reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe Mamy 2019

reklama
Ja używałam na pocztku bepanthen na sutki i bez szału. Mleko lepsze :) ale przede wszystkim ważna jest technika karmienia. Mi Oluś ssał tylko sutek a nie całą brodawkę, dopiero położna pokazała jak mam przystawić i jest dużo lepiej, jak zaczyna mi ssać sutka, to przystaeiam na nowo, bo jednak to strasznie boli...
W tym tygodniu 3 razy do mnie dzwonili w sprawie karmienia piersią, więc fajnie, ze wspierają, chyba się umówię na spotkanie, bo chciałabym nauczyć się karmić na leżąco, próbowałam, ale nie wychodzi mi to najlepiej....
 
Jak tam mamusie?? Pelnia kogos pogonila? Bo nas chyba nic nie ruszy [emoji28]ani pełnia ani burze ;) milego dnia
Ja muszę dzisiaj do 17 wytrwać, bo mamy przedstawienie w przedszkolu, a nie powiem... od soboty mam wielkie obawy, że nie dotrwam. Łapią mnie ogromne skurcze i bóle miesiaczkowe, każdy ruch i chodzenie wywołuje twardnienie brzucha. Wczoraj najstarszy brat mówił do brzuszka :"dzidzia poczekaj do wtorku", wiec mam nadzieję, że posłucha. A potem zabieramy sie za wielką indukcję;) spacerki, masowanie brzuszka i przytulanko. Grunt, że się ochłodziło. Od razu lżej;)
 
Ja muszę dzisiaj do 17 wytrwać, bo mamy przedstawienie w przedszkolu, a nie powiem... od soboty mam wielkie obawy, że nie dotrwam. Łapią mnie ogromne skurcze i bóle miesiaczkowe, każdy ruch i chodzenie wywołuje twardnienie brzucha. Wczoraj najstarszy brat mówił do brzuszka :"dzidzia poczekaj do wtorku", wiec mam nadzieję, że posłucha. A potem zabieramy sie za wielką indukcję;) spacerki, masowanie brzuszka i przytulanko. Grunt, że się ochłodziło. Od razu lżej;)
Zazdroszcze bo u nas nadal nic...
A tak bardzo chcialam ze starszakiem w czwartek do kosciola isc...
 
O taaak, pogoda idealna. Mogę jeszcze dwa miesiące chodzić w ciąży :D :p
U nas prócz boli miesiączkowych i twardnień brzucha i mnóstwa sluzu nic się nie dzieje ;) jeszcze 11 dni do terminu, więc luzik ;) trzeba wygospodarować czas na trochę naturalnych prostaglandyn ale z tym moim nieśpiacym do późna Synusiem to ciężko, a człowiek sam też chcę spać przecież :D
 
O taaak, pogoda idealna. Mogę jeszcze dwa miesiące chodzić w ciąży :D [emoji14]
U nas prócz boli miesiączkowych i twardnień brzucha i mnóstwa sluzu nic się nie dzieje ;) jeszcze 11 dni do terminu, więc luzik ;) trzeba wygospodarować czas na trochę naturalnych prostaglandyn ale z tym moim nieśpiacym do późna Synusiem to ciężko, a człowiek sam też chcę spać przecież :D
U jas zostało równe 7 dni...wszedzie pisali ze do 48h po krwawym czopie powinien byc porod a u nas nic ;) synek chyba lubi moj brzuszek
 
O taaak, pogoda idealna. Mogę jeszcze dwa miesiące chodzić w ciąży :D :p
U nas prócz boli miesiączkowych i twardnień brzucha i mnóstwa sluzu nic się nie dzieje ;) jeszcze 11 dni do terminu, więc luzik ;) trzeba wygospodarować czas na trochę naturalnych prostaglandyn ale z tym moim nieśpiacym do późna Synusiem to ciężko, a człowiek sam też chcę spać przecież :D
Uuu... nie zazdroszczę. U nas obaj już o 21 smacznie śpią, więc wieczór gospodarujemu dowolnie;)
U mnie zostało całe 2 dni do terminu, ale mam nadzieję, że akcja ruszy albo jutro albo w czwartek, żeby ominąć korki przed długim weekendem.
Na jutro też mam zaplanowane ktg, niestety w prywatnej przychodni, w ktorej pracują wszyscy ginekolodzy ze szpitala w którym planuje rodzić. Niestety w szpitalu ze wzgledu na brak wolnych terminów zapisali mnie na 2 dni po terminie... chociaż kto wie, może jeszcze pochodzę.
 
Ja mam w czwartek ktg i badanie..dzis nie jade do jego bo po wczorajszym czopie krew sie juz nie pojawila
Uuu... nie zazdroszczę. U nas obaj już o 21 smacznie śpią, więc wieczór gospodarujemu dowolnie;)
U mnie zostało całe 2 dni do terminu, ale mam nadzieję, że akcja ruszy albo jutro albo w czwartek, żeby ominąć korki przed długim weekendem.
Na jutro też mam zaplanowane ktg, niestety w prywatnej przychodni, w ktorej pracują wszyscy ginekolodzy ze szpitala w którym planuje rodzić. Niestety w szpitalu ze wzgledu na brak wolnych terminów zapisali mnie na 2 dni po terminie... chociaż kto wie, może jeszcze pochodzę.
 
reklama
Dziewczyny no trzymam kciuki żeby się u Was coś ruszyło już na dobre. 2 dni do terminu i 7 no musicie się już rozpakowywac nie ma bata :)
 
Do góry