Ja też juz jakieś dwa lata nie zakładam. Najpierw byłam chuda z niedowagą, palce malutkie i chude, po ślubie obrączka mi nie wchodziła na palec, a potem problem ściągnąć. Miałam powiększyć, ale teraz nie ma sensuNo to jest dobre rozwiązanie - bo egzemplarz egzemplarzowi nierówny U nas też całe plany pierają się na założeniu, że Dusia będzie choć troszkę podobna do Stasia
A w samej Chorwacji to takich maluchów jest cała masa - w zeszłym roku (no jeszcze nie byłam w ciąży, ale starania już były, więc siłą rzeczy rozglądałam się za małymi dzieciaczkami ) to w naszej okolicy było chyba z 6-7 takich maluszków max pół roku - jeden to wyglądał jak noworodek
Jazda w nocy na pewno ułatwia sprawę, ale też nic na siłę, bo bezpieczeństwo ponad wszystkim - moja mama też woli jechać w godzinach wieczornych i potem rannych, bo w nocy mówi, że i tak czuje że usypia - więc w ich aucie w nocy zmienia się mój brat z tatą
Co do palców to ja od około tygodnia mam tak mega spuchnięte, że nie miałabym opcji nosić obrączki (ale nie mam tego problemu, bo od 6 lat nie noszę - w pracy i tak muszę zdejmować i kilka razy bym prawie zgubiła, więc ostatecznie przestałam ją nosić). Nawet jak zginam palce to czuję jak skóra mi się napina
Napisane na HUAWEI LUA-L21 w aplikacji Forum BabyBoom