Niestety, te "lepiej rozwinięte" też bolą okrutnie...Hmmm.. to pewnie pytanie do lekarza, ale ja to widzę tak: piersi powiększają się i przygotowują do "funkcji" karmienia. Ja na przykład mam tak małe piersi, że nie wyobrażam sobie karmić takimi, dlatego bolą i się powiększają. Dziewczyny, które mają lepiej rozwinięte gruczoły nie muszą tego tak dotkliwie odczuwać. Pewnie głupoty gadam, ale to taka moja logika
Popijam właśnie kawę w pracy, ale mdli mnie od rana bez przerwy. Cały czas też chce mi się spać, wracam z pracy i najchętniej spałabym do rana. Przez to kompletnie nie ogarniam bałaganu w domu, mam nadzieję, że to przejdzie