reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2009

Nika wieeeeeeelkie gratulacje!!!

Nanya, witaj z powrotem!!! Dzidzia cudna!!!

Minutka, to zjedz drugie kilo za mnie, bo ja niestety... nie jadłam, czekam na truskawkową rozpustę dopóki matka boska pieniężna nie przyjdzie w piątek :-:)-:)-( może nie urodzę do tej pory...
 
reklama
U mnie będzie na 100% a nie chcę cię mieć na sumieniu, więc jedz za mnie podwójnie... będę spokojniejsza... coś mnie kuje w kroku...

a i tak dostanę jak zawsze byle g***** więc nie wiem czy ma się z czego cieszyć... niech to cholera weźmie...
 
U mnie będzie na 100% a nie chcę cię mieć na sumieniu, więc jedz za mnie podwójnie... będę spokojniejsza... coś mnie kuje w kroku...

a i tak dostanę jak zawsze byle g***** więc nie wiem czy ma się z czego cieszyć... niech to cholera weźmie...



Ale jak tyle bede jadla to chyba bede sie musiala przeprowadzic do kibelka ale co mi tam solidarnosc musi byc.
 
minutka, ewunia- ja tez mam wielka ochote na truskawki. Ostatnio jadlam je prawie codziennie ale od 2 dni moj M zapomina ich kupic ale obiecal ze jutro nadrobi zaleglosci:-D:-D:-D
 
minutka, ewunia- ja tez mam wielka ochote na truskawki. Ostatnio jadlam je prawie codziennie ale od 2 dni moj M zapomina ich kupic ale obiecal ze jutro nadrobi zaleglosci:-D:-D:-D


My z ewcia to wciaz wcinami ja dziennie przynajmniej kilogram chociaz wczoraj i przed wczoraj nie jadalam bo zwiedzalam toaleta i chyba wlasci epo truskawkach :angry: za duzo ale dzis zaczynam seans od nowa :-D:-D a co mi tam:-D:-D:-D


A w ogole laski to wreszcie kupilam fasolke szparagowa zolta mniam mnaim i mlodego kalafiora i mlode ziemniaczki jutro na obiadek mniam mniam :rofl2::rofl2:
 
No to i ja się melduję już po szpitalu.Wyszłam dzisiaj ze szpitala sama a Bruno dołączy do nas za parę dni bo jedno badanie wyszło troszkę nie takie ale nie za wiele,trzeba to jednak sprawdzić. Strasznie słaba jeszcze jestem i niepozbierana i szwy ciągną ale co tam ;-)
 
No to i ja się melduję już po szpitalu.Wyszłam dzisiaj ze szpitala sama a Bruno dołączy do nas za parę dni bo jedno badanie wyszło troszkę nie takie ale nie za wiele,trzeba to jednak sprawdzić. Strasznie słaba jeszcze jestem i niepozbierana i szwy ciągną ale co tam ;-)

Witaj spowrotem :-) mam nadzieje ze maluszek szybko do Ciebie dolaczy :-) zdorwka dla Ciebie i Synka :tak::tak::tak:
 
reklama
Mi dzis mama powiedzieala ze moj paniczny lek przed porodem doprowadzi do tego ze skoncy sie cc bo nie dopuszczam do siebie mysli ze musze przez to przejsc i zaczelam ryczec jak glupia jak to powiedziala chyba naprawde hormony juz przesadzaja :-( ale dobrze wiedziec kobitki ze nie jestem sama bo juz sie zastanawialam czy wszystko ze mna gra.
Minutka spokojnie kochana... wszytsko bedzie ok
Kurcze wiecie co zalamalam sie :-( mama wlasnie wrocila ze szpitala miala wizyte z siositra i okazalo sie ze mala jest bardzo chora poza astma oskrzelowa, refluksem, brakiem przyrostu masy ciala i podejrzeniem o zespol zlego wchlaniania dostali skierowanie na onkologie :-( z dopiskiem PILNE!!! a i tak przyjma je na oddzial dopiero we wrzesniu pani doktor dzis ze lzami w oczach powidziaal ze podejrzewa cos gorszego niz rak :-( mala nie ma odpornosci to taki gorszy rak :-( nie dzialaja na nia antybiotyki ani zastrzyki poprostu nie wiedza czym ja leczyc :-( juz 4 raz w tym roku ma obustronne zapalenie pluc :-(
Trzymajcie ze mna kciuki zeby to byly tylko myle podejrzenia :-(
no to sie wyzalilam :-(
Minutka baaaaaaaaaaaardzo mocno trzymamy kciuki trzeba myslec pozytywnie!!!! nie zamartwiaj sie!!!
Wczoraj moja córcia przy paciorku wieczornym powiedziała do Bozi " Boziu proszę Cię aby mamusia już urodziła Kasię i żeby ją to nie bolało" Poryczałam się jak bóbr aż się córcia przestraszyła ,że coś źle zrobiłą i musiałam ją nakłamać ,że coś mi wpadło w oko. Leżałam z nią w łózku ponad dwie godzinki i patrzyłam się jak słodko śpi, a dziś pójdziemy na BIG lody. Tylko ja i córcia ... no i druga córcia w brzuszku rzecz jasna:tak:a tatusia zostawimy w domu z BIG prasowaniem:-D.
Cudnie! i naprawde wzruszajaco!


Witajcie ponownie :-)
Niedawno wróciliśmy z Lusią do domku. Na razie musimy się jakoś zorganizować, ale jak tylko będę miała chwilkę czasu to opiszę poród na odpowiednim wątku (tylko dla odważnych ;-) )

Tęskniłam za wami, dziewczyny!
Dużo się już nas rozdwoiło w maju :-D Mimo tego w sercu jesteśmy nadal czerwcówkami :tak:

Buziaki!!!
Nanya- dobrze Cie widziec spowrotem, wszytskiego naj dla ciebie i coruni :-)

No to i ja się melduję już po szpitalu.Wyszłam dzisiaj ze szpitala sama a Bruno dołączy do nas za parę dni bo jedno badanie wyszło troszkę nie takie ale nie za wiele,trzeba to jednak sprawdzić. Strasznie słaba jeszcze jestem i niepozbierana i szwy ciągną ale co tam ;-)
trzymam kciukasy by Bruno szybciutko byl z Toba w domciu :-)

dziewczynki dzieki bardzo za pocieszenie i naprawde przemile slowa :-)

U mnie dzis nawet mily dzionek...nocka srednia o 6 rano wstalam siusiu i zasnac nie moglam...pomeczylam sie troche i sie udalo ale i tak czuje sie niedospana.Upal na maksiora, szok jak na anglie, ale narzekac nie bede bo i tak pewnie dlugo nie potrwa
Bylam dzis u poloznej...troche bez sensu bo wczoraj mnie wybadali, no ale nie wiedzialam czy mam dzis isc czy nie wiec poszlam, pozniej jakies zakupy i do domciu zupka buraczkowa na obiadek hmmm pychotka... i tak grzebie sobie na necie i rozkminiam temat cesarki
 
Do góry