reklama
aga_irlandia
MAMA PO RAZ PIATY:)
mala ma na imie Victoria
jak rodzilam 2 lata temu tez tutaj tez nie peklam i nie nacinali i zadych szwow w Polsce niestety 3 razy nacinana bylam a moim zdaniem bez potrzeby no ale na to wplywu nie bylo kiedys;-)
jak rodzilam 2 lata temu tez tutaj tez nie peklam i nie nacinali i zadych szwow w Polsce niestety 3 razy nacinana bylam a moim zdaniem bez potrzeby no ale na to wplywu nie bylo kiedys;-)
agga86
Happy Mama :)
Aga_irlandia ogromne gratulacje ) Przesympatyczne rodzinne zdjęcia
Mogę tylko zapytać (może trochę intymnie, jeśli nie chcesz nie odpowiadaj) czy rodziłaś "normalnie" czy w kuckach/stojąco?
Ostatnio się wiele zastanawiam, dlaczego u nas tyle kobiet nacinają i dlaczego tyle pęka. Obejrzałam film mówiący o tym, że jak się leży na plecach to miednica się jakby zmniejsza i dlatego są nacięcia i pęknięcia. To tak w kwestii ewentualnego drugiego porodu... bo zastanawiam się, czy walczyć o swoje i rodzić właśnie w kuckach lub na stojąco. Bo pod żadnym pozorem nie chcę drugiej cesarki.. psychicznie bym się chyba załamała
Mogę tylko zapytać (może trochę intymnie, jeśli nie chcesz nie odpowiadaj) czy rodziłaś "normalnie" czy w kuckach/stojąco?
Ostatnio się wiele zastanawiam, dlaczego u nas tyle kobiet nacinają i dlaczego tyle pęka. Obejrzałam film mówiący o tym, że jak się leży na plecach to miednica się jakby zmniejsza i dlatego są nacięcia i pęknięcia. To tak w kwestii ewentualnego drugiego porodu... bo zastanawiam się, czy walczyć o swoje i rodzić właśnie w kuckach lub na stojąco. Bo pod żadnym pozorem nie chcę drugiej cesarki.. psychicznie bym się chyba załamała
aga_irlandia
MAMA PO RAZ PIATY:)
rodzilam na lezaco tak jakby troche bokiem a o krocze walcz bo warto.....jak widac na moim przykladzie wcale nacinac nie trzeba a dziecko jakies malutkie nie bylo....ogolnie zajelo mi to jakas godzinke ale bylo naprawde ciezko nawet moj maz stwierdzil ze porod byl zdecydowanie ciezszy od poprzedniegono ale najwazniejsze ze juz po wszystkim i ze z mala wsio ok reszta sie ulozy.....teraz tylko obserwacja cukrow kontrola i zobaczymy jak to bedzie
pozdrawiam serdecznie
pozdrawiam serdecznie
agga86
Happy Mama :)
aga_irlandia kurcze, szczęście od Ciebie aż bije Nie musisz o tym pisać a i tak czuć, że tak jest )
Ja później wrzucę zdjęcia mojej latorośli, która dzisiaj karmiła kozła
Miałam co prawda większą frajdę od Niego i to mimo, że wcześniej już karmiłam, głaskałam itd. al moje dziecko i tak przeszło samego siebie
Najpierw karmił kozła z rączki a jak poszliśmy dalej, to zrywał trawkę i pokazywał, że chce dać ją zwierzakowi i szedł w jego kierunku^^
Strasznie też kaczki mu się podobały i o dziwo kury, których się wcześniej baaardzo bał. W ogóle wszystkimi zwierzętami był zachwycony i do tego pokazał się od dobrej strony i razem z mamusią i tatusiem przykładnie za rączki szedł :-)
Tak się zachwycam ostatnio ale naprawdę fajny chłopiec się z Niego zrobił :-)
