reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cycowe mamy :)

Mam takie same zdanie, w końcu nawet podczas kąpieli wpada troszku wody i jakoś dzieci nie chorują na zapalenie ucha....... a żeby już do niego doszło to dziecko musi być osłabione + wiatr :)
No Maciek nie zaznał jeszcze wiatru bo go dopadło w szpitalu po porodzie. Jak widziałam jak tam pielęgniarki karmią te biedne dzieciaczki to się nie dziwię, że później miał zapalenie ucha :baffled: Dzieci leżą na pleckach i mają butle podłożoną pieluchami tak żeby im nie wypadła :wściekła/y: Pewnie się zakrztusił, mleczko poleciało do uszka i zapalenie gotowe :wściekła/y:
 
reklama
Mam takie same zdanie, w końcu nawet podczas kąpieli wpada troszku wody i jakoś dzieci nie chorują na zapalenie ucha....... a żeby już do niego doszło to dziecko musi być osłabione + wiatr :)
Ano nie choruja bo ucho zewnetrzne ma dużo lepszy mechanizm obronny z racji tego że jest narazone na wiatr, kurz i inne zanieczyszczenia. Ja co prawda nie karmię na leząco ale małżowi się zdarza więc nie sądzę żeby to było jakoś specjalnie niebezpiueczne ale taka możliwość rzeczywiście jest- tyle że tak jak mówisz przy osłabionej odporności np. Ale trzeba uważać jak dzieko ma katarek żeby to nie spływało do gardziołka- często frida w ruch i główka trochę wyzej bo włáśnie prezy katarku najłatwiej o zapalenie ucha
 
Dziewczyny śpicie w stanikach? bO ja od 3 m-cy non stop chodzę w "karmnikach" :-(. Chciałabym chociaż na noc zrobić sobie przerwę, ale jak mała za długo śpi, to wtedy mnie zalewa, że wkładki są do wykręcania i chyba bym miała całą piżamę mokrą :-(.
ja mam to samo...leci podczas karmienia z drugiej piersi i z racji tego,ze Mała przesypia juz cala noc to tez w nocy samo z siebie...a spie w staniuku niestety od poczatku ciazy...na poczatku bardzo bolały mnie piersi, pozniej byly juz ciezkie jak diabli i nie chcialam zby sie powyciagaly a po porodzie to wiadomo...ogolnie nie znosilam nigdy spac w staniku ,ale jakos juz sie przyzwyczailam...
 
Ostatnia edycja:
Aaa dziewczyny, zastanawiam się czy Lolek nie ma zaparć przypadkiem. Wczoraj cały dzień nie mógł zasnąć, męczył go brzuszek i w ogole. Po czym wieczorem zrobił straaaaaaaaaaasznie wielkie kupy. Jedną dosyć ciemną w pampersa, drugą na przewijaku (wypływała jak plastelina - sorki za porównanie;) ) , a potem jeszcze jedną, normalną jajecznicową. Wiecie co można dziecku podać, żeby na przyszłośc w takiej sytuacji ułatwić mu zrobienie tego co koneiczne ?
z racji tego,ze od samego poczATKU jem wszystko to zapobiegawczo JA wypijam 2-3 herbatki ułatwiające trawienie :)
 
Ostatnia edycja:
Mam takie same zdanie, w końcu nawet podczas kąpieli wpada troszku wody i jakoś dzieci nie chorują na zapalenie ucha....... a żeby już do niego doszło to dziecko musi być osłabione + wiatr :)

Dokładnie;-) U nas przy kazdej kapieli woda do uszu leci;-) jak pisałam wczesniej i jak Lajtway napisała zapalenie ucha najczęsciej po chorobie jest;-) My (odpukac) z uszami nigdy problemu nie mieliśmy;-)
Najgorsze jest to, że zazwyczaj zapalenie ucha u dzieci powraca:-(
 
Dokładnie;-) U nas przy kazdej kapieli woda do uszu leci;-) jak pisałam wczesniej i jak Lajtway napisała zapalenie ucha najczęsciej po chorobie jest;-) My (odpukac) z uszami nigdy problemu nie mieliśmy;-)
Najgorsze jest to, że zazwyczaj zapalenie ucha u dzieci powraca:-(
u nas tez przy kazdej kapieli uszka sa pod woda :)
 
UJak często dajecie swoim dzieciom butelkę, żeby nie zapomniały jak się z niej korzysta?
I w czym mrozicie pokarm? Ja mam takie małe pojemniczki z TT, ale one mają tylko 50ml więc są do niczego :no:

U mnie podajemy tylko wtedy, gdy ja nie mogę nakarmić małej (rzadko się to zdarza). Ostatnio chyba z 3 tygodnie temu i mała NIE zapomina.
Ja pokarm mrożę w takich specjalnych butelkach z Medeli- 150 ml- ale wchodzi 170 ml- sprawdzałam. Zamówiłam sobie na Allegro- coś 4 zł sztuka i mam ich 5- no i pasują to mojego laktatora z Medeli, więc ok. Myślę, że buteleczki powinny pasować do laktatora, bo podobno nie powinno się bez potrzeby przelewać ciągle pokarmu. Wiem, że są też woreczki do mrożenia z Medeli, ale wydają mi się drogie, a przy tym są jednorazowego użytku.
A tu są moje buteleczki:
****Butelka 150 ml butelki MEDELA TANIA WYSYLKA*** (965568288) - Aukcje internetowe Allegro

No Maciek nie zaznał jeszcze wiatru bo go dopadło w szpitalu po porodzie. Jak widziałam jak tam pielęgniarki karmią te biedne dzieciaczki to się nie dziwię, że później miał zapalenie ucha :baffled: Dzieci leżą na pleckach i mają butle podłożoną pieluchami tak żeby im nie wypadła :wściekła/y: Pewnie się zakrztusił, mleczko poleciało do uszka i zapalenie gotowe :wściekła/y:

Masakra, że tak karmią w szpitalu!!!! U mnie normalnie pielęgniarki brały na ręce i karmiły- wiem, bo moja myszka była niestety dokarmiana, bo mi się mleko dopiero w 3 dobie pojawiło.


Dziewczyny a ile można przechowywać zamrożone mleko w zamrażarce z osobnymi drzwiczkami?
 
Mleko można przechowywać podobno 6 miesięcy. A ja mrożę w szklanych słoiczkach- takich malutkich- wchodzi mi ponad 120 ml czyli tak na ponad jedno karmienie ale zawsze wolę zostawic więcej jakby mała nagle złapała wielkiego głoda;) FAjnie sioe mrozi , mozna bez problemu wyparzyć i umyć
 
reklama
U nas edukacja butelkowa zakończyła się wczoraj pełnym sukcesem, ale to chyba dlatego, że wzięłam Maćka z zaskoczenia :-D Zrobił wielki oczy, że to nie cycuś, ale był głodny więc nie protestował ;-) Zobaczymy czy dzisiaj też łyknie z butli :confused:
Jak często dajecie swoim dzieciom butelkę, żeby nie zapomniały jak się z niej korzysta?
I w czym mrozicie pokarm? Ja mam takie małe pojemniczki z TT, ale one mają tylko 50ml więc są do niczego :no:

Ja daje butlę codziennie wieczorem :) A zapomnieć to raczej wątpliwe, że zapomni nawet jak długo nie je z butli :)

A co do mrożenia, to mrożę w woreczkach i bardzo sobie chwalę, mam ich juz parenaście (chyba nawet paredziesiąt) i zajmują bardzo mało miejsca w przeciwieństwie do pojemników. A co do pojemników to na szkole rodzenia położna polecała, żeby kupić zwykłe sterylne na mocz takie i w tym mrozić, bo kosztują 20-40 groszy, a są tak samo dobre jak te za 5 zł :-) A z przelewaniem to chodzi o to,że zanim się przeleje to trzeba dobrze wymieszać, bo tłuszcz lubi na ściankach pojemnika się osadzać i wtedy przy przelewaniu tracimy to co najcenniejsze :)))) No i mrożenie w zamrażalniku lodówkowym max tydzien, dwa -różne opinie , w żamrażalce osobnej o głębokim mrożeniu 3-6 m-cy (też różne źródła)

z racji tego,ze od samego poczATKU jem wszystko to zapobiegawczo JA wypijam 2-3 herbatki ułatwiające trawienie :)
No ja piłam przez pierwszy miesiąc, potem już nie mogłam patrzeć na herbatki oprocz laktacyjnej (a ona tez ma koper włoski w sobie). Teraz żrę lactinatal, a on tez ma koper włoski. Ale jak widać za słabo to działa. Wczoraj dałam mu dwie kropelki esputiconu i prutał jak szalony. Po czym strzelił wieeelką kupę :D Biedne zagazowane dziecko :))) Ale tak to jest jak w ogole nie patrzę na to co jem (oprocz pieczarek, cytrusów i czekolady :p ).
 
Do góry