Witajcie
ja sie wczoraj na kolację objadłam sałtką z tuńczyka z dużą ilością ogórków kiszonych i cukier po był 99
mnie po parówkach też nic nie skacze, moja dietetyk też powiedziała, żeby parówek nie kupować... ale mnie one jakoś na śniadanie pasują od czasu do czasu
te naleśniki, które wczoraj robiłam, to bez odrobiny cukru i tylko na 6 łyzkach mąki, więc może stąd ten dobry wynik, tymbardziej, że były nie tylko dla mnie, ale dla naszej całej trójki.
Lucalew - ja się wczoraj tak na wizycie z ciśnieniem zdenerwowałam. W domu mierzę codziennie 3x i ciśnienie w normie, albo nawet za niskie, a wczoraj 138/79... nosz kurcze blade. Mówie, że niemożliwe, i jak mi drugi raz zmierzyła to już miałam 145/82. Muszę więc sprawdzić swój ciśnieniomierz, bo nie chciałabym przegapić, gdyby coś było nie tak. Tymbardziej, że wcześniej miałam cały czas na podobnym poziomie, a teraz przynajmniej raz dziennie mam tak 116/70 - a to pierwsze to dla mnie za niskie, bo od razu to czuję i przechodzi mi po słabej kawie.
No i a propos wizyty, to mały jest trochę za duży
na szczęscie w granicach norm, ale na siatce centylowej dosyć wysoko. Waży już 1300g i wynikowo jest niecałe dwa tygodnie do przodu. Chociaż jak teraz patrze na te wyniki, to znowu mi się długonogi członek rodziny zapowiada (jupi!) i to te długie nogi sprawiają, że dzidzia jest większa, bo reszta wymiarów jest do prozdu o tydzień. No ale... mój mąż jak się urodził wałył ponad 4 kg, ma cholernie długie nogi, moja córka ma to po nim
więc albo to cukry, albo po prostu natura. Lekarz powiedział, że obserwujemy, bo mogą to być cukry.