Fajny dzień dzisiaj mieliśmy jednym słowem - później wrzucę fotki, bo zaraz ruszamy do Kanigówka. Nieee chce miii się
Ja później wrzucę zdjęcia mojej latorośli, która dzisiaj karmiła kozła
Miałam co prawda większą frajdę od Niego i to mimo, że wcześniej już karmiłam, głaskałam itd. al moje dziecko i tak przeszło samego siebie
Najpierw karmił kozła z rączki a jak poszliśmy dalej, to zrywał trawkę i pokazywał, że chce dać ją zwierzakowi i szedł w jego kierunku^^
Strasznie też kaczki mu się podobały i o dziwo kury, których się wcześniej baaardzo bał. W ogóle wszystkimi zwierzętami był zachwycony i do tego pokazał się od dobrej strony i razem z mamusią i tatusiem przykładnie za rączki szedł :-)
Tak się zachwycam ostatnio ale naprawdę fajny chłopiec się z Niego zrobił :-)
Fajny dzień dzisiaj mieliśmy jednym słowem - później wrzucę fotki, bo zaraz ruszamy do Kanigówka. Nieee chce miii się
iryska
Fanka BB :)
Hej
Ja tak szybko bo zaraz znajomi mają wpaść. Spędziliśmy dzisiaj cudowny dzień na działce u znajomych. Amelka była zachwycona zielenią, uwielbia listki, kwiatki itp. Na powietrzu czuje się w swoim żywiole, nawet drzemka w leżaczku była.
aga_irlandia-super że tak szybko wypisują do domu,dla mnie najbardziej stresujący był pobyt w szpitalu. Nie mogłam doczekać się powrotu do domu. Ja leżałam 2 doby, urodziłam w poniedziałek a w środę już do domku szliśmy. Tak jak mówisz warto walczyć o krocze:-) Mi moje udało się ocalić-zero szycia, nacinania czy pękania.
aga86-także udany dzień na powietrzu:-)? Niesamowicie dzieciaki poznają świat. A jeszcze większa frajda dla rodziców którzy mogą to wszystko tłumaczyć. Co do pozycji rodzenia ja 7 godzin chodziłam na zmianę z gorącym prysznicem(super sala porodowa) finał na takim przyjaznym łóżku można powiedzieć pół siedzącą coś jak u ginekologa.
Ja tak szybko bo zaraz znajomi mają wpaść. Spędziliśmy dzisiaj cudowny dzień na działce u znajomych. Amelka była zachwycona zielenią, uwielbia listki, kwiatki itp. Na powietrzu czuje się w swoim żywiole, nawet drzemka w leżaczku była.
aga_irlandia-super że tak szybko wypisują do domu,dla mnie najbardziej stresujący był pobyt w szpitalu. Nie mogłam doczekać się powrotu do domu. Ja leżałam 2 doby, urodziłam w poniedziałek a w środę już do domku szliśmy. Tak jak mówisz warto walczyć o krocze:-) Mi moje udało się ocalić-zero szycia, nacinania czy pękania.
aga86-także udany dzień na powietrzu:-)? Niesamowicie dzieciaki poznają świat. A jeszcze większa frajda dla rodziców którzy mogą to wszystko tłumaczyć. Co do pozycji rodzenia ja 7 godzin chodziłam na zmianę z gorącym prysznicem(super sala porodowa) finał na takim przyjaznym łóżku można powiedzieć pół siedzącą coś jak u ginekologa.
Aga-Irlandia serdeczne gratulacje!!! Córeczka jest absolutnie śliczna :-) I w ogóle cała rodzinka fajna.
Niech się zdrowo chowa!!
Kurcze, jak ja Ci zazdroszczę takiego porodu. Mam nadzieję, że mi jeszcze będzie taki dany bo jak miałabym mieć drugą cesarkę to bym się chyba załamała ....
Nice-girl ciesze się ogromnie. Super, że będzie dziewczynka!
Maria dużo zdrowia życzę. Mam nadzieję, że znajda przyczyny tych krawień bo to już trochę długo trwa.
Misia we wtorek będę trzymała kciuki! Mam nadzieję, że ominą Cię wszystkie przykre dolegliwości pocesarkowe!
Niech się zdrowo chowa!!
Kurcze, jak ja Ci zazdroszczę takiego porodu. Mam nadzieję, że mi jeszcze będzie taki dany bo jak miałabym mieć drugą cesarkę to bym się chyba załamała ....
Nice-girl ciesze się ogromnie. Super, że będzie dziewczynka!
Maria dużo zdrowia życzę. Mam nadzieję, że znajda przyczyny tych krawień bo to już trochę długo trwa.
Misia we wtorek będę trzymała kciuki! Mam nadzieję, że ominą Cię wszystkie przykre dolegliwości pocesarkowe!
agga86
Happy Mama :)
nice-girl
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Marzec 2010
- Postów
- 3 236
Widzę, że wszystkie dzieciaczki ostatnio są super grzeczne i kochane - aż miło się czyta. Przemek ostatnio też się taki fajny zrobił, bardzo przytulaśny i towarzyski, a wcześniej to miał gdzieś przytulanie się do mamusi ;-) Także miło mi teraz z tego powodu :-) W nocy i rano dziś dał czadu, ale liczę na to że nadrobi jeszcze w dzień uśmiechami i słodkością :-)
Co do nacinania to mnie się niestety nie udało, a mały miał 3100. Mąż mówił że położna niby próbowała chronić, że coś tam naciągała, ale ostatecznie się nie obeszło bez nacięcia. Teraz będę o to walczyć, bo nie mam ochoty potem przez 2 tygodnie nie móc na tyłku usiąść i chodzić jakoś dziwnie rozkraczona ;-) O ile sam poród wspominam całkiem dobrze, to to co było potem napawa mnie przerażeniem i nie mam ochoty na powtórkę. I szczerze mówiąc nie miałabym nic przeciw cesarce, mimo że nie miałam trudnego porodu. Jakoś kiedyś po operacji na wyrostek dużo szybciej byłam sprawna niż po tym porodzie...
Agga - ale Filipek jest fajniusi - na tym ostatnim zdjęciu to normalnie tylko wyściskać i wycałować
Co do nacinania to mnie się niestety nie udało, a mały miał 3100. Mąż mówił że położna niby próbowała chronić, że coś tam naciągała, ale ostatecznie się nie obeszło bez nacięcia. Teraz będę o to walczyć, bo nie mam ochoty potem przez 2 tygodnie nie móc na tyłku usiąść i chodzić jakoś dziwnie rozkraczona ;-) O ile sam poród wspominam całkiem dobrze, to to co było potem napawa mnie przerażeniem i nie mam ochoty na powtórkę. I szczerze mówiąc nie miałabym nic przeciw cesarce, mimo że nie miałam trudnego porodu. Jakoś kiedyś po operacji na wyrostek dużo szybciej byłam sprawna niż po tym porodzie...
Agga - ale Filipek jest fajniusi - na tym ostatnim zdjęciu to normalnie tylko wyściskać i wycałować
reklama
iryska
Fanka BB :)
hej
help miała któraś kiedyś problem z załzawionymi oczkami? Nie wiem czy oczka trochę Amelce przewiało czy to może te kanaliki łzowe? Ma takie oczka jakby płakała, a od wczoraj trochę ropieją. Przemywam solą fizjologiczną. Jutro planuje wizytę u pediatry. Szkoda mi małej :-(
help miała któraś kiedyś problem z załzawionymi oczkami? Nie wiem czy oczka trochę Amelce przewiało czy to może te kanaliki łzowe? Ma takie oczka jakby płakała, a od wczoraj trochę ropieją. Przemywam solą fizjologiczną. Jutro planuje wizytę u pediatry. Szkoda mi małej :-(
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 58
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: