reklama
DareToBe
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Wrzesień 2017
- Postów
- 1 701
Pocieszę Cię, że reguł z wielkością dzieci w odniesieniu do wielkości rodziców (jak się urodzili) nie ma Ja miałam 3050g ale w 37 tygodniu, Małżonek ok 4000g, a Mój Synek urodzony w dniu terminu (40+0) miał 2900gJa 3900 a mój mąż 4200, więc trochę się obawiam szwagier ważył 4600 i to już była cesarka, teściowa powtarza zawsze, że lekarz jej mówił, że jak tak dalej pójdzie, to do 6 kg przy kolejnych dojdzie, no i już nie próbowała, ale ja to obstawiam, że jakąś cukrzycę ciążową miała niezdiagnozowaną, bo mój mąż wcale taki duży potem nie wyrósł, a i rodzice nieduzi a z tym że chłopcy więksi to też chyba różnie, ja większa niż mój brat, no ale podobno z kolei kolejne dzieci są często większe
Ja też mam nadzieje na poród siłami natury, a wizja cesarki mnie przeraża - oby tylko nie pojawiły się jakieś wskazaniaMój 'okruszek' tydzień temu miał 1424g, kolejna wizyta za 3 tygodnie. I też się nastawiam na poród naturalny. Prawdę mówiąc nie rozumiem kobiet, które płacą za cesarkę, ja bym zapłaciła żeby tego uniknąć
Ja już od połowy drugiego trymestru nie biorę witamin, o dziwo wszystkie wyniki książkowe, nawet mi się morfologia poprawiła (ale jednego z drugim nie łączę) To znaczy nie tak, że nie biorę nic, bo biorę osobno witaminę D i DHA - ale żadnych preparatów ciążowych nie zażywam.Mnie doula powiedziala, ze to przez te witaminy...
Mam super wyniki musze gina spytac czy to brac jesli wyniki książkowe i np ograniczyc sie do wit d, magnezu i kwasu foliowego
Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
ZUZA.80
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Listopad 2017
- Postów
- 1 774
2 poprzednie porody miałam sn ze znieczuleniem i mam wielką nadzieję, że teraz też się tak uda podobnie jak Ty, też się boję cesarki i bardzo chciałabym również tym razem uniknąć. synek podobno zapowiada się duży, poprzedni urodzony 37+2 miał prawie 4kg i mam nadzieję, że obecny mieszkaniec brzuszka nie będzie większy, bo mnie moja gin straszy w takim przypadku cc... a z witamin to biorę takie o b. ograniczonym składzie (DHA, kwas foliowy, jod, D3 i żelazo)Dziewczyny, a zdecydujecie się na znieczulenie? Ostatnio dużo o tym myślę. Chcę spróbować bez wspomagaczy na początku, ale jak będzie bardzo źle to chyba poproszę o epidural.
Kurcze, jak tak piszecie o tych witaminach to sie zastanawiam, czy nie odstawic swoich Prenatal duo i nie przerzucic sie jedynie na kwas foliowy plus dha plus cos jeszcze.. Choc z drugiej strony czytalam gdzies, że i jod i cholina i inne skladniki "zestawow witaminowych dla kobiet w ciąży" maja dobry wplyw na rozwój dziecka... Hm, no nic, za tydzien wizyta u ginki to jej podpytam..
Pierwszy poród mialam bez znieczulenia i gdybym miala drugi raz przez niego przechodzic - to tez bez.Dziewczyny, a zdecydujecie się na znieczulenie? Ostatnio dużo o tym myślę. Chcę spróbować bez wspomagaczy na początku, ale jak będzie bardzo źle to chyba poproszę o epidural.
Z tego tez powodu nastawiam sie przy drugim na bez znieczulenia, ale mam w sobie zgodę na to, zeby nie czynic sie bohaterską i wszystko-znoszaca na siłe i jezeli tylko bede czula, ze tego potrzebuje i chce - to poproszę
Czyli podsumowujac - nastawiam sie na to, ze nie bedzie takiej potrzeby, majac z tylu glowy, ze porod pod znieczuleniem tez bedzie bardzie dobry!
