i teściową. W domu z G jestem ciągle sama, ale tutaj to tak jakoś mi dziwnie, bo daleko do miasta i w ogóle :-) miastowa ja kurna, że szok!! ;-)
&&&&& za teścia!
Aaaa no i zaczynają się nam trochę włosy kręcić
na razie tylko za uszkami ale jak ma to po tatusiu to będzie sprężynka...
Fajnie! :-) Ja też mam nadzieję, że mała pójdzie w tatę i będzie miała gęste i kręcone
Postaram się poprawić ;-)
Ale ostatnio stwierdziła ze juz dośc przytyła i od tygodnia nie je. Prawie nic, zjada około 100 g kaszki 5 łyżeczek (takie z rossmana) zupki, pół jabłuszka. Cycek jest be, mleko mm jeszcze bardziej be, woda ujdzie jak z soczkiem - to juz kręci nosem (daje sok przecierowy aby cos kalorii złapała) wieczorem w wanience zje pół słoiczka owoców z poppingiem. Nawet ukochany bananek jest beee i konczy sie tym ze ja zjadam. boje sie ja zważyć - pampersy nr 3 zaczynaja być za luźne. A zapinam tak ze taśmy się prawie nakładają....
Zosia we wannie pianę je i popija wodą ;-)
W sumie można dziecku kaczkę dawac?? Moja mamuśka gdzieś mu kupiła z pewnego źródła, a mięso kaczki jest super miękkie i kruche.
A mnie się wydaje, że gdzieś czytałam, że nie wolno. Tylko nie pamiętam czemu
Mamy małego nerwa w domu. Mój T po powrocie odkrył ze w klawiaturze bezprzewodowej brakuje baterii (mały paluszek). Mała się nią bawiła, klapka na baterie otwarta. Paluszka chyba nie zeżarła??? Ksztusi sie przy większym kawałku banana... kurde nie wiemy nawet czy ta bateria tam była....
Raczej wątpię, żeby połknęła. Nam trudno by było, a co dopiero taki maluszek...
Hello
U kardiologa ok, wady serca nie ma, szmer wynika z niezamkniętego otworu owalnego - pozostałość z życia płodowego, zamyka się do 1roku życia, a jak się nie zamknie to też nic się nie dzieje, ale za pół roku mamy iść na kontrolę, żeby wiedzieć czy się zamknęło czy nie.
U nefrologa też ok, wszystkie wyniki są dobre, czeka nas jeszcze urografia czyli w kwietniu 3dni w szpitalu i mam nadzieję po tym badaniu się wszystko wyjaśni. Ogólnie pani doktor była Lenką zachwycona, ale co się dziwić.. Ja też jestem
;-)
Cieszę się, że wszystko w porządku
o i załapałam się na karnego kuta... ska
:-( a ja w ogole tego nie skumalam! posmarowalam altacetem, w sumie to dzis nie widac zeby go to bolao, normalnie wszystko chwyta, raczkuje, raczka rusza jak zwykle. ale mi glupio...
sprytna jest twoja Lenka, Sergiuszek na razie nauczył się dawać buzi "na komendę", papa dalej nie robi, ale dzisiaj podjął w końcu pierwszą próbę 
