reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

z młodym miałam szybko, bez niczego, poprostu odeszły wody i się zaczeło; a teraz gin zdziwiony ze jeszcze nic- bo szyjka już gotowa na 3 cm i tak się bujam; też mam jutro wizytke
 
reklama
dziewczyny doradzcie mi
jadlyscie truskawki od poczatku karmienia piersia czy nie :confused:
rodzice dzis przywiezli mi takie piekne truskawy i sie na nie czaje...
ale boje sie
nie musi mlodej uczulic ale moze i nie wiem czy exsperymentowac czy nie :-(
 
larvunia spróbuj zjeść z 5 sztuk i zobaczysz....ja jem tak 2 dziennie...nie ryzykuję więcej bo Malwina jest mega grzeczna i nie chcę tego popsuć
 
do dziewczyn po terminie. dolaczam i ja. tak na prawde to jestem caly czas, tylko wiecej czytam niz sie udzielam.
termin mialam na 10go, niby dopiero 2 dni, ale to drugie dziecko, wiec wszyscy zapewniali, ze na pewno przed teminem, a teraz kazdy sie dziwi, ze znów bedzie po terminie. na pierwsza corke czekam 10 dodatkowych dni!!
dzis bede skakac na pilce :-) z godzine, moze to cos pomoze.

p.s. gratuluje wszystkim rozpakowanym
 
Misialinka zjadlam jedna bo powstrzymac sie nie moglam... wiecej nie jem :sorry2:
kurde z Fruciem jadlam jak mial pol roczku i nic sie nei dzialo a tu malenstwo parodniowe i sie jednak boje :sorry2:
ale na okolo kuszacych potraw i ciezko widze mi bedzie :sorry2:
 
Ja tam juz na samym poczatku zaszalalam i zjadlam cala miseczke, nic mu nie bylo, ogolnie to wszystko jem i nic sie nie dzieje. Dzisiaj tylko zastanawiam sie na co on reaguje, przygotowuje sie do pracy w gazowni chyba, bo pierdziochy leca z kolyski.
 
Doggi ja już też marzę o tym, żeby mi cc zrobili... to nie tak wszystko powinno być, powodzenia w poszukiwaniach! Ja mam nadzieje, ze coś jutro się ruszy :/

ppatqa, Bazylia witamy w 'przeterminowanym' gronie, niezły nas zaszczyt kopnął...
 
Ja też mam stracha wszystko jeść...jestem na gotowanej marchewce, ziemniakach i got mięsie...jedną czeresieńkę dzisiaj zjadłam...no nic jak Mała skończy miesiąc to może zacznę coś wprowadzać...przedwczoraj zjadłąm jajecznicę na masełku i chyba Małej zaszkodziło bo prze 2 godz nie mogła sobie zasnąć i widać było że Ją puczy
 
reklama
dobra kobitki ja już uciekam, bardzo proszę o kciuki, żeby mój Okruszek jutro pojawił się na świecie!! Chociaż poważnie jakoś w to wszystko nie wierzę... nawet mi się golić nie chce bo pewnie i tak mnie odeślą :/ strasznie się boję :(

trzymajcie się cieplutko i do poczytania niebawem!!!
 
Do góry