Czerwcowe mamy 2022

[PsychoPatka91]

Witam

Aby było nam raźniej w dniu wizyty, bądźmy dla siebie wsparciem

@zaskoczONA - wizyta 15.12

Powodzenia na dzisiejszych wizytach! Za dobre wiadomości i piękne widoki!



@Paulina_N - wizyta 16.12
@Mama_n.s. - wizyta 16.12
@Hmmmm - wizyta 16.12
@Uszek - wizyta 16.12 prenatalne
@MiMi86 - wizyta 16.12
@Katarzyna542 - wizyta 17.12 prenatalne
@Bosiek - wizyta 17.12 NFZ
@Passtelova - wizyta 17.12
@angeliskax - wizyta 17.12 nfz
@Stelle - wizyta 17.12 prenatalne
@Jetkaa - wizyta 20.12
@Iza-09 - wizyta 20.12
@Kundlica - wizyta 20.12
@Anolik - wizyta 21.12
@Agadir - wizyta 21.12
@TuRuda - wizyta 21.12
@Aniaaq - wizyta 22.12 prenatalne
@Lunka85 - wizyta 22.12 prenatalne
@MamaLama - wizyta 22.12
@Hankaa - wizyta 23.12
@paxi_ab - wizyta 27.12
@Genadia - wizyta 27.12
@mfifi04 - wizyta 27.12
@Bosiek - wizyta 28.12 priv
@Angiee - wizyta 29.12 nfz
@meth - wizyta 29.12
@PsychoPatka91 - wizyta 03.01
@Hmmmm - 03.01 usg połówkowe
@DomiNikaKukakaan - wizyta 03.01
@Anolik - wizyta 04.01
@chucherko - wizyta 04.01
@Aga0502 - wizyta 05.01
@Iza-09 - wizyta 07.01 połówkowe
@Lilka92 - wizyta 07.01
@Genadia - wizyta 07.01
@Bosiek - wizyta 10.01 NFZ
@Bosiek - wizyta 11.01 patologia ciąży
@angeliskax - wizyta 12.01 połówkowe
@angeliskax - wizyta 14.01 nfz
@jul252 - wizyta 17.01 połówkowe
@MiMi86 - wizyta 18.01 połówkowe
@Aga0502 - wizyta 19.01 połówkowe
@DomiNikaKukakaan - wizyta 20.01 połówkowe
@Kundlica - wizyta 24.01
@Bosiek - wizyta 25.01 priv
@Jetkaa - wizyta 27.01 połówkowe
@MamaLama - wizyta 28.01 połówkowe
@Bosiek - wizyta 31. 01 połówkowe
@Hankaa - wizyta 31.01 połówkowe


Termin porodu:
@Agadir - 09.06.22 Księżniczka
@mfifi04 - 20.06.22 Księżniczka

 

[Mama_n.s.]

A są tu jeszcze jakieś ancymony, które się nie szczepiły i raczej nie zamierzają? Bo my z mężem aktualnie jednak raczej nie planujemy i wydaje mi się że jestem tu w mniejszości [emoji848]

nie jesteśmy szczepieni

 

[Mama_n.s.]

@stelle to ja właśnie mam podobnie.. Ogólnie jestem za szczepionkami, ale jakoś mam poczucie, że tej nie ufam. Za mało przebadana dla mnie, za dużo różnych wątpliwości, zmieniających się zdań i wniosków.. Najpierw mówili że po niej się nie będzie chorować, potem że będzie ale słabiej, później że zaszczepieni nie zarażają, a teraz jednak zarażają.. Ciągle się zmienia i mam poczucie, że nikt nie wie jak jest i to eksperyment na żywym organizmie.. W poprzedniej ciąży słyszałam że nie szczepić kobiet w ciąży, potem słyszałam że szczepić ale w 3 trymestrze, a teraz się zmieniło, że koniecznie w drugim. To może za chwilę że lepiej jednak nie? I chyba przez to że przechorowałam to czuje się aktualnie trochę odporna i mam mniejszy strach przed chorobą przez co jednak na razie rezygnuje ze szczepienia.. I tak się zastanawiałam czy jest ktoś oprócz mnie, bo raczej widzę że część już zaszczepiona a czesc się zastanawia ale nad 3 dawka [emoji848]

ja też jestem za szczepionkami bo dzieci szczepimy itd ale tak samo dla mnie ta jest jedną wielką niewiadomą normalnie dla każdego..co chwile coś innego mówią i ja nie wiem.....

