reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe mamy 2022

Ja obecnie jestem w 18+2tc i czuje ruchy ale bardzo rzadko i troche mnie to martwi... dodatkowo nie wiem czy dobrze zrobiłam kupując detektor w niedziele pokazywał od 140-150 a dziś max 130 i mam teraz dodatkową korbę:oops: bo nie dość ze te rzadkie ruchy to jeszcze to tętno nie wiem jak to interpretować
Tętno raczej się wacha ja na usg 3 tygodnie temu miałam 140 dzisiaj na wizycie 167 z ruchami tutaj też mnie dziewczyny uspokajały, że w tym czasie tak jest i nie ma się co martwić 😉
 
reklama
W pierwszym 2 trymestrach wizyty są zazwyczaj co miesiąc, w 3cim dopiero co 2-3 tygodnie...

Chyba że coś się dzieje... Ja teraz mam spotkać się na USG z moim "nowym lekarzem" bo sam chce zobaczyć i ocenić dzieciaka, a wizytę w kolejny poniedziałek...

Ale u mnie niby nic się nie dzieje, ale historię mam "niezwykle obciążoną" - pewnie znowu będę musiała bronić się przed cesarką z automatu (wiadomo, że jak będzie trzeba to ok, ale wolę sn - strasznie boję się operacji - tzn unikam jak mogę)
A z kolei się strasznie boję porodu wiem,że po cesarce się dłużej dochodzi do siebie ale i tak wolałabym cesarke.Ie wyobrażam sobie pocić się i cierpieć 20 godzin.Blizny się nie boję bo i tak mam ich dużo.Narkozy też się nie boję.A w szpitalu i tak bym nic innego nie robiła tylko leżała.Tylko,że nie robią na żądanie i zastanawiam się jak to obejść heh może przyszła teściowa salowa coś załatwi.😄😄 Nie rozumiem dlaczego niektóre kobiety tak się bronią przed cesarką przecież nie ma silniejszego poziomu bólu jak przy porodzie 😳
 
Ostatnia edycja:
A z kolei się strasznie boję porodu wiem,że po cesarce się dłużej dochodzi do siebie ale i tak wolałabym cesarke.Ie wyobrażam sobie pocić się i cierpieć 20 godzin.Blizny się nie boję bo i tak mam ich dużo.Narkozy też się nie boję.A w szpitalu i tak bym nic innego nie robiła tylko leżała.Tylko,że nie robią na żądanie i zastanawiam się jak to obejść heh może przyszła teściowa salowa coś załatwi.😄😄 Nie rozumiem dlaczego niektóre kobiety tak się bronią przed cesarką przecież nie ma silniejszego poziomu bólu jak przy porodzie 😳
Powiem szczerze że ból jest ogromny i nie jedna kobieta która rodziła to wie o tym, ale powiem szczerze, że da się przeżyć🙂 te najsilniejsze bóle jak miałam przy poprzednich porodach to trwały kilkanaście minut a pocieszałam się myślą że zaraz zobaczę dzidziusia🙂 dasz radę 👍 jesteśmy silne. Ja pomimo że nie będę rodziła pierwszy raz to też się boję i to bardzo. Staram się o tym nie myśleć teraz ale skoro zdecydowałam się świadomie na kolejne dziecko to oznacza że da się przeżyć 🙂
 
A z kolei się strasznie boję porodu wiem,że po cesarce się dłużej dochodzi do siebie ale i tak wolałabym cesarke.Ie wyobrażam sobie pocić się i cierpieć 20 godzin.Blizny się nie boję bo i tak mam ich dużo.Narkozy też się nie boję.A w szpitalu i tak bym nic innego nie robiła tylko leżała.Tylko,że nie robią na żądanie i zastanawiam się jak to obejść heh może przyszła teściowa salowa coś załatwi.😄😄 Nie rozumiem dlaczego niektóre kobiety tak się bronią przed cesarką przecież nie ma silniejszego poziomu bólu jak przy porodzie 😳
Ja rodziłam od 1 w nocy do 11:30 i bol był ogromny , ale ja wielu rzeczy nie pamiętam. Mój mąż mówi że to może i lepiej bo on pamięta wszystko. Do tego poród z oksytocyna. Tyle że jak szlam pod prysznic to mnie odłączali od ktg.
 
A z kolei się strasznie boję porodu wiem,że po cesarce się dłużej dochodzi do siebie ale i tak wolałabym cesarke.Ie wyobrażam sobie pocić się i cierpieć 20 godzin.Blizny się nie boję bo i tak mam ich dużo.Narkozy też się nie boję.A w szpitalu i tak bym nic innego nie robiła tylko leżała.Tylko,że nie robią na żądanie i zastanawiam się jak to obejść heh może przyszła teściowa salowa coś załatwi.😄😄 Nie rozumiem dlaczego niektóre kobiety tak się bronią przed cesarką przecież nie ma silniejszego poziomu bólu jak przy porodzie 😳
Uwierz jestem po dwóch cesarkach obie niestety z zaleceń...tzn pierwsza robili na Vito bo po 10 g skurczy synowi spadało tętno a druga z córką robili bo bali się rozejścia blizny na macicy podczas skurczy bo była dość cieńka na granicy normy .... Gdybym miała wybór nigdy bym nie wybrała cesarki 🙄 dochodzenie do siebie ciągnięcie blizny do roku czasu po.... Chodzenie pół zgięta przez miesiąc ....gdzie kobiety po naturalnym na drugi dzień biegały po porodówce....🙈 W życiu nikomu bym nie doradziła cesarki więc dobrze się zastanów póki masz czas 😉
 
Dziewczyny a jak u was z covidem? W moimi otoczeniu coraz więcej ludzi choruje i boję się że w końcu i mnie dopadnie...
 
Dziewczyny a jak u was z covidem? W moimi otoczeniu coraz więcej ludzi choruje i boję się że w końcu i mnie dopadnie...
Ludzie chorują i bd. Mam 3 dawki szczepionki, staram sie malo chodzić po sklepach czy innych zgromadzeniach i nic więcej nie zrobię. Nie zamknę sie w domu. Maz ma prace z klientem wiec nie ma szans na zdalne. A syn chodzi do zloba, bo chce by mial jak najlepsza odporność. Robie za 7 tygodni echo serca plodu.
 
reklama
Ludzie chorują i bd. Mam 3 dawki szczepionki, staram sie malo chodzić po sklepach czy innych zgromadzeniach i nic więcej nie zrobię. Nie zamknę sie w domu. Maz ma prace z klientem wiec nie ma szans na zdalne. A syn chodzi do zloba, bo chce by mial jak najlepsza odporność. Robie za 7 tygodni echo serca plodu.
Z moich obserwacji nie ma znaczenia czy szczepiony czy nie bo każdy choruję i podobnie to przechodzi mi bardziej chodzi o to czy w razie wu dziecku nic się nie stanie
 
Do góry