Z mojej perspektywy, czy sie bierze znieczulenie czy nie - nie jest to ani wyznacznikiem dzielnosci czy odwagi, ani nie swiadczy o wartosci porodu czy kobiety czy matki ani nie jest przejawem bohaterstwa.
Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom
DareToBe
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Wrzesień 2017
- Postów
- 1 701
Popieram! Ja miałam znieczulenie przy pierwszym porodzie, z góry zakładałam, że teraz też na 100% będę miała - ostatnio nachodzą mnie myśli (sama się dziwię!), że może poproszę o znieczulenie dopiero gdy będę czuła, że jest mi potrzebne Uspokajająco już na mnie działa świadomość, że jak o nie poproszę to dostanęPierwszy poród mialam bez znieczulenia i gdybym miala drugi raz przez niego przechodzic - to tez bez.
Z tego tez powodu nastawiam sie przy drugim na bez znieczulenia, ale mam w sobie zgodę na to, zeby nie czynic sie bohaterską i wszystko-znoszaca na siłe i jezeli tylko bede czula, ze tego potrzebuje i chce - to poproszę
Czyli podsumowujac - nastawiam sie na to, ze nie bedzie takiej potrzeby, majac z tylu glowy, ze porod pod znieczuleniem tez bedzie bardzie dobry!
Z mojej perspektywy, czy sie bierze znieczulenie czy nie - nie jest to ani wyznacznikiem dzielnosci czy odwagi, ani nie swiadczy o wartosci porodu czy kobiety czy matki ani nie jest przejawem bohaterstwa.
Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom
Olasec
Fanka BB :)
Ja jak będę rodzic sn (w co wątpię) to tylko że znieczuleniem. Nie bede się męczyć bo nie widzę w tym sensu. Pierwszy porod trwał 17 godzin zanim zrobili CC. Miałam znieczulenie i ból był okropny w momencie kiedy przestał działać i czekałam na kolejną dawkę. Gdybym tyle godzin miała być w ciągłym bólu to bym kogoś zabiła chyba. Ale szczerze to skurcze tak nie bolaly jak bóle krzyżowe.
AgaRS90
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Wrzesień 2017
- Postów
- 3 222
To jest właśnie ważne - ta świadomość, ze w razie w można skorzystaćPopieram! Ja miałam znieczulenie przy pierwszym porodzie, z góry zakładałam, że teraz też na 100% będę miała - ostatnio nachodzą mnie myśli (sama się dziwię!), że może poproszę o znieczulenie dopiero gdy będę czuła, że jest mi potrzebne Uspokajająco już na mnie działa świadomość, że jak o nie poproszę to dostanę
Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
reklama
lap_ciuch
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Styczeń 2018
- Postów
- 194
Ja tam ekspertem nie jestem i doświadczeń nie mam żadnych, bo to pierwsze dziecko, ale słyszałam, że jest taki moment, że jest już za późno na znieczulenie. Moja koleżanka tak miała, chciała naturalnie do końca, ale w pewnym momencie stwierdziła, że ból jest zbyt mocny i jak wtedy poprosiła o znieczulenie to usłyszała, że jest na to za późno i musi do końca dać sobie radę, mówiła później, że mdlała z dwa razy z bólu. Ale szczerze to nie wiem, który to moment, może jest to zależne od rozwarcia?Popieram! Ja miałam znieczulenie przy pierwszym porodzie, z góry zakładałam, że teraz też na 100% będę miała - ostatnio nachodzą mnie myśli (sama się dziwię!), że może poproszę o znieczulenie dopiero gdy będę czuła, że jest mi potrzebne Uspokajająco już na mnie działa świadomość, że jak o nie poproszę to dostanę
Napisane na SM-A520F w aplikacji Forum BabyBoom
Podziel się: