reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2021

Hej dziewczyny :) mam takie pytanie. Jak chodzicie do lekarza ? Prywatnie czy na NFZ ? Ogółem ja moja pierwsza wizytę miałam prywatnie aby tak na szybko potwierdzić. Później poszłam na NFZ, gdzie jest naprawdę fajny lekarz ( no i darmowe badania wszystkie) i się zastanawiam co robić? Ciągnąć dwóch lekarzy? Czy regularnie chodzić do jednego a drugiego mogę mieć z doskoku? Jak Wy to robicie ? NFZ nie wykonuje badań prenatalnych jeżeli nie ma zaleceń i do tego gorzej ze zwolnieniem z pracy z tego co słyszałam. To moja pierwsza ciąża i wie o niej jedynie mąż więc liczę na waszą pomoc :)
Ja chodzę na NFZ wyjątkowo w tej ciazy, trafiłam na złotego lekarza :)
Wszystkie badania mam na NFZ, prenatalne tez bede miala, lekarz mi tak wypisal.
 
reklama
Mała czarna no właśnie obdzwaniam prywatne laboratoria . Pogięło ich chyba
Powiedz że to bardzo ważne bo jestes w ciąży i lekarz potrzebuje bety żeby określić czy z ciąża jest wszystko dobrze. Nawet udawaj płacz że nigdzie cię nie chcą przyjąć, ale bądź uprzejma wręcz wchodząca w tyłek i bardzo załamana. Na litość może cię wpiszą szybciej. Mi się tak udało z beta jak potrzebowałam na już a termin był za 3 dni.
 
Tak robiłam... Ale no niestety nic nie możemy zrobić. Dzwoniłam gdzie indziej od 7-11 kazały przyjechac. W sumie jakby od razu tam zadzwoniła to bym zrobiła dziś...
 
Ja chodzę prywatnie. W pierwszej ciąży chodziłam na NFZ i to była jakaś tragedia. Nie mogłam się dodzwonić do lekarza kiedy dostałam plamienia, usg tylko 3 razy i wieczne kolejki. Myślałam, że jak będę chodzić do lekarza, który pracuje w szpitalu gdzie miałam rodzić to wszystko przebiegnie tip top. Niestety bardzo się pomyliłam. Jeszcze na pierwszej wizycie usłyszałam : jak nogi rozkładałaś to Cię nie bolało więc nie udawaj, że teraz boli. Teraz wolę płacić za wizytę i badania. A lekarza mam takiego, że w środku nocy mogę zadzwonić i wiem, że odbierze. Usg na każdej wizycie robi, jest miły i uprzejmy no i ma najlepszy sprzęt do usg w mieście. Poza tym wychodzę z założenia, że skoro płacę to wymagam 😊
Rany niektórym lekarzom to powinni zabronić wykonywania zawodu za takie odzywki do kobiety ciężarnej.. wydaje im się że są ponad wszystkimi. W swoim życiu na NFZ spotkałam tylko jednego normalnego, kompetentnego i przyjemnego ginekologa. Niestety przeszedł już na emeryture. Zdążyłam do niego pojść tylko dwa razy.. dziś idę do całkowicie nowego ginekologa, ma dużo dobrych opinii i dwutygodniowe kolejki mimo że przyjmuje prywatnie. Obym się nie rozczarowała. W lux medzie 2 tyg temu trafiłam na przypadkowego ginekologa, bo mi godzina wizyty pasowała i też nawet ok był. Uprzejmy, życzliwy, rozmowny. Ale nie wiedział nic na temat mojej choroby tężyczki co mnie trochę zniecheciło.
 
Witajcie. U nas źle sie dzieje. Brat mojego męża miał wypadek samochodowy... Nie żyje. Do tego dziś byłam u lekarza. Ciąża jest ale nie mógł wziąć pomiaru bo jest bardzo wczesna... widać tylko pęcherzyk który ma 7,03mm ...a z om wychodzi 6 tydzień ... Pow że doszło do zapłodnienia później Kazał mi zrobić betę i wysłać wyniki. Jestem załamana. Pocieszył mnie tylko tym że pęcherzyk jest ułożony ładnie i że jest ładny okrąglutki myśli że coś z tego będzie... Ale ja zwariuje. Jutro dzwonię zapisać się na betę
Bardzo mi przykro 😔 okropna tragedia. Wiem, że łatwo się mówi ale teraz najważniejsze jest żebyś się nie denerwowała. Stres nie służy w ciąży. Moje kondolencje
 
Ta torbiel to przecież żaden wyrok. Dostałaś leki i wszystko będzie ok. Ta lekarka jakaś chyba w ogóle bez życiowego podejścia. Nie wiem czy na Twoim miejscu bym jej nie zmieniła. Bo zamiast Ci wszystko wyjaśnić i uspokoić to plecie nie na temat.

