reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Witam, chyba nadrobiłam, Lileczka narzeka a ja tu za Wami nadążyc nie mogę, no ale moja wina, ze nie pisze regularnie, no ale staram się ;)

Dziekujemy serdecznie za zyczenia miesięcznicowe.

I zyczymy wszystkiego najlepszego dla Agusi, Natana, Ingi, Tymka, Bartka, Filipka i Waneski

Paula udało sie , zrobiłam znowu samodzielną zupke, zmiksowałam blenderem i przecisnełam przez sitko, poskutkowało zjadł 80, no troszke pomagałam deserkiem ale i tak to wielkie osiągnięcie. Za to teraz nie chce pic mleka, nawet przez sen.

Mamomisi zdrówka dla Emilki.

Jucia gratuluje synusia a imie fajne i oryginalne.

Świerzynko godzinne karmienia sa mi doskonale znane i jest to dla mnie koszmar bo kłopoty zaczęły sie jak Igor miał 13 tygodni i wciąz są jakies nowe. A myslałam,z e dam radę bo mam juz jednego 10 letniego niejadka ale Igo bije go na głowe.

Beatko zdrówka dla Matiego.

LIla dobrze,z e do lekarza idziesz, życzę Ci żeby ten ból wreszcie Cie opuścił.

Frotko gratuluje siadania i przykro mi, ze Wojtuś nie chce zupki wiec jakie to niefajnie.

Minko gratulacje ząbków i postepów nocnikowych.

Nenyah gartulacje  postepów Natiego i zdjęcia super.

Megan tez zaczęłam liczyc wydatki i coraz bardziej przerazona jestem, no nic aby przezyc sezon grzewczy.

Cayo Beatko bardzo współczuję tych przezyć i szkoda cierpień tych maluszków.

Anka gratuluje ząbków i postepów ruchowych Bartusia

Agast zdjęcia super, przykro mi z powodu kontuzji, lepiej wybierz się do lekarza jak radza dziewczyny. Zdrówka dla Hani.

Aletko brawo, ładny spadek wagi. I bardzo poprosze o maile bo nic nie dostałam a zawsze dostawałam.

MamaGosi przykro mi z powodu ojczyma, przytulam.

Evik przykro mi z powodu najazdu a co do agrumentów to podpisuje sie pod tym co Aletka powiedziała i dodam,z e szybciej wyjdziecie z pieluh i szybciej będziecie mieli czas dla siebie. JA wszystko przerabiam od nowa, no ale ja troszke przeczekałam, równica 9 lat chociaz n iewątpliwie ma równiez plusy..

Shirleyko ja też mam swistaka, który zapomniał, ze wypadałoby nauczyc sie tez siadania, no nic mamy raczkowanie i wspinanie. Może jak się znudzi to usiądzie.

Szkrabiku ciesze się, ze juz jesteś z nami. Pozdrawiam

A u nas zabkowanie na całego, Igus marudny zwłaszcza jak spi, je  tak sobie ale w sumie tylko troszke gorzej niz zazwyczaj ale zupełnie zbojkotował mleko, no i martwię się bo przeciez mleko to ciągle podstawa a on ani mleka ani kleiku, ani kaszki. Do tej pory pił mleko tylko przez sen a teraz pręzy sie, wybudza, krzyczy. Może jak ssie to podraznia sobie dziąsła. Jutro ide na szczepienie to zapytam co z tym fantem zrobić. Póki co przemycam mleko w deserach (tylko, ze to małe ilości przecież) i mam doła giganta.

Pozdrawiam wszystki foremki i maluszki.
 
reklama
Hej ;)

Shirleyko, zastanawiałam się nad pisaniem na N na wątku październikowym, ale i tak nie mogę się zalogować na swoje stare konto, a poza tym chyba tylko tu zostanę. Jeśli chodzi o świstaka to mam tu jednego. Wpinaczkę wysokoszafkową uprawia  ;D Pozdrów swojego świstaka od nas. Bardzo się zmienił od naszego spotkania  :)

Mad, niech Ci nie będzie głupio. Nie łam się - przełam się ;)

Agast, zdrówka dla Was obu życzymy! Z tego co widzę przyda się...  8) Zdjęcia boskie! Hania jaka poważna, skrada się zawzięcie po zdobycz. Aż miło się ogląda :D

MamoGosi, bardzo Ci współczuję.

