reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2022

A ja jestem wkurzona, jutro rano muszę jeszcze raz jechać na badanie glukozy. Wczwartek robiłam badanie pobrali mi masę probówek , dziś pojechałam po wyniki i wszystko jest książkowo oprucz braku jednego badania czyli glukozy, bo coś im się narobiło z probówka i nie zrobili ...
KrzaTwarz nie mogli zadzwonić piątek lub sobotę że sie coś zepsuło żeby pobrać jeszcze raz.
Jutro mam wizytę u lekarza z wynikami a nagle nie mam kompletu, muszę rano jeszcze raz jechać zrobić i mieć nadzieję że do 16;30 będę miała wyniki.
Mam mega zły dzień dziś bo jak byłam w tym laboratorium odebrać wyniki 2razy mega słabo mi się zrobiło i prawie zemdlałam , zamieszania trochę narobiłam , a jak się okazało że badania brakuje to już mi ciśnienie podskoczyło na maxa ,,,
[emoji2959][emoji2959][emoji2959][emoji2959][emoji2959]
 
reklama
A ja jestem wkurzona, jutro rano muszę jeszcze raz jechać na badanie glukozy. Wczwartek robiłam badanie pobrali mi masę probówek , dziś pojechałam po wyniki i wszystko jest książkowo oprucz braku jednego badania czyli glukozy, bo coś im się narobiło z probówka i nie zrobili ...
KrzaTwarz nie mogli zadzwonić piątek lub sobotę że sie coś zepsuło żeby pobrać jeszcze raz.
Jutro mam wizytę u lekarza z wynikami a nagle nie mam kompletu, muszę rano jeszcze raz jechać zrobić i mieć nadzieję że do 16;30 będę miała wyniki.
Mam mega zły dzień dziś bo jak byłam w tym laboratorium odebrać wyniki 2razy mega słabo mi się zrobiło i prawie zemdlałam , zamieszania trochę narobiłam , a jak się okazało że badania brakuje to już mi ciśnienie podskoczyło na maxa ,,,
[emoji2959][emoji2959][emoji2959][emoji2959][emoji2959]
Ktoś tu klasycznie dal ciała [emoji849] współczuje męczarni i tego, że się musisz jeszcze raz fatygować..
 
toksoplazmoze przechodziłaś i masz nabytą odporność, a różyczki masz Igm?
Niestety niee... Ale teraz sprawdziłam moje wyniki różyczki, które robilam pół roku temu i igg miałam 104, a igm 0,23. Czy to możliwe,że po takim czasie igg wzrosło prawie 4 krotnie?
 
Nooo nerwy mam nieziemskie i muszę 15 km jechać do laboratorium na rano na 7 , potem do domu znów i na 16;30 znów do lekarza , wesoły dzień się zapowiada , aż mnie skręca , aż brzuch z nerwowo boli.
Gdyby mi się słabo nie robiło było by jeszcze w miarę ok, a tak to muszę m ciągnąć żeby ze mną jechał
Ktoś tu klasycznie dal ciała [emoji849] współczuje męczarni i tego, że się musisz jeszcze raz fatygować..
 
Lozko dostawne na kółkach bardzo dobra rzecz :) już pisałam wcześniej że ja miałam kołyskę na kółkach i bardzo mi się sprawdziła. Dla mnie łóżeczko/kołyska są lepsze od wózka czy kosza Mojżesz pod tym względem, że mają szczebelki i dziecko odwróci główkę i może obserwować. Dlatego ja żadnych ochraniaczy nie zakładałam tam. A wózek jednak ten bok ma z materiału.

Odnośnie zakupów to ja tam radzę jednak trochę wcześniej zacząć. Bywa tfu tfu że coś się dzieje z ciążą i trzeba wcześniej się do szpitala położyć. Ja w pierwszej ciąży leżałam 2 razy (nic poważnego, ale kontrolnie lekarz prowadzący wolał mnie położyć) i się stresowałam ile będę leżeć i jak ja teraz wszystko kupię. Bo rodziłam w lipcu a w maju się przeprowadziliśmy więc do maja kupowaliśmy rzeczy tylko do mieszkania i w tym miałam głowę a nie w wyprawce dla dziecka :)
Na szczęście leżałam na każdym razem tylko tydzień więc ze wszystkim zdążyłam.

A teraz to ja w ogóle nie wiem czy coś dla dziecka będę kupować bo mam już i córkę i synka więc wszystko po nich mam. Chyba tylko ręczniki będę musiała kupić i koniec wyprawki 😁 no i kosmetyki i pieluchy oczywiście.
Dokładnie ja przy córce wyleżałam się miesiąc przed porodem ...jakoś intuicyjnie od 7 msca miałam już wszystko kupione i gotowe 🙈 dzięki Bogu bo jak poszłam do szpitala w Boże Narodzenie to wyszłam z małą 26 stycznia 😜
 
Dokładnie ja przy córce wyleżałam się miesiąc przed porodem ...jakoś intuicyjnie od 7 msca miałam już wszystko kupione i gotowe [emoji85] dzięki Bogu bo jak poszłam do szpitala w Boże Narodzenie to wyszłam z małą 26 stycznia [emoji12]
Dużo takich sytuacji było na mojej poprzedniej grupie [emoji28]

@Mayred91 zapowiada się ciężko ale dasz radę [emoji3590]
 
reklama
Do góry