reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

reklama
Hej laseczki! Nadal nadaję od Rodziców. Przede wszystkim bardzo wszystkim dziękuję za życzenia 8miesięcznicowe dla Agusi i życzę wszystkiego co najlepsze Natanowi oraz dzisiejszym, wczorajszym i wszystkim którym nie dałam rady jeszcze złożyć życzeń solenizantom!

Dużo zdjęc dostałam, dużo widziałam, Hania, Hania, Natan, rety, nawet nie pamiętam, ale wszystko super śliczne!
Agast, Nenyah, zazdroszczę Wam wyjazdów. Adam właśnie bierze urlop, ale po to, żeby skończyć studia. A ja szukam pracy, więc jak znajdę, to tez nie wiem kiedy gdzieś wyjedziemy :(
Lila, a co ty myślisz, że my teraz coraz więcej czasu mieć będziemy??? ;) :p To naturalne, że mniej piszemy, a zajmujemy się dzieciaczkami, pracujemy, studiujemy... Zobacz, te, które mają więcej jak 1 dziecko zdecydowanie rzadziej piszą...
Mad, napisałam Ci maila, ale nie wiem, czy na dobry adres, ale tak czy siak serdecznie namawiam do wypadów z Olką. Najlepiej oczywiście jutro ;D Musisz się kiedyś przełamać, bo zgnijesz w domu. No dobra, chyba trochę postraszyłam ::) Nasze dzieci też potrafią 'dać jazzu' poza domem no i trudno. Jeśli jestem np. na imieninach/urodzinach u rodziny, to zawsze jak Aga już jest zważona i nie mam jej gdzie położyć, to pakujemy się i jedziemy do domu, choćbyśmy tam dopiero godzinkę byli. To naturalne.

Rety, nie wiem, co tam jeszcze miałam napisać. Zdrówka wszystkim, a zwłaszcza naszym zafasolkowanym życzę :)
 
Smok dziękuje za komplementy, chociaż nieco sie obruszył, gdyż uważa to za oczywiste, że jest już zupełnie duży ;) Ale naprawdę widzicie w nim jakieś podobieństwo do mamy, czy tylko ściemniacie, żeby mi było miło, hę? Bo ja nie widzę ani krzty ::)

 
No dobra, odszczekuję ;) Moje dziecko pięknie i profesjonalnie potrafi usiąść z pozycji na brzuszku :) Dzisiaj cały dzień daje mi spokj i trenuje nową umiejętność. Jupi!

PS. Tym razem w pełni zasłużenie dziękujemy za wcześniejsze gratulacje :)
 
Lila, no to poznasz Wrocław, a wszelkie instrukcje może Ci podać Evik. Ale to rzeczywiście głupie uczucie tak w ciemno jechać. No i gratuluję wagi Mikołaja. A kiedyś zastanawiałyśmy się, który dzieciak pierwszy przekroczy 10 kilo. I w końcu nie wiem czy ktoś już był czy nie. Taka kumata jestem.

Shirleyko, podobny, podobny... Do kogo jak nie do Ciebie...

A co do braku wiosny, to ja protestuję. WIęcej takich dni, jak ten i zwariuję w tym domu.
 
Lila, ale z Ciebie kusicielka, no, no, dwóch żonatych uwodzić ;)

Zdjęcia Hani i Smoka superowe :) Wojtek jeszcze nie raczkuje (tzn do przodu) ale próbuje się po czymkolwiek wspinać do góry. Z tym, że jest to nie do uchwycenia bo tym czymkolwiek bardzo często jestem ja...

Totulek zbojkotował zupkę :( Ja już nie mam do niego siły, od kilku dni nie mogę w niego zupek wmusić, to skąd on ma mieć dobre wyniki badań? Oszaleję.
 
Frotko, my też mieliśmy problemy z Tymkowymi zupkami. Myślałam, że przez to przeziębienie, ale chyba nie tylko. Zepsuł nam się mikser, no i okazało się, że Tymek spokojnie sobie radzi z grubszą konsystencją. No i tak sobie radził, że w końcu trzeba było prawie zmuszać go do jedzenia. A wczoraj zmiksowana zupka zjadana była zupełnie inaczej. Moż i u Was tego typu problem.

 
reklama
Frotko- ja bym sie tak nie przejmowala. We wszystkich mądrych książkach piszą, ze każdemu dziecku zdaza sie kulkudniowy strajk glodowy i ze jest to normalne!!! Głowa do góry! Na pewno nie da sie zagłodzic!
A Hania bardzo dziekuje za komplementy.

A no i miałam napisac ze waga Mikiego Lileczki IMPONJĄCA!
 
Do góry