Czerwcowe mamy 2022

[Hmmmm]

Dzisiaj miałam bardzo zabiegany dzień dlatego dopiero teraz nadrabiam zaległości
Jestem po dzisiejszej wizycie. Wszystko w porządku, bobo ma 3,7 cm a termin z USG idealnie pokrywa się z tym z ostatniej miesiączki. 22.11 mam prenatalne a kolejną wizytę 1.12
Co do objawów to u mnie nie ma prawie żadnych poza wystającym brzuszkiem (czasami ciężko go ukryć)

Fajnie... Dobre wieści
Swoją drogą to chyba obie jesteśmy na tym samym etapie?

 

[Angiee]

No właśnie wiem... Boję się tym bardziej, że teraz mam codziennie bóle i ciągnięcia ale ochota jest ogromna, a sny mnie wykończą [emoji23][emoji23][emoji23]

Haha, znam to A w którym tc jesteś?

 

[Aniaaq]

Fajnie... Dobre wieści
Swoją drogą to chyba obie jesteśmy na tym samym etapie?

Też mi się tak wydaje

Haha, znam to A w którym tc jesteś?

10+5

 

[Angiee]

Też mi się tak wydaje

10+5

Aaa, no to w sumie masz już pozwolenie Myślę, że na tym etapie raczej już spoko Tylko bez szaleństw

 

[Mimi94]

Haha, znam to [emoji28] A w którym tc jesteś?

7+5

 

[Aniaaq]

Aaa, no to w sumie masz już pozwolenie Myślę, że na tym etapie raczej już spoko Tylko bez szaleństw

Aaa sorki teraz zauważyłam że odpowiedziałam na złą wiadomość

 

[Eevee]

Dziewczyny a co z sexem? Bo my w sumie mamy wstrzemięźliwość od paczatku października - okres przed transferem i ostatnio na wizycie moja gin od in vitro mówiła, żebyśmy się wstrzymali do ok 10tc. Rzeczywiście to jest tak niebezpieczne?
A chcica jest ogromna [emoji23]

ja nie mam wcale a nie mogę bo mam krwiaka i w sumie może to i lepiej bo jakoś naprawdę ciągle zmęczona nie mam chęci. Mam nadzieję że później się trochę odmieni

 

[Angiee]

Aaa sorki teraz zauważyłam że odpowiedziałam na złą wiadomość

A faktycznie, też nie ogarnęłam
@Mimi94 to jesteśmy prawie na tym samym etapie. Ja bym się jeszcze wstrzymała

 

[Mimi94]

A faktycznie, też nie ogarnęłam [emoji28]
@Mimi94 to jesteśmy prawie na tym samym etapie. Ja bym się jeszcze wstrzymała

Już tyle przeszliśmy z zajściem, że wytrzymamy ile będzie trzeba.

 

[Passtelova]

My współżyjemy, bez szaleństw, ale lekarz dał ogólnie zielone światło. Nie plamie, nic złego się nie dzieje. Jedynie jak mnie męczyły mdłości, to nikt z nas ochoty nie miał.
Zresztą, nie wiem czy u was też, ale u nas, ten pierwszy seks po pozytywnym tekście był dziwny i śmieszny