Wiem, ze nie wyrok. Chodziło mi bardziej o to, ze byłam tydzień wcześniej na wizycie i nic nie mówił inny lekarz. Wkurzona jestem. Poza tym wiecie, ani nie powiedziała co zrobić, ani nic. Pytałam czy się wchłonie czy coś (nie miałam nigdy torbieli), to powiedziała tylko, ze ciąża czasem pozytywnie wpływa na zdrowie. Tyle. Naprawdę odczułam różnice między wizyta prywatna a NFZ... badania zrobię na NFZ wszystkie już, a pójdę po prostu prywatnie do lekarza za tydzień- półtora i tyle 😞
A u Ciebie bylo juz serduszko?

Nie, nawet na początku nie widziała zarodka. Wiec jej mówię, ze przecież dopiero był tydzień temu, to poszukała poszukała i w końcu znalazła, ale nie wiem NIC. Nie wiem czy ona miała taki do dupy ten sprzęt czy co.
 
Jak ja wam wszystkim zazdroszcze tego, że wasze ciąże prowadzi lekarz, nieważne czy prywatnie czy na NFZ😱
Ja mieszkam w Anglii, tu ciąże prowadzi położna, a pierwsze usg wykonuje się dopiero w 12 tygodniu. Teraz przez koronaświrusa wszystko jest dodatkowo opóźnione i utrudnione. Wypełniłam formularz online, że jestem w ciąży ponad dwa tygodnie temu i wciąż czekam aż ktoś się do mnie odezwie.. Idę prywatnie na skan 04.11, ale tego też nie wykonuje lekarz🤦‍♀️
 
Wiem, ze nie wyrok. Chodziło mi bardziej o to, ze byłam tydzień wcześniej na wizycie i nic nie mówił inny lekarz. Wkurzona jestem. Poza tym wiecie, ani nie powiedziała co zrobić, ani nic. Pytałam czy się wchłonie czy coś (nie miałam nigdy torbieli), to powiedziała tylko, ze ciąża czasem pozytywnie wpływa na zdrowie. Tyle. Naprawdę odczułam różnice między wizyta prywatna a NFZ... badania zrobię na NFZ wszystkie już, a pójdę po prostu prywatnie do lekarza za tydzień- półtora i tyle 😞


Nie, nawet na początku nie widziała zarodka. Wiec jej mówię, ze przecież dopiero był tydzień temu, to poszukała poszukała i w końcu znalazła, ale nie wiem NIC. Nie wiem czy ona miała taki do dupy ten sprzęt czy co.
No przewaznie dają skierowanie na prenatalne jesli bije serduszko wiec musisz się uzbroić w cierpliwość ale nie wiem czy na z twoim miejscu nie zmieniła bym lekarki :)
 
reklama
Mi gin kazała jak napisałam sms że mam pozytywny test. O chociaż ktoś jak ja nie ma mdłości. Już po wizycie??
Tak po wizycie i jestem zażenowana... ja nie wiem za co my płacimy. To była wizyta na NFZ jedyny lekarz z jedynym szybkim terminem. Weszłam i on mówi słucham, a ja mówię, że jestem na początku ciąży, a on do mnie no i? Mówię, no i może by mnie pan zbadał zrobił usg czy coś? A on do mnie, że to jego sprzęt usg i może prywatnie zrobić. To mu podziękowałam powiedział że ewentualnie może mi dać skierowanie na usg no to powiedziałam, że ok. Oczywiście pytania która ciąża i czy miałam robione badania prenatalne, mówię, że nie. A on że w tej ciąży muszę zrobić. No co za palant po chamsku mnie chciał ma wszystko naciągać... później pyta czy urodziłam naturalnie to mówię, że nie, a on czemu, powiedziałam mu całą historie, ze miałam ostre zapalenie nerek wysoką gorączkę i dziecku tętno wzrosło ponad 200 i trzeba było miesiąc prędzej rozwiązać ciążę bo było zagrożenie życia dziecka. A on do mnie, że taki powód to nie powód, no kurw.. ale w dupie przemecze się by mieć większość badań za darmo.

Za tydzień 3.11 mam wizytę prywatną u wspaniałego ginekologa więc wtedy mam nadzieję usłyszę serduszko
 
Do góry