reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2022

reklama
Chwilę po wizycie byłam szczęśliwa, a teraz zaczęłam się jakoś zamartwiać. Trochę mnie martwi to, że tydzień temu w poniedziałek miałam widoczny mały pęcherzyk ciążowy, ale nawet nie był zmierzony, bo był malutki. Dziś miałam USG i okazało się, że pęcherzyk ma 1.21cm, według wymiarów jestem w 6t1d i nie widać nic więcej prócz pęcherzyka. Wg OM 7t3d. Według danych ogólnych powinien być już zarodek, a tym bardziej pęcherzyk żółtkowy, który pojawia się kilka dni przed zarodkiem. Wizytę kolejną mam dopiero 28.10. Czy któraś z Was też tak ma lub miała w poprzednich ciążach, że ciąża była dużo młodsza i na tym etapie nie był widoczny jeszcze zarodek?
ja tak miałam. W drugiej ciąży poszlam na wizytę pod koniec 7tc. Był tylko pęcherzyk nic więcej. Byłam podłamana bo w pierwszej ciąży będąc w tym samym tygodniu już biło pięknie serduszko.
Lekarz mnie pocieszał że pewnie ciąża może być młodsza, ale ja dokładnie wiedziałam kiedy była owulacja i zapłodnienie i o tyle nie mogło się to napewno przesunąć. Poszłam na wizytę za 2 tygodnie i już serduszko pięknie biło. Później już się rozwijała zgodnie z tygodniami i wcale młodsza ta ciąża nie była. A córka urodziła się dokładnie w dniu terminu z OM. To akurat pewnie szczęśliwy zbieg okoliczności ale nie raz się śmieje, że chciała mi wynagrodzić ten stres na początku ciąży i kilka minut po północy już w dzień terminu rozpoczęła się akcja porodowa 🤣
 
ja tak miałam. W drugiej ciąży poszlam na wizytę pod koniec 7tc. Był tylko pęcherzyk nic więcej. Byłam podłamana bo w pierwszej ciąży będąc w tym samym tygodniu już biło pięknie serduszko.
Lekarz mnie pocieszał że pewnie ciąża może być młodsza, ale ja dokładnie wiedziałam kiedy była owulacja i zapłodnienie i o tyle nie mogło się to napewno przesunąć. Poszłam na wizytę za 2 tygodnie i już serduszko pięknie biło. Później już się rozwijała zgodnie z tygodniami i wcale młodsza ta ciąża nie była. A córka urodziła się dokładnie w dniu terminu z OM. To akurat pewnie szczęśliwy zbieg okoliczności ale nie raz się śmieje, że chciała mi wynagrodzić ten stres na początku ciąży i kilka minut po północy już w dzień terminu rozpoczęła się akcja porodowa 🤣
Dziękuję za tą wiadomość ❤️
Podtrzymuje mnie to na duchu, że będzie wszystko dobrze i cierpliwie czekam na wizytę za 2 tygodnie ☺️
 
reklama
Do góry