Ewela1990
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Marzec 2020
- Postów
- 197
Witam.
Jestem w 29 tygodniu ciąży, dzięki przeprowadzce i zmianie lekarza dowiedziałam się ze niestety mam cukrzycę ciążowa. Poprzedni lekarz , mimo iż chodziłam prywatnie pomimo złych wyników nie raczył mnie tym poinformować.
Wiec tak, czy któraś z Was również na to cierpiała? Urodziła zdrowego malucha z waga w normie? Mój problem polega na tym , że dzięki diecie udało mi się zbic poziom cukru po posiłkach z 140 na 124 a w końcu na 111, 112. Nie może przekroczyć godzinę po posiłku 120 mimo iż towarzystwo diabetologiczne ustalilo iż norma to niby 140 dla kobiet w ciąży.
Problem mam nadal z cukrami na czczo. Było 94, 92,91, teraz waha się nawet do 98. Nie może przekraczać 90 ale to pewnie osoby czytające i cierpiące na te chorobę będą wiedziały. Mianowicie pani diabetolog ( niezbyt rozmowna) stwierdziła że na kolacje mam jeść tylko jajko, wędlinę i biały ser, bez pieczywa. Nic z tego, nie działa. Więcej dowiedziałam się od pielęgniarki i książki która dostałam z glukometrem.
Proszę o pomoc osoby które również na ta cierpialy/cierpią. Martwię się o dziecko . Podobno mala ma się dobrze ale ja jakiś czas jednak o chorobie nie wiedziałam i jadłam bez tej szczególnej diety.
Pozdrawiam!
Jestem w 29 tygodniu ciąży, dzięki przeprowadzce i zmianie lekarza dowiedziałam się ze niestety mam cukrzycę ciążowa. Poprzedni lekarz , mimo iż chodziłam prywatnie pomimo złych wyników nie raczył mnie tym poinformować.
Wiec tak, czy któraś z Was również na to cierpiała? Urodziła zdrowego malucha z waga w normie? Mój problem polega na tym , że dzięki diecie udało mi się zbic poziom cukru po posiłkach z 140 na 124 a w końcu na 111, 112. Nie może przekroczyć godzinę po posiłku 120 mimo iż towarzystwo diabetologiczne ustalilo iż norma to niby 140 dla kobiet w ciąży.
Problem mam nadal z cukrami na czczo. Było 94, 92,91, teraz waha się nawet do 98. Nie może przekraczać 90 ale to pewnie osoby czytające i cierpiące na te chorobę będą wiedziały. Mianowicie pani diabetolog ( niezbyt rozmowna) stwierdziła że na kolacje mam jeść tylko jajko, wędlinę i biały ser, bez pieczywa. Nic z tego, nie działa. Więcej dowiedziałam się od pielęgniarki i książki która dostałam z glukometrem.
Proszę o pomoc osoby które również na ta cierpialy/cierpią. Martwię się o dziecko . Podobno mala ma się dobrze ale ja jakiś czas jednak o chorobie nie wiedziałam i jadłam bez tej szczególnej diety.
Pozdrawiam!