reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

naya, i mail, i numer gg jak najbardziej aktualne, tylko wczoraj nie było mnie już w domku, bo poszliśmy na imprezkę do znajomych. Wysłałam Ci namiary na maila i mam nadzieję, że sie przydadzą. Daj znać, co zdecydujesz i jakie były Twoje wrażenia.

Paula, super, że raczysz nas tymi przepisami.  :laugh: Skąd je bierzesz? Czy to Twoja własna wyobraźnia kulinarna? ;) Oczywiście wszystkie sobie ściągam, chociaż na razie zaczynam od słoiczków. A propos, pytanko: Co jaki odstęp czasu wprowadzacie dzieciom nowe produkty? Wojtek 4 dni wciąga już marchewkę i dziś postanowiłam dać mu spróbować marchewki z ziemniaczkiem. Nie za szybko? Jak uważacie?
Ochraniacz mieliśmy kupiony, ale szybko wywędrował do szafy, bo nie widziałam przez niego dziecka (zwyciężyło lenistwo, bo bez ochraniacza widzę go nie podnosząc się z łóżka  :-[). A poza tym tylko kurz się na tym gromadzi...
A poziomu łóżeczka jeszcze nie obniżyliśmy, bo Wojtuś jeszcze nie siada samodzielnie. Jak go przyuważę, że zaczyna to robić, to łóżeczko powędruje w dół.
 
reklama
A ja dzis gotuje dla Wiki zupke z królikie, specjalnie zamówionym dla niuni przez moja mamę, tylko pół królika a starczy chyba na 2-3 tygodnie albo i dłużej ;) Mięsko nastawione, jarzynki sie też gotuja, mała spi juz od prawie godziny, więc błoga cisza i spokój do czasu ;D
Semi jeszcze mi sie przypomniało , że te Graco chyba maja mozliwość dokupienia ochraniacza na nózki a niektóre maja ochraniacz w cenia wózka.
Beatusku Super, że pełzanie i przewroty Igorek doskonali!
Wiki na razie pełza ale dookoła siebie ;) a przeroty nadal tylko z plecków na brzuszek, ale wg rehabilitantki na te drugie ma jeszcze czas :)
 
A co do ochraniacza, to my uzywamy cały czas, ale jeden mamy dość krótki a drugi dłuższy i uzywamy na przemian jak jedne trzeba wyprać, a inie obniżamy na razie łóżeczka, bo nie ma jeszcze takiej potrzeby :)
 
Minko dziekuję, Igorek też pełzał dookoła siebie ale do tego doszły dzisiaj rano obroty z powrotem na plecki i tym sposobem pole pełzania się powiększyło:) Widze, ze zupki gotujesz trzymam kciuki żeby Wiki ładnie jadła. Ja to juz jest przewrazliwiona na punkcie jedzenia ale tak sobie marze w duchu, ze i Igorek kiedys zacznie jesć ładnie. Tylko, ze jak pójdzie w slady brata to czeka mnie jeszcze kilka lat meczarni, eh.

Świeżynka myslę,z e 4 dniowy odstep jest ok, ja tez na początku tak robiłam a potem 2 dni a teraz róznie szczerze mówić byle zjadł a jak nie chce to biore nastepny, taki co je i zabawa od nowa.

Aletko nie wiesz dlaczego mój nick wyswietla sie na czerno? Ta juz pomyslałam czy ja nie jestem czarna owca forum ale widze, ze nowa koleżanka taz ma czarny, mhm. swoją drogą to mamamisi witaj.

 
Beatusku Mi twój nich wyswietla sie na niebiesko jak wszystkie ::)
A Wiki nie zawsze smakuja zupki, czasem wybrzydza, ale zauwazyłam, że wtedy jak ewidentnie za szybko jej dam po poprzednim posiłku, chyba po prostu nie jest za bardzo głodna, oby tylko tego królika zjadła ;)
Mamomisi Witaj! Z którego maja jest Emilka?
 
Aletko dokładnie tak było. To sprawa wyjasniona :)

Minko to trzymam kciuki żeby zupka posmakowała. A powiedz jak długie robisz przerwy. Ja staram się ok 3 godzin ale sama to sobie wymysliłam patrząc na tabele jak dzieci jedzą bo moje to nie wiem czy by sie upomniało, po 4 jeszcze sie nie upomina ale tez porcje na raz nie są duże ok 80-150 ml więc trzymam sie tych 3 godzin.

 
Bry 8)

Ale dziś paskudna pogoda,brrrrrrrr

KOCHANA MAGDUSIU WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ LEPSZEGO,ROŚNIJ ZDROWO,ŻYJ KOLOROWO,Z OKAZJI PÓŁ ROCZKU OD CIOTECZKI TILLI I MIKOŁAJKA
A ja wczoraj miałam wam jeszcze popisać,ale po przeczytaniu postów jakoś śpik mnie zmorzył i udałam się w kierunku wyrka ;)

