Test mąż kupił w aptece, nie pamietam jaki bo wywaliłam opakowanie....kilka dni temu robiłam też test clearblue, który pokazał 2-3, czyli wg instrukcji 4-5 tydzień ciąży.
Czuję się okropnie- w nocy budzi mnie ból piersi, z samego rana potworne mdłości i biegunka (w pierwszej ciąży też miałam problemy z biegunkami


)
Nie wiem co dalej robić...pracuję w przedszkolu, mam 6 latki, grupa 25 osób a ja ciągle się skupiam żeby nie zwymiotować. Do tego nie miałam żadnej choroby zakaźnej (ospa, różyczka, itp). Nie wiem czy rozmawiać teraz z dyrektorką, czy jednak poczekać do 7.10
