DZIEŃ DOBRY(oby!)
Wszystkie zdjęcia jakie widziała są śliczne!!! Dzieciaczki bardzo się zmieniają
Gratulacje wszytskim
pierwszych ząbków Gratulacje dla
Hani raczkowania.A dla mamusi propozycji zagrania w reklamie
Czy jakieś zdjęcia i filmiki chodziły na
maila?.Bo jeżeli tak to ja zostałam znów ominięta ;/
SERDECZNE ŻYCZENIA DLA WSZYTSKICH MAŁYCH HUBILATÓW.dUŻO SŁOŃCA ,ZABAWEK I RADOŚCI.DLA ZALEGŁYCH I OBECNYCH :-*
A mi się popsuło dziecko i....mąż(ale jego "naprawiłam " od razu
).Koszmar u nas jest ze spaniem Oliwi.W nocy budzi się kwęka stęka ,przebudza.Chce pić ,nie chce pić kurcze koszmar!!Dawałam jej jeść (chociaż od dawna nie je w nocy) myślałam ze głodna może.Zjadła i owszem ,ale to nic nie pomogło.Można oszaleć!!Na pewno nie jest jej tez za ciepło.
W dzień te jej mini śmieszne drzemki ti też spaniem nazwać nie idzie!! kurde ja normalnie wykorkuję jak tak dalej pójdzie!
Chodzi spać około 19stej.Niby fajnie bo mam wieczór dla siebie( czytaj czas na zaległe prace domowe ehhhh...)
Ale wstaje o 6:45.Kiedyś zjadła i spała dalej co najmniej do 8:00 a teraz nie ma już tak dobrze.Wrrrr wrrrr wrrr
Wczoraj byłam z nią na spacerze i poszłam po moją mamę do pracy ,a ze nie była jeszcze gotowa to weszłyśmy do środka.I się zaczęło...te wszystkie baby co chwila przyłaziły i ja "oglądały" i normalnie nie mogłam już ich słuchać.Każda wchodziła i klepała to samo.A najbardziej nie mogłam z ich stwierdzeń " a o czy to ma pani.." a usta to ma męża..."oooo a wogóle ona do męża bardziej podobna" mówiły to jakby to był jakiś cud.Dlaczego nie ma byc dziecko do ojca podobne -było nie było on też kopsnął swojego chromosoma :
A wogóle to ja jak sama sobie roboty nie narobię to święto lasu normalnie!! Kurde wczoraj sobie wymyśliłam ,ze u Oliwki powiesze taką krótką " firankę" taka do połowy okna.Ona ma "kubusiowo puchatkowy" pokój i firany też.Ale stwierdziłam ,ze czas na odmianę.Więc najpierw ją wyprasowałam porządnie bo w szafe się wymemłała.Później ją zawiesiłam i ...szok!!! ależ brudne okno no to zacząłam je myś.(Na dworze deszczyk i mgła ,ludzie pod parasolami a ja porąbana myję okno) No nic.Umyłam je i cala szczęsliwa ze teraz tak łdnie wygląda ,patrzę !!!! kurde zachlapałam podłogę.No to dawaj na kolana i myje podłogę,potem ją wypolerowałam od razu,i tak zmiana firany zeszła mi się w godzinne sprzątanko.Czubek ze mnie normalnie,ale co zrobić.
Było o
obidkach.U nas przeważa już jedzonko "nasz" i numerem jeden jest zupa ogórkowa.Ale nie protestuje przy żadnym jedzonku.Ale jak my mamy coś smażonego to wtedy daję jej "dzidziusiowe" jedzonko i nie jest już tak fajnie!! Wczoraj pochłonęła ziemniaczka z jogurtem.groszek z marchewką i gulasz z piersi kurczaka.Wszystko podziabane widelcem ale nie zmieszane razem.
Poza tym my nadal szczerbate i nie raczkujące. Ale pelzające coraz intensywniej.Do tego dochodzi turlanie i w efekcie Oliwka dostanie sietam gdzie chce.
W końcu wczoraj zakończyłam lecznie mojego nieszczęsnego zębola.I z rentgenem i czyszczeniem kanałów zapłaciłam 145zł a nie 350 u tamtej!! no i się cieszę.
I to tyle z "nowości" u nas
Liluś dziękuje Ci za paczuszkę dla Oliwki.Bardzojej sie podobała.A kapciuchy są czadowe.!!
Mam nadzieję ,ze będę miała wiecej czasu aby coś tu skrobnąć
Bo to narazicho papa