Minko, cieszę się, że się cieszysz, i sama też się cieszę  ;D No i życzę Ci nocy przespanych w całości ;)

Liluś, no pewnie, że kochane  ;D A jak się do tego przymila, patrzcie no Ją  :p  ;D A czy wiesz może do czego mapa służy? Sprytne to ustrojstwo pokazuje dokąd się udać, aby osiągnąć cel. I wiesz, że są również mapy dla poszczególnych miast? Może i Wrocław ma mapę?  :p No no, Miki waży niczego sobie ;) Ciekawe co na to mój Tymek... muszę Go niedługo zważyć - kiedy tylko przestanie kaszleć  8)

Annka1974, na basen nie chodzę, ale nie w związku ze stanem, a w związku z Tymkowym kaszlem. Za dużo zajęć opuścilibyśmy i nie było sensu Tymka męczyć. Sama może i pójdę na basen, kiedy już będę miała brzuszek większy ;)

Evik, dzięki za zdjątko. Urocze!!! No i bierz się do dzieła, kiedy tylko małżyk wróci :D

Mondzi, cieszę się niezmiernie :D Spokój jak na razie jest duży. I masz rację, że po prostu teraz wiemy na czym stoimy. No proszę, taki towarzyski Tymek Twój? Uściskaj Go od nas od drugiego towarzyskiego Tymka :D

Wiolinko, odzywam się jako jedna z zafasolkowanych, dziękuję i również pozdrawiam :D

Beatusku, gratuluję sukcesów jedzeniowych Igusia. Mam nadzieję, że będzie jeszcze lepiej :) Dawno nie widziałam Cię na N, na wątku trójmiejskim. Ja tam jeszcze bywam, ale na spotkaniu się nie zjawiłam, chociaż było ostatnio. Nie mam kiedy, no i daleko jednak. Mam nadzieję, że kiedy już wszystko w mieszkanku urządzę przyjedziesz do nas w odwiedzinki :)

Zgadzam się z Mondzi, że zwariować można przy takiej pogodzie. Wiatr wieje mało głowy nie urwie. Darowaliśmy sobie dzisiejszy spacerek. Tymuś ma właśnie drzemkę.

Ależ macie sny :| Mnie się Lila nie śni :D
 
mondzi to  faktycznie mały bardzo odwazny. Bartek boi sie  nieznajomych, jak ktos do nas przyjdzie to płacze i sie przytula, zastanawiam sie czy to nie dlatego że własnie mało odwiedzamy ludzi i rzadko ktos do nas przychodzi.
lileczko to ty taka, na cudzych małżonków polujesz? ;)A z tą wiosna co to jej nie będzie to mnie dobiłaś
agast i shirleyko zdjęcia super!!!
nenyah przeczytałam że nati lubi bajki z ramy i też dzisiaj włączyłąm bartkowi, w ogóle go nie  zainteresowały, ale za to uwielbia czerwonego kapturka z dziecka, ale bajki którą czyta w.mann to już nie lubi. On chyba lubi jak kobitki czytają bajki, kapturka czyta m. umer...
Od trzech dni nie spotykałam mojej spacerowej koleżanki, dzwonie do niej a ona z dziećmi w szpitalu bo mają zapalenie płuc (dziewczynka w wieku bartka i 6o letni chłopiec). Mówi ze sporo dzieci w szpitalu z zapaleniem płuc, a jeszcze wiecej z grypą jelitową. Eh wiec do nas też dotarło...Byłam u niej niedawno z bartkiem, będę go teraz bacznie obserwować. Ona mówi że mała nie miała temperatury, tylko słaby kaszelek, dwóch miejscowych lekarzy ją osłuchiwało i nic nie stwiedzili, ale ją  coś niepokoiło i pojechała w niedziele do szpitala, tam dopiero rentgen wykazał zapalenie. Ale jest zadowolona z warunków szpitalnych, jako matce karmiącej przysługuje jej łózko, są w pokoju tylko we trójkę, personel miły, chociaż to dobre..
Bardzo ślicznie dziękujemy za życzenia!!!!!!!

 
szkrabiku własnie! Czy ty chodzisz na basen w sopocie? Bo ja z półwyspu to tam mam najbliżej, napisz mi proszę jak tam jest, czy trzeba mieć pozwolenie od pediatry, czy jest pokój jakiś w którym można posiedzieć przed wyjściem na dwór, czy na miejscu można kupić pieluchy do pływania i ogólnie czy jesteś zadowolona, bo ja na wiosne, (której nie bedzie, jak się okazuje) planuje się tam wybrać...
 
