Oj chyba nie nadrobie dzisiaj, co prawda starałam sie czytac ostatnio na bieżąco, ale jakoś nie udało mi sie niczego napisać.
Cayo, Beatko współczuje Wam przejść szpitalnych i życze duzo zdrówka.
Aletko gratuluje spadku wagi.
Agast zdjęcia z nart super. Mam nadzieje, że Hania wyzdrowieje szybciutko.
Powiem wam, że ja tez jakoś szybko chudne, bo waże mniej niz przed ciażą 47 kg i waga ciagle leci w dół, a jem za trzech i apetyt mi dopisuje.
Nenyah gratuluje samodzielnego zasypiania w łóżeczku. U nas to niemożliwe chyba, bo o ile przy niani Gosia zasypia w łóżeczku, to przy mnie tylko przy cycu, usypianie trwa 1h i potem musze odczekac żeby ja odłożyc do łóżeczka.
A ja miałam smutny weekend, nieoczekiwanie zmarł moj ojczym. Poszedła do garażu i się poślizgnął, złapał za jakąś blache, która mu spadła na głowe i umarł. Ciężko mi z tym.
Cayo, Beatko współczuje Wam przejść szpitalnych i życze duzo zdrówka.
Aletko gratuluje spadku wagi.
Agast zdjęcia z nart super. Mam nadzieje, że Hania wyzdrowieje szybciutko.
Powiem wam, że ja tez jakoś szybko chudne, bo waże mniej niz przed ciażą 47 kg i waga ciagle leci w dół, a jem za trzech i apetyt mi dopisuje.
Nenyah gratuluje samodzielnego zasypiania w łóżeczku. U nas to niemożliwe chyba, bo o ile przy niani Gosia zasypia w łóżeczku, to przy mnie tylko przy cycu, usypianie trwa 1h i potem musze odczekac żeby ja odłożyc do łóżeczka.
A ja miałam smutny weekend, nieoczekiwanie zmarł moj ojczym. Poszedła do garażu i się poślizgnął, złapał za jakąś blache, która mu spadła na głowe i umarł. Ciężko mi z tym.