dzieci śpią a ja popijam kawkę, ach jak cudownie! Kawa juz nie szkodzi Szymkowi, nie ukrywam że powróciłam do niej z wielka radością. Nocki niby niezłe jak na takiego malucha ale jednak trzeba do niego wstawać więc kawa przydaje się bardzo.
U nas ciąg dalszy fazy na mamę. Pisałam, że Marysia jest grzeczna, ale ona jest grzeczna tylko jak jestem sama z dziećmi. Kiedy Marcin wraca z pracy albo przychodzi babcia Marysia nie pozwoli się im nawet wziąć na ręce. Męczące to nieco.
Ale dla tych, którzy się wahają - zdecydowanie polecam drugie dziecko

Choć bywa naprawdę masakrycznie ciężko to warto
Ironia w kwestii pracy nie pomogę, skoro umowa podpisana to chyba nie ma odwrotu? Nie znam się na prawie pracy. Rozumiem, że w tym Mercatorze jest lepsza praca? jeśli tak, to nie możesz po prostu zerwać tamtej umowy? Super, że teraz masz dylemat którą pracę wybrać i nie martwisz się już bezrobociem
mamoM dla mnie karmienie piersią zawsze było priorytetem. Karmiąc Marysię natknęłam się na masę problemów choć wydawało mi się,że na temat karmienia wiem wszystko. Ale teoria to coś zupełnie innego niż praktyka. Walczyłam 7 miesięcy, mam nadzieję że Szymka uda mi się karmić co najmniej do końca wakacji. Również ze zwględów finansowych i dla wygody - na wakacjach łątwiej wyjąć cyca niż gotować wodę i wyparzać butelki. ALe nie wiem czy wystarczy mi mleka dla tego głodomora, bo do karmienia potrzebny jest spokój. U mnie z tym marnie ostatnio.
spacer na sankach?? U nas w ogóle sniegu nie ma

)
Nutria ostatnio nas odwiedził kuzyn Marcina (przyszły chrzestny Szymka) z żoną i dwójką dzieci - 3,5 roku i 7 miesięcy. Marysia super się bawiła z dziećmi, widać że tych kilka tygodni z Szymkiem w domu ją zahartowało

Dzieliła się zabawkami, nie przeszkadzały jej piski, krzyki.
to na tyle, Marysia już nie śpi