Ja nie jestem zaszczepiona i w ciąży nie zamierzam. Przed tą całą wpadką miałam mysli że się zaszczepie, ale tylko dlatego że po macierzyńskim chciałam z koleżankami na tydzień polecieć sobie na jakieś tygodniowe wakacje, (jak po pierwszym macierzyńskim) wiecie taki babski wypad, a że wszystkie te moje koleżanki zaszczepione to tylko ja bym pewnie miała jakieś problemy, albo ograniczenia co do kraju, albo jakieś test przed i chciałam tego uniknąć. Mąż z początku mówił że nie będzie się szczepil, teraz w sumie zmienił zdanie bo jest jedyny w pracy nie zaszczepiony, no i zaczynają wprowadzać ograniczenia dla nas ancymonow poza tym poród przed nim więc lepiej niech już pójdzie. Chociaż ja się boje strasznie, moja babcia po pierwszej dawce ledwo przeżyła i skończyła z udarem... Kilka.osob po szczepionce zmarło. (Moja mama - pracownik medyczny, w szpitalu więc mam informacje z życia a nie tylko z tv) w ciąży boje się wysokiej gorączki, że nie będzie dało się jej zbić i że to zaszkodzi dzidziusiowi. Apropo ja też miałam dziś USG prenetalne, na ten moment wszystkim ok, ale czekam jeszcze na wyniki krwi sorki też że mało się udzielam, ale.to.wszystko na nas spadło z dnia na dzień (dla nie wtajemniczonych, totalna wpadka po drugiej cesarce, którą miałam w maju). Powoli dopiero oswajamy się z myślą że jednak będziemy mieli 3 dziecko. Ale ucieszyłam się dzisiaj że wszystko ok, mimo stresu chyba największego, bo przecież nie brałam ani kwasu foliowego, dieta też byle jaka, a tu dwie krechy.

ja myślę jak coś właśnie o mężu bo on kiedyś tam chciał się szczepić ale w końcu zrezygnował a teraz tak myślę że może łatwiej będzie mu wejść na porodówkę. Rodziłam z nim 2 razy i szczerze nie wyobrażam sobie bez! Nie urodzę i koniec! Kuzynka jego jak rodziła w kwietniu to po3 h zadzownilam do męża jak ją zostawił w drzwiach z bólem żeby przyjechał bo może wejść bo już będzie przeć ,dojechał czekał ponad godzinę grubo aż wyszedł ktoś i powiedział"po co pan czeka jak żona na cesarkę pojechała" i tyle. Wrócili za jakiś czas pokazac syna na minutę i tyle. Odebrał ich za 3 dni. Nie chcę tak.

 

[Mama_n.s.]

A nie łatwiej byłoby powiedzieć? [emoji3526] Chyba że chcecie im zrobić prezent na święta [emoji846] u mnie większość rodziny już wie od kilku tygodni i jest mi z tym dobrze, bo nie muszę przed nikim nic udawać [emoji846]
Współczuję Ci tego zrywania się rannego, ale trening z odśnieżaniem masz już zaliczony [emoji2960]
My właśnie też jesteśmy od wczoraj u rodziców i mimo że nie śpię od 5 to się wyleguje wygodnie w łóżku [emoji12]

u mnie wiedza rodzice, rodzeństwo i 2kolezanki no i byle forum z pierwszej ciąży, do rodziny nie dotarliśmy i dopiero dotrzemy na święta więc wtedy powiemy dopiero. Miało być po prenatalnych no ale nie złożyło się jechać niestety ale do 24.12 już niedaleko to powiemy.

Ja dziewczyny również nie jestem zaszczepiona.. przed ciążą Endo mówił że odradza a teraz po prostu się boje.. wiadomo że strach przed zachorowaniem jest (chorowałam rok temu) ale jeśli zaszkodzilabym szczepionką maleństwu, nigdy bym sobie tego nie wybaczyła.. aaa gwarancji nikt mi nie da.

ja chyba zaraziłam się od męża na Wielkanoc(jego zaraził szef i on tylko stracił węch i smak, akurat na święta depresja go łapała i zły był jak nie wiem że nie czuje żurku ) ale nic mi się nie działo a później miałam więcej przeciwciał niż on.

 

[Mama_n.s.]

Nie ma znaczenia ja mam 175 w maz 200 i naprawdę syn chodzil w 50 i 56 ale teraz majac 2 lata faktycznie jest wyzszy od rówieśnikow

ja 173 i mąż 185 ale dzieci rodze duże. Ponad 4kg (jeszcze 29 stron do nadrobinia hehe się uparłam że doczytam )

 

[Mama_n.s.]

Myślę że dobrze by było jakbyś poszla do kardiologa. Ja poszłam jak mojemu ginowi powiedziałam o zawrotach glowy- gin zalecił konsultacje kardiologiczna i okazało się że mam niedomykalność na 2 zastawkach w sercu [emoji50]

mi się czasem ostatnio tak zawraca w głowie ale końcem sierpnia badałam serce i wszystko cudownie.


A no i u nas nasze dzieci nie wiedzą. Jakoś od paru dni mamy im powiedzieć i zwykle jest za późno bo już przed spaniem to żeby im się nie śniło haha

 

[Mimi94]

Cześć dziewczyny! Miłego dnia! [emoji7]
Dzisiaj 12+5 a mam wrażenie, że z moim samopoczuciem jest co raz gorzej... Od kilku dni mam typowe poranne mdłości.. Rano zjeść coś = wymioty
Największy głód łapie mnie nocą, jem o 2 i o 4 w nocy i dopiero mogę spróbować usnąć-bo z tym też problem...
Kiedy to minie ja się pytam?!?

