reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2023

Dziewczyny mam do Was trzy pytanka:
Mówiłyście już o ciąży najbliższym? U nas na razie wiemy tylko ja i mąż + moja przyjaciółka. Nie chcemy mówić rodzicom, dziadkom. Ostatnio nie wiedzieli i dobrze się stało. Przeżywaliby to gorzej niż mu. Jak nie mowilyscie to kiedy powiecie?
W pracy kiedy mówicie?
Ja boje się cholernie straty, umowe mam na czas określony. Ale myśle ze jak będę po 1 trym. Może być za późno. 🤷🏼‍♀️
My na razie nikomu nie powiedzieliśmy. Rodzice najwcześniej po badaniach nifty się dowiedzą, a reszta dopiero po USG pierwszego trymestru :D jeśli nie będzie jeszcze wtedy widać brzucha, to może i dłużej będziemy ukrywać ;) w pracy powiem dopiero przy okazji okazania L4 😇
 
reklama
Dzień dobry!
Przycupnę ;) jutro mam druga betę, jutro tez dopiero dzien, w którym powinien przyjść okres.

Wczoraj beta wyszła pozytywna ale malutka (co zrozumiałe). Termin z OM wychodzi 22 czerwca ;)

Mam 33 lata, to moja trzecia ciąża ale mam tylko jedna córeczkę ;)
O ciąży nie powiemy nikomu do drugiego trymestru ;) tak samo robilismy wcześniej ;)
 
My byliśmy tacy podekscytowani, że od razu powiedzieliśmy rodzicom, teściom i przy okazji dowiedziała się moja ciocia i kuzyn, którzy akurat byli u rodziców 🤭 Nie mogliśmy tego szczęścia trzymać tylko dla siebie i górę wzięły emocje. Teraz myślę, że mogliśmy się jeszcze wstrzymać no ale… Nasze rodzeństwo i przyjaciele jeszcze nie wiedzą, podzielimy się pewnie jak już będzie „pewniej”. Chociaż siostrze chcę już powiedzieć i aż mi głupio, że kuzyn wie a ona nie… nie wiem co robić 🫠
W pracy to na pewno po 1 trymestrze, jak będzie wszytko ok, planuję pracować w miarę jak najdłużej 😇
My z partnerem to samo 🙈🙈
 
Dziewczyny mam do Was trzy pytanka:
Mówiłyście już o ciąży najbliższym? U nas na razie wiemy tylko ja i mąż + moja przyjaciółka. Nie chcemy mówić rodzicom, dziadkom. Ostatnio nie wiedzieli i dobrze się stało. Przeżywaliby to gorzej niż mu. Jak nie mowilyscie to kiedy powiecie?
W pracy kiedy mówicie?
Ja boje się cholernie straty, umowe mam na czas określony. Ale myśle ze jak będę po 1 trym. Może być za późno. 🤷🏼‍♀️
My na razie nie powiedzieliśmy. Mam w sobie trochę obaw czy wszystko będzie ok. Najchętniej powiedziałabym po usg genetycznym. Jeszcze teraz dopadł mnie jakiś wirus :/
 
Ja gorzej bo jestem na stażu do listopada i to jest jedyne co mnie martwi a nie powinnam die teraz zamartwiać … niewiem co dalej z praca co za tym idzie z kasa … co prawda partner zarabia 5300 Ale płacimy za sam wynajem 3100 a życie co raz droższe.
Mam zmartwienie dziewczyny help 😏
 
Dziewczyny mam do Was trzy pytanka:
Mówiłyście już o ciąży najbliższym? U nas na razie wiemy tylko ja i mąż + moja przyjaciółka. Nie chcemy mówić rodzicom, dziadkom. Ostatnio nie wiedzieli i dobrze się stało. Przeżywaliby to gorzej niż mu. Jak nie mowilyscie to kiedy powiecie?
W pracy kiedy mówicie?
Ja boje się cholernie straty, umowe mam na czas określony. Ale myśle ze jak będę po 1 trym. Może być za późno. 🤷🏼‍♀️
My na razie powiedzieliśmy jednym rodzicom (partnera), a w niedzielę powiemy moim. Na razie wyłącznie rodzice i rodzeństwo - dalszej rodzinie powiemy później. Pytanie o pracy mnie nie dotyczy, ponieważ zarówno ja jak i partner prowadzimy swoje działalności :)
 
Dziewczyny mam do Was trzy pytanka:
Mówiłyście już o ciąży najbliższym? U nas na razie wiemy tylko ja i mąż + moja przyjaciółka. Nie chcemy mówić rodzicom, dziadkom. Ostatnio nie wiedzieli i dobrze się stało. Przeżywaliby to gorzej niż mu. Jak nie mowilyscie to kiedy powiecie?
W pracy kiedy mówicie?
Ja boje się cholernie straty, umowe mam na czas określony. Ale myśle ze jak będę po 1 trym. Może być za późno. 🤷🏼‍♀️
Nie mówiliśmy prawie nikomu. W ogóle mało osób wie o naszych staraniach i leczeniu, uznali, że na starość odpuściliśmy temat. Dlatego powiedziałabym najchętniej dopiero w momencie, kiedy już nie mogłabym ukryć ciąży.
Wiedzą te osoby, które wiedziały o in vitro. Wiedziały o każdym etapie, więc i o pozytywnym teście. Ale dla mnie to nadal kolejny etap procesu, nie informacja o tym, że będę mamą.
W pracy wie moja szefowa. Jeśli przestałabym przychodzić z powodu jakiegoś zwolnienia, nie mogłaby to być wiadomość z dnia na dzień, bo nie ma mnie kto zastąpić. I już teraz muszę to na wszelki wypadek przewidzieć na nadchodzący rok...
 
reklama
Hej Dziewczyny.
Wstałam z bólem głowy 😔. Zrobiłam sobie kawe i herbatkę ze świeżej mięty. Siedzę w salonie i mam nadzieje, ze mi przejdzie… nie biorę tabletek na nadciśnienie (moje nadciśnienie nie jest tragedia) i muszę zacząć je przez kilka dni kontrolować. Zle spałam… okno było uchylone i beznadziejne sny miałam, może to dlatego? Ehhh
 
Do góry