reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

czerwcowe ploteczki :D

Dziękuje kochane. Jestem na chwilkę w domu. Zmienić rzeczy i zabrać nowe. Stan ali jest stabilny. 3 dobę pod kroplówką. Nie je i nie pije. Dostaje kolejny antybiotyk. Jak Bozia da wyjdzeimy może w przyszłym tygodniu. Było bardzo źle, ale jesteśmy pod dobrą opieką. Tylko żeby zaczęła jeść. Pozdrawiam. Życzę Szczęśliwego Nowego ROku. Buziaczki.
 
reklama
o Boze Fredzia...

i ja po swietach szpital...nocka po nocce...dostalam silnej alergii..spuchlam, nie moglam oddychac, bylam jak poparzona...opisze pozniej.
 
No ja pisałam na stary numer, Fredzia trzymajcie się!!!

Karol ma zapalenie ucha, Bartek mocno gardła, tez w ogóle nie chce jeść, wymiotuje, oczywiscie obaj antybiotyk i właśnei Paweł pognał z Bartkiem do lekarza bo takie dziwne czerwone rozlewające się plamy na nogach mu wyskoczyły - nie mam pojęcia czy alergia na anty czy inne dziadostwo!!! także u nas święta do dupy i nie zapowiada się lepiej jesli chodzi o witanie Nowego Roku:(
a może macie jakies pomysły co do tych plam???
 
Baśka, to u mnie nie ma tach chorasów, ale przeziębieni obydwoje:baffled:Nie mam pojęcia co to moga być za plamy - może faktycznie reakcja alergiczna na jakis lek? Olga za to dwa dni temu miała strasznie czerwone pod oczami, ale przemyłam jakimś specyfikiem z apteki i przeszło.
Mimo wszystko mam nadzieję, że radośnie przywitamy ten Nowy Rok!:tak:
 
no lekarz stwierdził że ewidentnie na antybiotyk...tym bardziej że po nim wymiotował a ja tez nie mogę brać tego antybiotyku....i zmienił mu na doksycykline i tu miałam zgryza strasznego bo niby piszą że małym dzieciom się jej nie daje bo jest ryzyko że zęby ściemnieją....no i generalnie to taki anty raczej nie dla dzieci więc całą noc prawie nie spałam jak się naczytalam, ale zanim dziś dałam młodemu (miał brać raz dziennie) to poszłam do lekarza i powiedziałam o swoich watpliwościach, on mi dość sensownie wytłumaczył dlaczego to przepisał (wiedziałam już od 2 pielegniarek- kolezanki i kuzynki ze czasem się dzieciom daje, moja chrzesniaczka tez go miała) ale bez mrugnięcia i obrazy zmienił na inny, a wiecie troche miałam wątpliwości czy nie będzie jakoś niemiło że wchodze w jego kompetencje...ale zupelnie nie, do innego lekarza mogłam iść ale nie chciałam, ten zna moje dzieci że tak rzekne na wylot i w ogóle tłumaczenie komu innemu co i jak i dlaczego tez mijałoby sie z celem...u nas niestety teraz pole do popisu jeśli chodzi o antybiotyki jest małe bo wiele z nich to właśnie pochodne tego co młodego uczula...
generalnie jesteśmy w takim punkcie że może objawy udałoby się zaleczyć bez antybiotyku ale za 2 tyg byłby powrót - bo od dłuższego czasu Bartek co 2-3 tyg ma nawroty ropnego kataru, ropienie oczu, zapalenie gardła - czyli jakieś bakterie w nim siedzą i po lekkim zaleczaniu się odnawiają - przerobiliśmy już kropelki do nosa, biseptol, groprinosin itp itd i wszystko działa przez tydzień max dwa - dlatego porządna kuracja antybiotykowa wydaje się tu najbardziej sensowna, można by wymaz zrobić ale ja miałam więc na 99% wyszłoby mu to samo a stres jest okrutny przy pobieraniu wymazu...

no i nasz sylwek oczywiscie w domu, zreszta od kilku lat tradycją jest chorowanie na sylwestra...
 
i u nas ch...na maxa..az nie chce mi sie pisac...zaryczana siedze i mam mega dola..
bylam u lekarza, bo nawet po sterydach puchne, dostaje plam na calym ciele..mam czarne, najczarniejsze wizje..lekarka pow., ze juz w tym momencie nie rozmawiamy o moim zdrowiu, ale zyciu i jak zaczne puchnac, a leki nie pomoga natychmiast wezwac pogotowie, ...by nie bylo za pozno...tak w megasnym skrocie
do tego zdechl Tutek- mial raka
babcia ma zapalenie zyl, nie moze chodzic
a dzisiejszej nocy chlopak sis trafil na intensywna...wlasnie ma operacje- wyrostek o malo sie nie rozlal...i sylwka spedza w szpitalu...my pod tel, by w razie w...kierunek szpital..kicha na maxa..
 
Rusia, o matko, ale kumulacja nieszczęść! Trzymam kciuki, żeby wszystko u Was się poukładało i żeby wszyscy byli zdrowi!!! Trzymaj się!!!
A jak reszta? Siedzieliśmy z m w domu. Oglądnęliśmy dwa filmy i akurat była północ i chwilę później poszliśmy spać. Powiem szczerze, że nawet jakbyśmy mieli okazję, to nie chciałoby mi sie imprezować:shocked2:
Mamoot, był śnieg?
 
Rusiu kobietko co z Tobą? Lepiej?
My od wczoraj jesteśmy w domu. Ala ma zaleczone zapalenie płuc wypisana w stanie dobrym z astmą oskrzelową. Postanowiłam ubiegać się o skierowanie do sanatorium. Moje samopoczucie jest do kitu. Mała dalej kaszle, wizje mojego powrotu do pracy oddalają się coraz bardziej. Życie jest zdezorganizowane i nie wiem jak to wszystko ogarnąć,żeby było lepiej.
 
reklama
Do góry