 

[Mama_n.s.]

Ciężko nazwać to zupą... w sumie to jest deser czekoladowy na bazie rozmoczonego piernika z bakaliami ☺ gotuje się ten piernik (ja dodaje jeszcze te ciastka Katarzynki w czekoladzie), następnie dodaje się różne orzechy i suszone owoce i według preferencji rozcieńcza się kompotami ☺ smak jest naprawdę mega czekoladowy, czuć aromat pernika i te chrupiące bakalie ja uwielbiam

No właśnie będę mieć pobieraną w dniu USG żałuję bo mogłam poskomleć tej pani w rejestracji i może mogłabym przyjechać wcześniej żeby wyniki były już na czas badania. A teraz to już i tak raczej nie zdążę bo teraz weekend a ja mam prenatalne za równy tydzień zawaliłam to, bo samo USG może i mnie uspokoi ale i tak będę w napięciu czekać na pappę

Jutro jedziemy do znajomych, spotykany się w kilka osób i w sumie są przedstawiciele różnych województw więc każdy z nas ma zrobić jakaś charakterystyczną wigilijną potrawę i robimy sobie taką przyspieszoną wigilijkę ☺

No m.in ja i chyba tylko ja bo widzę że nikt inny się nie odzywa prenatalne mam dopiero 17.12, to będzie 12+1. Ja mam termin z OM na 30.06 więc zamykam szare szeregi

z takich słodkich na teraz to ja uwielbiam kluski z makiem. Jej nie mogę sobie nazwy przypomnieć...tam są jeszcze jakieś bakalie orzechy ...kutia! Oj uwielbiam a w tym roku zjem pewnie jedną łyżkę żeby mi serce nie pękło z żalu ...ze względu na cukrzycę ciążowa lipa....aż mi smutno

 

[Mama_n.s.]

Hej a czytalam tu ze sa z nami, mamy 2,3,4 dzieci moze ktoras z was uzywala dostawki siedzącej - przyklad niżej . Chcielibyśmy kupic nowy wózek dziecięcy by bylo obydwojgu wygodnie. Dodam maly mankament ja mam 175 cm a maz 200 xD wiec musi miec przedłużkę do raczki w wozku bardzo dziękuję za doradzenie . Komus moze to się wyda wcześnie, ale chce "polować" na dobre ceny plus w 1 ciazy miesiąc spędziłam w szpitalu a syn i tak wcześniak. Wiec boje sie "powtórki z rozrywki" jesli to ma znaczenie syn bd mial 2.5roku i jest szczupły nie wiem czy dobije do 15 kg . Jeszcze raz dziękuję

mamy bardzo podobna ale używamy bez przedłużka na rączki.na pewno z byłoby lepiej, ale zrobiłam i 12 km nieraz z 2 dzieci i jedno na tym idąc no do męża do pracy po niekoniecznie wygodnym podłożu zawsze. Tylko nie każdy wózek przyjmuje to bo niektóre mają inaczej hamulec i nie dało się założyć żeby nie przeszkadzał i no do naszej jednej spacerówki z lionelo nie da się.

Nie wytrzymałam i kupilam parę bodziaczkow w Sinsay [emoji38]
Tak to jest jak robi się na obiad gołąbki i zbyt długo wszystko się gotuje [emoji38]

lubię od nich ubrania dla dzieciaków i to bardzo

 

[Mama_n.s.]

Hej dziewczyny, ja cały weekend sprzątam, mała chodziła do żłobka cały tydzień, już ponownie ma katar, ja również i mąż też, a jeszcze dobrze nam nie przeszło poprzednie przeziębienie ja nadal kaszel, tydzień 6 .
Dziś zabrałam się za farsz na uszka ☺

Czy wy również macie bardzo suchą skórę na twarzy? Ja wygladam jak suszona śliwka do tego na linii rzychwy i szyi mam typowo hormonalny tradzik może jednak będzie to chłopiec miłego dnia

mi np wyschła twarz i za uszami i okrutnie swedzialo!!!! No dramat. Smarowalam dużo nawilżającym kremem i przeszło.

No ja muszę dzwonić się umawiać już po świętach ale to leci U nas już zaraz 15 tydzień brzuch dopiero teraz mi wywaliło i mam wrażenie że jakoś dziwnie żołądek mi wyszedł... Brzuch zaczyna mi wystawać już od linii żeber masakra a tak się cieszyłam że może w tej ciąży chociaż nie będę wyglądać jak wieloryb

ja np w 2 ciążach miałam późno raczej brzuch a teraz.jest większy. Ja robię w każdej ciąży zdjęcia takie same od 15tc i fajnie widać jak rośnie. Na końcu jest zdjęcie z dzieckiem zawsze.