Lens.pens
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Październik 2019
- Postów
- 3 825
Porody ani odwiedziny i podejrzewam że tak będzie jeszcze przez długi czasPodobno w tym momencie nie wchodzą też w grę porody rodzinne, mój mąż jest załamany
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Porody ani odwiedziny i podejrzewam że tak będzie jeszcze przez długi czasPodobno w tym momencie nie wchodzą też w grę porody rodzinne, mój mąż jest załamany
Gdzie kupowałaś wszystko?Nerwicówka ja wcześniej miałam xlandera x- move i teraz też takie będę mieć. Fotelik na bank maxi cosi .
Jeśli chodzi o tetry to są też miłe. Te co kupiłam teraz są bardzo ok, muślin bawełniany jest też bardzo miły w dotyku. Bambusowe wiadomo, że najlepsze ale przy tym bardzo drogie także ja zainwestowałam w kocyki bambusowe..
Z muślinu mam kokon, i podusie z kocykiem, z bambusa też poduche i kocyk.
No i jak mówiłam jeszcze muślinowe pieluchy,, do tych co mam.
Ja przy tych moich ciągłych niespodziankach też wolałam mieć wcześniej naszykowane, bo wiem co chcę . Mój mężu raczej przyjmuje wszystko do wiadomości .
Jeśli chodzi o szkoły rodzenia to wierzcie mi ... nie są one aż tak potrzebne. W chwili porodu nasz organizm działa instynktownie i wiemy co robić. Do tego fajną położna i poród jak z bajki. Nie pisze o komplikacjach, bo żadnej z nas tego nie życzę. A opieka nad noworodkiem to też nic strasznego. Więc się nie martwcie dacie radę.
I to nie jest tak, że nie panikuję, pewnie, że się martwię całą sytuacją... tym co czas przyniesie i czy nie złapiemy wirusa..... A jeśli tak jakie będą jego konsekwencje...
HejGdzie kupowałaś wszystko?
Ja dziś na IP byłam w tym szpitalu w którym będę rodzić. Faktycznie odwiedziny zabronione, ale jeśli chodzi o poród 1 osoba może towarzyszyć. Więc jeśli uda się opanować korona to może tatusiów nam wpuszczą, bo szczerze nie wyobrażam sobie, że miałoby to nie być zwłaszcza, że przy wcześniejszych był .Porody ani odwiedziny i podejrzewam że tak będzie jeszcze przez długi czas
No to zazdroszczę Ci U mnie w szpitalu nie ma takiej opcji, ale już jakoś to przetrawiłam w sobie i nastawiam się zadaniowo do poroduJa dziś na IP byłam w tym szpitalu w którym będę rodzić. Faktycznie odwiedziny zabronione, ale jeśli chodzi o poród 1 osoba może towarzyszyć. Więc jeśli uda się opanować korona to może tatusiów nam wpuszczą, bo szczerze nie wyobrażam sobie, że miałoby to nie być zwłaszcza, że przy wcześniejszych był .
Ale ładnie to wygląda bo ja już mam taki dylemat czy kupować kołdrę i poduszke na początek czy z tym się wstrzymać i już nie wiem w końcu co kupić do tego łóżeczka jakbym rodziła w zimę to chyba byłoby mi łatwiejHej
Martynko ja wszystko sama uszyłam. Materiały zamawiałam na otula.pl i na mikofabrics(ale tam tylko wafel lniany ). I taki troszkę cieplejsze kocyk dla niego zrobiłam .
wierzę, że do czerwca uda się zapanować nad tym wszystkim i porodu rodzinne będą możliwe .No to zazdroszczę Ci U mnie w szpitalu nie ma takiej opcji, ale już jakoś to przetrawiłam w sobie i nastawiam się zadaniowo do porodu
Podpowiem Ci tylko tyle, że na początku głównie malucha wkładasz w rożek on starcza mniej więcej do 3-4 miesiąca... poduszek się nie używa...chyba że takich płaskich i bezpiecznych.Ale ładnie to wygląda bo ja już mam taki dylemat czy kupować kołdrę i poduszke na początek czy z tym się wstrzymać i już nie wiem w końcu co kupić do tego łóżeczka jakbym rodziła w zimę to chyba byłoby mi łatwiej