Czerwcowe mamy 2020

[karolinka1990]

Czesc dziewczyny Mam termin na 4.06 z USG a z OM na 9.06. Ile wazyly Wasze dzieciatka w 36 tyg? Kurcze wy tez sie tak pocicie w nocy. Mi sie codziennie sni porod i budze sie doslownie mokra Tak ogladalam zdjecie Doris, jej brzuszka i ja to chyba w lipcu urodze mi to chyba nic a nic nie opadl a juz mam naprawde dosc nieprzespanych nocy z powodu zgagi. tak mnie meczy ze ciezko zasnac . A jak zasne to cholera porod mi sie sni i jestem upocona pokazcie swoje brzuszki dla porownania

 

[Michasia0]

@karolinka1990 hej na zgagę migdały sobie kup, jak mocno Cię męczy to warto spróbować pospać sobie na pół leżąco

Ja się bardzo nie mogę doczekać porodu Ale dzisiaj wstałam i już wiem że to nie ten dzień

 

[karolinka1990]

@karolinka1990 hej ☺ na zgagę migdały sobie kup, jak mocno Cię męczy to warto spróbować pospać sobie na pół leżąco

Ja się bardzo nie mogę doczekać porodu Ale dzisiaj wstałam i już wiem że to nie ten dzień

Hej Tez bym chciala miec juz go za soba ale strasznie sie boje. Ostatni raz rodzilam 9 lat temu i bylo troszke problemow. Bo corka wazyla 4335g i strasznie ciezko bylo mi ja urodzic. Straszne sie obie nameczylysmy. Niestety polamali jej bark przy porodzie bo probowali ja wydostac na rozne sposoby. I teraz czym blizej ,to poprostu mi sie to juz sni. Mam nadzieje ze tym razem unikne takich akcji. Ale juz nie moge sie doczekac na mojego Kacperka a Ty na kiedy masz termin?

 

[sariska]

Hej dziewczynki.
Lenia mam, że ho ho
@karolinka1990 ja jeszcze nie wiem ile w 36 bo dopiero w środę zaczynam, a ktg i wizytę mam w piątek... jak był 34.5 tyg ważył 2, 5 kg. To się omęczyłaś przy porodzie, trzymam kciuki by tym razem poszło szybciutko i bez takich okropnych przygód. A na zgagę albo migdały albo rennie.

 

[Mia12345]

Słońce tak naprawdę ilość mleka zależy od wagi dziecka, ale to przedział 10-30 , jeśli waga będzie do 3500 kg to wystarczy 10-15. Ale też daj mleczko z piersi i wtedy 10 ml jeśli zje wszystko I nie zaśnie to możesz spróbować 15 ml. Ja moja druga miałam cały czas na piersi ona miała 3890 po 3 dniach wyszliśmy i cały czas pierś choć byłam zabezpieczona i mieszankę miałam .. na 5 dzień przyszła położna i mówi, że młoda głodna i żebym jej zrobiła mm no i kazała zrobić 50 ml .. młoda zjadła 30 ml tylko że ona większa.
Kwestia odbijanie, jeśli jest na piersi nie kazali odbijać i nie odbijałam... jedynie jak butle dawałam (Bo podobno wtedy dziecko łyka powietrze).
Wierz mi, że ja przy 3 też tak się przejmuję.. To chyba już instynkt działa. Mimo, że wiemy jak ale stres i tak jest.

To mnie pocieszyłaś już będę wiedziała, że nie mam co wlewać za dużo i oczywiście mam nadzieję że swój pokarm będę miała jednak szybciej niż ostatnio a co myślicie o pozycji do spania? Poprzednio kładłam dziecko na boku ale wyczytałam, że najlepiej na plecach i kłaść główkę na boku... Tyle opinii i nie wiadomo co najlepsze...

 

[Agi.aguullka]

.

 

[sariska]

To mnie pocieszyłaś już będę wiedziała, że nie mam co wlewać za dużo i oczywiście mam nadzieję że swój pokarm będę miała jednak szybciej niż ostatnio a co myślicie o pozycji do spania? Poprzednio kładłam dziecko na boku ale wyczytałam, że najlepiej na plecach i kłaść główkę na boku... Tyle opinii i nie wiadomo co najlepsze...

Ja zawsze kładłam na plecach i główkę raz na jeden, raz na drugi bok . Moja młodsza np uwielbiałam na brzuchu spać i tak często w dzień ją kładłam z główką na boku, ale fakt zawsze jak ona na brzuszku to leżałam koło niej. A pokarm na bank się szybko pojawi. Ja już wiem, że to głowa i trzeba o nim myśleć, że będzie, A nie stresować się, że mało. Jak się rozchula to na całego .

