reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Dziewczyny po dużym schabowym, z którego zdjęłam panierkę, 1.5 ziemniaka i surówce cukier 110! To mi się podoba:happy2:
 
reklama
No ja próbowałam na początku ale niestety mi prawie wszystko podnosiło cukier dlatego jadłam tylko to co mi nie podnosiło a to w sumie była kasza ;) starałam się jesc warzywa i owoce. Ja się bałam o te cukry bo moje dziecko było bardzo duże i lekarze mówili ze od cukrów. Raczej to nie było prawda bo teraz tez jest wielki ponad 99 centyl a cukru unikamy jak ognia. Je zdrowo. Poprostu jest duzy.
Ja nie napisalam tego ze lajtowo w sensie ze źle tylko wlasnie dobrze ze tak podchodzicie bo to oszaleć można.
 
Wieeeelkim ziemniakiem i wieeeelkim kotletem tak
To zmienia postać rzeczy:) ja jak zrobilam kluski śląskie to troche przegielam pałę,kluski wchodza bardziej niz ziemniaki.
No ja próbowałam na początku ale niestety mi prawie wszystko podnosiło cukier dlatego jadłam tylko to co mi nie podnosiło a to w sumie była kasza ;) starałam się jesc warzywa i owoce. Ja się bałam o te cukry bo moje dziecko było bardzo duże i lekarze mówili ze od cukrów. Raczej to nie było prawda bo teraz tez jest wielki ponad 99 centyl a cukru unikamy jak ognia. Je zdrowo. Poprostu jest duzy.
Ja nie napisalam tego ze lajtowo w sensie ze źle tylko wlasnie dobrze ze tak podchodzicie bo to oszaleć można.
Z naciskiem na "oszalec" ;) nie dajmy się.
 
Ostatnio wpadłam na pomysł że zrobię sobie budyń czekoladowy ale po mojemu. Zrobiłam go na mleku migdałowym dodałam ksylitol i wiesz co było ohydny. Fuj fuj i jeszcze raz fuj. Zjadłam ale chyba już więcej się na niego nie skuszę ;p. Cukier po nim był w normie.

Hehehe noo czasem można przekombinować:) ja zrobiłam kiedyś ciasteczka owsiane na twarogu i też nie były specjalnie dobre. No ale próbować trzeba, bo choćby na 5 prób jedna się powiodła to zawsze jest danie, które można dodać do naszego jadłospisu.

W poprzedniej gdzies po 30 tygodniu (nie pamiętam dokładnie) tez dostałam insulinę, tak doraźnie, bo właśnie chudłam i moja mała prognozowała na maleńką. Przed porodem lekarze bali się, że nie przekroczy 2500, a urodziłam w 39 tyg. Z tego tytułu stwierdzili, żebym lepiej poluzowała z dietą (wtedy też bardzo rygorystycznie podchodziłam do tego, bo... cukry były kiepskie mimo jej stosowania) i podtuczyła siebie i dziecię. Rozalka urodziła się z wagą 2700:) czyli zadowalająca, a mnie jako rodzącą to już w ogóle:))) Z tym, że ja na prawde brałam dawki minimalne, miałam nawet taki pen dla dzieci, żebym mogła połówki jednostek sobie dodawać:D ale nawet wtedy zdarzał mi się od czasu do czasu cukier 160:/ jedząc to samo co dwa dni temu, gdzie był np. 120. Wiec tak to z tymi cukrami jest...
 
W ogóle pojechałam dziś do tego diabetologa:) może nie będzie taki zły:p Jak się szykowałam to wzięłam kanapke, dzienniczek samokontroli, a zapomniałam skierowania:D No i co prawda wizyta to nie była, ale spojrzał na te cukry, powiedział, że są dobre. No i co też ciekawe, potwierdził, że na te cukry nudności mogą wpływać, a i katar też, jak jakaś infekcja jest w organizmie, to może mi trochę podnosić. Także chwile pogadaliśmy i ... mam przyjść za tydzień ze skierowaniem koniecznie:)))
 
Witam po raz pierwszy!!!
Obecnie 27+1 tc.O byciu słodką mamą wiem od poniedziałku. Gin chciała mnie wysłać do szpitala, ale po ostatnim dwutygodniowym pobycie w szpitalu zapytałam czy nie da rady jakoś inaczej i dostałam skierowanie do diabetologa. Od razu z M pojechaliśmy do przychodni. Dostałam glukometr i ogólne zalecenia co do diety. Pierwszą wizytę mam 6 czerwca. Robię pomiary i przekraczam tylko na czczo (między 91 a 95). Nie trzymam diety, jem jak wcześniej tylko dodatkowo po godzinie robię pomiar. Zaznaczyć muszę, że w zasadzie od początku ciąży raczej zdrowo się odżywiam, nie jem słodkiego i piję tylko wodę - posiłki co 3-3,5 godziny bo jestem głodna. Na krzywej też przekroczenie tylko na czczo, pozostałe dwa pomiary w normie. Liczę że na wizycie lekarz podpowie co zrobić, aby rano też było ok. Pozdrawiam wszystkie!!!
 
@Malutka87 dokładnie trzeba szukać nowych przepisów bo można umrzeć z monotonii na tej diecie ;p. Bynajmniej ja to tak postrzegam ;p. Ja obecnie biorę 8 jednostek insuliny więc dla mnie to nie jest jakaś wielka tragedia. Wiadomo, że do października będzie więcej ale wolę tą insulinę niż non stop chudnąć bo trzeba się katować ostro dietą, już to przerabiałam. Cukry nigdy nie są takie same niestety i właśnie nie zawsze to co zjemy ponownie spowoduje że będzie ta sama wartość cukru. Ja na szczęście nie mam wyskoków cukru do 160, wiem że to dzięki insulinie.
Cieszę się, że jednak pierwsze wrażenie o diabetologu było mylne ;). Może miał gorszy dzień. Ważne, że cukry masz dobre ;). Fajnie, że nie robił problemów z tym zapomnianym skierowaniem bo czasami są takie kazania.

@Isei Witaj ;)!. Fajnie się masz, że to już 27tc ;). Dasz radę z tą dietą, masz bliżej niż dalej rozwiązanie. Diabetolog na pewno coś zaradzi na ten cukier na czczo. Trzymam kciuki za wizytę ;). Pozdrawiam ;).

Ja mam połówkowe w poniedziałek i bardzo się boję. Mam jednak cichą nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Proszę o trzymanie kciuków ;). Życzę wszystkim miłego weekendu ;).
 
reklama
Do góry