Szkrabiku, dziękujemy za gratulacje:)

Agast, Mondzi, Beatusku - dzięki za pocieszenie. Ja już po prostu sił nie mam, zawsze były kłopoty z zupkami ale teraz to już nie wiem, co robić. Jedną łyżkę przełknie i zaciska buzię. I to by było na tyle. Próbowałam różnych smaków, różnych konsystencji, temperatur, nic. Bananki dodawałam, inne deserki, mleko, puree, nic :( Stosunkowo najmniejsze kłopoty są przy jarzynkach z cielęcinką/kurczakiem Gerbera więc mam spory zapas, jak już naprawdę nic nie chce, to mu to wtykam, w efekcie prawie codziennie kończy się na tych cholernych jarzynkach.

O kurczę, i do tego obudził się z drzemki :(
 
Shirleyko - pewnie,ze Smok do Ciebie podobny!!
Wiolinko - nie wiecej czasu,ale chociaz tyle co dwa tygodnie temu ;D
Agast - no to rzeczywiscie blizny podobne ::) A ile Twoja ma cm,bo moja ok. 6 cm. a szkole zaczynam w ten weekend ::)
Evik - o milo!!To jak cos ze spotkankiem bedzie to Ty tez!! ;D
Annka -  ;D
Frotko - no to gratuluje!! ;D
Beatusku - przytulam!!
Szkrabiku - a wyobraz sobie,ze wiem co to mapa :p ale co mi po mapie!!!Jak juz jade do szkoly to w tej szkole chce siedziec,a nie tak,ze nikogo nie znam, jezdzic z mapa po Wrocku,ktorego tez nie znam...nie,nie to nie dla mnie!!!Ja nie z tych,pewnie jezdzilabym i ryczala,ze sie zgubilam i takie tam :( O raju,ja panikara jestem!! ::) I zaluj,ze sie Tobie nie snie :p Oczywiscie nie z mezem,ale tak,sama to czemu nie ;D
 
dzięki, kochane,(zwłaszcza warszawianki) za tę waszą cierpliwość. parę rzeczy już sobie przemyślałam i - tak, mondzi - w ramach terapii wybrałam się "nawet" z kwiatkiem do... osiedlowej biblioteki, co by wymienić jedną stertę książęk na następną. :-[ :-[
dzięki za kolejne zaproszenia i słowa zachęty do spotkania. pewnie jeszcze nie tym razem, ale może już następnym... niech no ja tylko odpalę te spacerówkę. jak myslicie? skoro olka "godzinami" przesiaduje na moich kolanach (choć sama nie umie jeszcze usiąść) to chyba można ją w końcu do takiej spacerówy załadować, tssooo? :p
ponieważ najczęściej jedyny nasz samochód potrzebny jest małżowi na dojazd do pracy, jeszcze tylko będę musiała się od was dowiedzieć, jaki bilet kasuje się za wózek w komunikacji miejskiej :-[(nie, nie nabijam się, nie wiem), odpalę tę spacerówkę, trochę ja potestujemy w pobliskim parku i pewnie się w końcu ::) skuszę. bo ochotę mam cholerną. sama nie wiem, jak ja wytrzymuję ten tryb funkcjonowania.

shirleyko, aletko, agast, evik - zdjęcia przecudnej wprost piękności. (zdjęcia, jak zdjęcia, ale te wasze maluchy!)

agast, lileczko - chętnie przyłączę się do dystrybucji fot "chirurgicznych". dawno to chciałam zaproponować. :p
 
Szkrabiku ano lepiej z jedzeniem ale gorzej z piciem mleczka, no ale cóz moze po tym ząbkowaniu przejdzie. Dawno juz mnie nie było na N, szczerze mówiąc to nie wyrabiam się, sporo chyba tez doszło nowych foremek, których nie znam i wszystko mi się miesza wiec zarzuciłam pisanie. Ale na spotkanko trójmiejskie chetnie bym się wybrała, moze jak bedzie cieplej to wpadnę tam do nich zwłaszcze, ze te spotkanaka stosunkowo blisko moich rodziców są. A w odwiedzinki do Ciebie chetnie przyjadę  i przypominam, ze moje zaproszenie nadal aktualne (do mnie masz naprawde bliziutko:)