 

[Doriis]

Jestem ... ,a raczej dogorywam po spędzeniu 5 godzin na izbie przyjęć
Dziewczyny takiego przyjęcia to żadnej z was nie życzę...
Godz. 8 rano poszłam ze skierowaniem tak jak nakazano . Pani w IP bardzo złośliwa o wredna mówi do mnie że po co ja tu przyszłam ,pokazuje jej więc skierowanie ,na co ona mówi że nic tu nie widzi
Stwierdziła że cukrzyca nie jest wskazaniem i wysłała mnie obok na poradnie na KTG. Poszłam ... tam zrobili kazali zjeść i za 30 minut podejść na badanie . Podczas badania okazało się że mały nic A nic nie zamierza się ruszać,więc mmie na oddział. Wróciłam na izbę... - znowu te wredne babsko... Na początku udawała że mnie nie widzi ,później po 10 minutach mnie łaslawie zaprosiła do okienka ... i słuchajcie tego ,ona do mnie pretensje że ordynator skierował mnie na oddział... napisane jak byk że znikające ruchy płodu. A ona wielkie pretensje. Myślę sobie nie, nie przywalę jej ,nie dam się sprowokować
Zrobili mi na izbie znowu KTG i UWAGA znów atrakcje . Najpierw młody nie wykazywał żadnych chęci do tego żeby się ruszać. Później tętno spadło poniżej 100 to pani położna walnęła w aparat pięścią bo jak stwierdziła że to z aparatem coś nie tak. Dobra, leżę dalej ,po 20 minutach okazuje się że ktg nie zapisuje tego co na ekranie ,i znów akcja reanimacja, odłączyli kabel z prądu i znowu 40 minut leżenia. Łącznie pod kto leżałam 3 godziny, z czego 5 na izbie przyjęć . Bo pani wredna awanturowała się z ordynarorem że ona nie widzi wskazań. Cukrzyca i zaniki ruchu to rzeczywiście wielkie nic . O 13 wzięli mnie na oddział. DOPIERO
Mam dosyć kochane już dziś wszystkiego .
Dziś o 19 wszystkiego się dowiem co i jak. Póki co pytali jak chce urodzić. Mówiłam że sn ,to mówią że będziemy próbować. Uff mam dosyc

 

[Martyna Kołodziejczyk]

Jestem ... ,a raczej dogorywam po spędzeniu 5 godzin na izbie przyjęć
Dziewczyny takiego przyjęcia to żadnej z was nie życzę...
Godz. 8 rano poszłam ze skierowaniem tak jak nakazano . Pani w IP bardzo złośliwa o wredna mówi do mnie że po co ja tu przyszłam ,pokazuje jej więc skierowanie ,na co ona mówi że nic tu nie widzi
Stwierdziła że cukrzyca nie jest wskazaniem i wysłała mnie obok na poradnie na KTG. Poszłam ... tam zrobili kazali zjeść i za 30 minut podejść na badanie . Podczas badania okazało się że mały nic A nic nie zamierza się ruszać,więc mmie na oddział. Wróciłam na izbę... - znowu te wredne babsko... Na początku udawała że mnie nie widzi ,później po 10 minutach mnie łaslawie zaprosiła do okienka ... i słuchajcie tego ,ona do mnie pretensje że ordynator skierował mnie na oddział... napisane jak byk że znikające ruchy płodu. A ona wielkie pretensje. Myślę sobie nie, nie przywalę jej ,nie dam się sprowokować
Zrobili mi na izbie znowu KTG i UWAGA znów atrakcje . Najpierw młody nie wykazywał żadnych chęci do tego żeby się ruszać. Później tętno spadło poniżej 100 to pani położna walnęła w aparat pięścią bo jak stwierdziła że to z aparatem coś nie tak. Dobra, leżę dalej ,po 20 minutach okazuje się że ktg nie zapisuje tego co na ekranie ,i znów akcja reanimacja, odłączyli kabel z prądu i znowu 40 minut leżenia. Łącznie pod kto leżałam 3 godziny, z czego 5 na izbie przyjęć . Bo pani wredna awanturowała się z ordynarorem że ona nie widzi wskazań. Cukrzyca i zaniki ruchu to rzeczywiście wielkie nic . O 13 wzięli mnie na oddział. DOPIERO
Mam dosyć kochane już dziś wszystkiego .
Dziś o 19 wszystkiego się dowiem co i jak. Póki co pytali jak chce urodzić. Mówiłam że sn ,to mówią że będziemy próbować. Uff mam dosyc

No to niezły cyrk a ta babka to widzę, że zna się lepiej niż lekarz czy ordynatora... Pięścią walić w ktg niezła akcja . Ja mam skierowanie na środę jestem ciekawa co z tego będzie lecz mój lekarz wyraźnie napisał na skierowaniu o tym że jestem niepełnosprawna i na co choruje. Poza tym że słabsze czucie ruchów bo ja ani skurczów ani rozwarcia i teoretycznie by mogli mnie nie przyjąć.

 

[Michasia0]

Hej Tez bym chciala miec juz go za soba ale strasznie sie boje. Ostatni raz rodzilam 9 lat temu i bylo troszke problemow. Bo corka wazyla 4335g i strasznie ciezko bylo mi ja urodzic. Straszne sie obie nameczylysmy. Niestety polamali jej bark przy porodzie bo probowali ja wydostac na rozne sposoby. I teraz czym blizej ,to poprostu mi sie to juz sni. Mam nadzieje ze tym razem unikne takich akcji. Ale juz nie moge sie doczekac na mojego Kacperka a Ty na kiedy masz termin?

2.06 ale na ostatnim USG doktor powiedział że bobo już 3600 waży i że im szybciej tym lepiej ostatnio rodziłam 1.5 roku temu i moja ginekolog wymierzyła bobasa na 3500 a na izbie przyjęć powiedzieli że będzie 4000 i bobo urodziło się 3450 więc mam nadzieję że i tym razem trochę im się obsunęły obliczenia