Hmmmm
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Wrzesień 2021
- Postów
- 4 201
Moja młoda się śmieje, że chodzę do WC na "wyprawę życia"Ogólnie często oddawałam mocz przed ciążą, bo mam mały pęcherz, ale od jakichś dwóch tygodni potrafię w ciągu godziny lecieć 10 razy do łazienki i nie jest to parę kropelek, a normalnie. Ostatnio w ciągu 20minut byłam 7 razy i za każdym razem lało się ze mnie tak, że końca nie było widać,całe szczęście to tylko raz się tak zdarzyło Myślę, że dziennie wypijam te 2 litry (herbata, kawa zbożowa, woda) Są momenty, że przez 2 godziny nie pójdę ani razu to narzeczony mi brawo bije Całe szczęście, że mam zapas papieru toaletowego w domu. Teraz wydaję na papier toaletowy, a później na pieluchy także z wydatkami już sobie piątkę przybiłam
(Bo jak już nie chce mi się biegać co 5 min to zdarza się, że zbieram się jakbym szykowała się niewiadomo gdzie)
Prawie całe dnie leżę, to jak usiądę na skraju łóżka to już sygnał, że szykuję się na wyprawę życia i trzeba usuwać ewentualne przeszkody z drogi (co bym się po drodze nie zabiła)