Wogóle to wczorajszy dzień był do d...y ::)
Znowu poniosłam sromotną klęskę w bitwie o jedzenie z Mikim,upaprałam przez to całą kuchnię bo próbowąłam podać ją na kilka sposobów.Żaden się nie udał :mad: Po prostu moje zupy są wg Mikołaja niejadalne i koniec.kropka.A tyle się namęczyłam żeby mu zmiksować mięcho..aż mój blender prawie z dymem poszedł. Cholerka...No i ogólnie mało wczoraj zjadł..Dziś przychodzi do mnie mama i będziemy we dwie przekonywać Mikiego do moich specjałów.I już nie chodzi o to że przychylam się do tego co zaleciła nam ta walnięta pediatra,tylko chciałabym aby poprostu mały zasmakował w końcu w domowych obiadkach a nie tylko kupnych...Bo jak tak dalej pójdzie to zbankrutuje 8)
No,a potem udałam się do miasta aby przedłużyć umowę na telefon,i miałam se wybrać nowy aparat za 1zł. Tak w ramach prezentu że zostaje w Plusie ;) Oczywiście upatrzyłam se już model który mi odpowiadał i poszłam po niego. I co? I dupa blada. U nas w mieście są AŻ dwa punkty Plusa,w tym w żadnym nie było tego tel co chciałam.Zaproponowali mi AŻ 4 aparaty do wyboru :mad: To im się roześmiałam w twarz. Se chyba jaja robią. A żeby było smieszniej to ostatni tel,został sprzedany minute przede mną,ot spóźniłam się :mad: Wrrr wrrr wrrrr. A najgorsze jest to że nastawiłam się już na ten a nie inny i baardzo nie lubię się rozczarowywać....Poza tym straciłam 1,5 godziny na latanie i stanie w kolejkach..Bo oczywiście przed świętami to wszyscy na hurra kupują telefony.. 8) Także z miasta wróciłam w nienajlepszym humorze...
Tyle o mnie.. ;D

Semi szczerze to ten wózeczek co podałaś linka nie bardzo mi się widzi,jakiś taki zniszczony się wydaje no i ta waga..(pomijając zbyt dużą cenę)Zdecydowanie propozycja Szkrabikowskiego jest lepsza ;) Ja też kupię nowy wózior ale dopiero na późną wiosnę albo lato,i napewno leciuteńką parasolkę,teraz mam kolosa dwufunkcyjnego co waży prawie 20kg ::)
Easy my też przesyłamy zdrowiejące fluidki dla Marry :-* i mówimy katarze PRECZ ;)

Lila ja też zastanawiałam się już nad tymi słoikami od 7 miesiąca,ale tak jakoś zwlekam..Przede wszystkim dlatego że najpierw muszę nauczyć Mikiego jeść to co ja zrobię,potem będę eksperymentować ze smakami.Zauważyłam że najbardziej co mu nie pasi,to konsystencja moich zup.Te ze słoików są tak wymiksowane że ani jednej grudki niema a moje pomimo usilnych starań są ciut ciut inne..Ale cóż,Rzymu od razu nie wybudowali,nie? ;)

Asiu24 mam nadzieję że Pipkowi aż tak bardzo się nie pogorszy i ominie go branie antybiotyków ::) Trzymam kciuki. A waży bardzo ładnie,8200,jestem pod wrażeniem :)


 
Heja kobitki

PaulaC Dzięku za przepisy, skąd ty je masz kobieto?? Jeśli chodzi o ochraniach to mamy nadal i właśnie teraz jest bardziej potrzeny bo jak mał siedzi i upada to właśnie ochraniacz ją chroni, żeby głową nie przydzwoniła  ::)

Aletko gratulacje dla małego wędrowniczka

mad super klocki, też bym takie małej kupiła tylko nie mam kiedy do smyka skoczyć  :(

Semi ja też wózka szukam i ten który pokazywałaś wydawał mi się ciężki bardzo no i model na zdjęciu miał dość zużyte kółka

easy zdrówka dla Marysi, Klarę też męczy katarek :(

lila my też podajemy już dania od 7 m-ca

A my dziś kupiliśmy na allergo wózek który wam pokazywałam i bardzo się cieszę bo miły sprzedawca dodał nam jeszcze prawie gratis folię przeciwdeszczową  :)

No to tyle miłego dnia kobietki wracam do pracy
 
A u nas coraz gorzej :( zrobiłam już Robertowi syropek z cebulki kupiłam sól do noska smaruje go i nic coraz gorzej.Dzwoniłam do naszej pediatry i jutro mam się znim zgłosić po antybiotyk bo mówi że gardziołko miał naprawde brzydkie jak go badała.To teraz bede wymyślać pojazd do lekarza bo zimno a do przychodni daleko kurcze myślę że to ona powinna przyjechac do nas nie chce go bardziej pozaziębiać ale nie wiem jak to jest czy za wizyte domową sie płaci ??? ???
A ja mam dzisiaj tyle spraw do załatwiania że aż mąz musiał chociaz prezpustke wziąść bo nie mam z kim dzieci zostawić a musze iść do opieki zapytać czy pomogą coś na święta a to w sumie godzinka drogi w jedną strone ugh taka zimnica i tak pada brrrr
A co do materacyka to ja jeszcze też nie obnizyłam narazie nie gimnastykuje sie aż tak bardzo ;) i osłonke też jescze mam
 
reklama
No, marchewka z ziemniaczkiem przeszła! ;) Chociaż na początku minkę miał Wojtek nieszczególnie przekonaną. Ale to pewnie dlatego, ze nie tak dawno jadł i jeszcze nie zgłodniał.

Jeszcze jedno mnie dręczy, kobietki: czy nie tracicie pokarmu, jak coraz wiecej dajecie dzieciom zupek, deserków itp.? Bo chciałabym jeszcze trochę pokarmić małego piersią, byłoby to zresztą wskazane dla niego.

A wczoraj bylismy z Wojtkiem u znajomych i zgadnijcie, kto był gwiazdą wieczoru? ;D Była kolejka, kto ma go ponosić czy potrzymać na kolankach, była sesja zdjęciowa i ogólnie szał. ;) A małemu się to wyraźnie podobało, rozsyłał usmiechy i był taki grzeczny (na pokaz ;)). A my z mężem mielismy wolne ręce i aż nam było z tym nieswojo. ;)

No dobra, pora troche powariować z synkiem. ;D
 
Do góry