Frotko oj rozumiem Cie doskonale, Igo je tylko gładkie papki, i tych gerberowskich z drobinkami za nic nie zje. Desery owszem, no może oprócz bananów. Mleko pije z butli bo z piersi były problemy i po walce zrezygnowałam, nie byłoby jeszcze xle gdyby pił ale on pije tylko podczas snu bo tak to za skarby świata mu nie wcisnę. Teraz niestety chyba przez ząbkowanie nawet przez sen nie chce, ze słoiczami tez gorze ale za to zjadł troszke mojej zupki ale co to za pocieszenie skoro zrezygnował prawie w ogóle z mleka. Np wczoraj wieczorem prze godzinke próbowałam mu podac mleko, zazwyczaj wypijał ok 170-190, wczoraj udało się tylko 70. Ok 1.00 w nocy wypijał jakies 190 wczoraj nie wipił nic. Mam poczucie bezsilności juz toptalnej i szcze mówiąc zaczynam juz prochy łykac bo ciagle płaczę ostatnio, mam juz serdecznie dosyć, no bo co ja jeszcze moge zrobić? Owszem moge to olać ale ile on wtedy będzie wazy skoro juz teraz jest bardzo kiepsko/
 
Hehe to znowu ja :p

Annka1974, tak, w Sopocie, w Aquaparku. Na pierwsze spotkanie trzeba mieć zaświadczenie od pediatry, że nie ma przeciwwskazań dla małego pływaka. Jest dużo miejsca między wejściem do przebieralni a wyjściem. Są tam siedzonka, możesz usiąść i potrzymać małego na kolanach. Pieluchy do pływania można kupić, ale są droższe niż w zwykłym markecie. Bardziej się opłaca kupić całą paczkę w markecie (Huggies Swimmers albo Pampersy - patrzy się jak zwykle na wagę dziecka) i po jednej sobie wozić. Zadowolona jestem i chętnie bym się zapisała na kolejną edycję. Problem w tym, że facet, który prowadzi te zajęcia miał mi oddać kasę jakiś miesiąc temu (bo wpłaciłam 260 zł i zrezygnowałam - Tymek chorował ciągle, nadal się porządnie nie doleczył) i do tej pory mi jej nie oddał. Wiem, że ma odliczyć ileś tam za zajęcia, na których byliśmy, ale to przecież dużp pieniędzy i ponad połowę powinien mi zwrócić. Dlatego zastanawiam się nad kontynuacją zajęć... tak poza tym było bardzo fajnie. Tutaj znajdziesz szczegółowe informacje: http://www.naszedziecko.com.pl/nasze_dziecko_plywanie.php

Liluś, nosek do góry. Przecież mapa Ci tylko na pierwszy raz potrzebna, a potem to już no problemo ;) Poza tym poznasz jakąś koleżankę (albo kolegę :p ;D) i możecie razem zwiedzać Wrocław :) Hehe ciesz się, że mi się nie śnisz, i że nie z mężem, bo bym Ci wirtualnie tyłek za to skopała... ;D ;D ;D (nawiasem mówiąc zazdrośnik jestem, a sny mam wyjątkowo realistyczne :-[)

Mad, skuś się, skuś. Szkoda, że tak daleko mieszkasz, bo bym Cię za uszy wyciągnęła na spacer ;D A wiesz, że ja też nie mam pojęcia ile się za wózek u nas płaci? Nawet nie wiem ile za bilet ::) Jeśli nie jadę autem to z buta lecę, zdrowo i szybciej. Nienawidzę czekać na autobus 8)

Beatusku, mam bliziutko, tylko, że pracuję. Pewnego pięknego dnia wezmę urlop i wtedy się spotkamy :D

Skoro mowa o spacerówkach to jakoś się na razie z zakupem wstrzymuję. Przecież za chwilę będę musiała sobie jakąś furkę podwójną skołować, więc spaceróweczkę to jakąś tanią mogę, jedynie na wyjazdy, żeby mało miejsca zajmowała. A na co dzień to sobie zrobię spacerówkę z naszego wielofunkcyjnego wózeczka i tyle.

No i mogę się pochwalić, że mdłości mnie dopadły na całego. Właśnie uratowałam się bananem i dzięki Bogu zadziałał. Oczywiście zaciskam półdupki, drugi raz przeżyję, skoro poprzednio się udało, i rozczulać się nie zamierzam ;)
 
reklama
O a co to? Strajk? Łe, to ja idę zjeść kanapkę.

Pochwalę się jedynie, że widziałam w necie wózek tandem firmy ABC Design i nie wiem, czy to nie przypadkiem ten sam, który Czarnulka kiedyś wrzuciła linkiem. I nadzieję mam, bo w sklepie widziałam podwójny Babywelt, ale nie nadaje się dla noworodka. A ten wygląda, że się nadaje i nie jest drogi, bo kosztuje w granicach tysiąca złotych. To na razie. Się odezwę dopiero kiedy ktoś napisze w końcu :p
 
Do góry