:-( Kuroslaw Mdmd ale wam dooooooooooooooobrze - macie tyle mleka że możecie je nawet odciągać i mrozić !!!!! cholera a ja mam już lepiej bo mały się najada - ale odciągnąc i pomrozić nie miałabym co. Raz , odciągnęłam tylko 100ml i potem się mały obudził a w cycach pusto!!! Wolę więcej nie ryzykować.
Ale rzeczywiście Mdmd ja też odstawiłam pieczywo żytnie i przeszłam na białe bułki bo mały miał ewidentnie po tym żytnim wzdęcia.
Teraz odpukać, jest nieco lepiej z wzdęciami i zaparciami - daję mu 100ml dziennie herbaty na trawienie hippa i chyba od tego jest lepiej.
A prawie w ogóle już nie śpi w dzień maluch, a w nocy różnie raz co 2 godziny raz co 4 się budzi. tylko usypiam go juz od kilku dni od 20-24 i nic nie skutkuje tylko moje łóżko!!!!
Aasica- jem to samo co Gabrielka czyli : śniadanie bułka z szynką drobiową i czasem serem żółtym do tego herbatka na laktację,na obiad jak mam czas to robię rosół a jak nie to pierś gotowana z marchewką i kaszą lub ryżem (którego teraz unikam) lub makaronem lub ziemniakiem , wieczorem znowu ta kanapka. Piję wodę herbate z kopru, rumianku lub normalną. A jak mam ochotę na sok to tylko te małe soki dla dzieci. Słodkie to biszkopty, andruty, z dwa razy sernik zjadlam, drżdżówkę no i niestety zdaża mi się kawałek czegoś z czekoladą :-( z dwa razy zjadłam jogurt fantazję. ah i czasem jabłko z owoców lub banana- więcej nie wolno.
Ale rzeczywiście Mdmd ja też odstawiłam pieczywo żytnie i przeszłam na białe bułki bo mały miał ewidentnie po tym żytnim wzdęcia.
Teraz odpukać, jest nieco lepiej z wzdęciami i zaparciami - daję mu 100ml dziennie herbaty na trawienie hippa i chyba od tego jest lepiej.
A prawie w ogóle już nie śpi w dzień maluch, a w nocy różnie raz co 2 godziny raz co 4 się budzi. tylko usypiam go juz od kilku dni od 20-24 i nic nie skutkuje tylko moje łóżko!!!!
Aasica- jem to samo co Gabrielka czyli : śniadanie bułka z szynką drobiową i czasem serem żółtym do tego herbatka na laktację,na obiad jak mam czas to robię rosół a jak nie to pierś gotowana z marchewką i kaszą lub ryżem (którego teraz unikam) lub makaronem lub ziemniakiem , wieczorem znowu ta kanapka. Piję wodę herbate z kopru, rumianku lub normalną. A jak mam ochotę na sok to tylko te małe soki dla dzieci. Słodkie to biszkopty, andruty, z dwa razy sernik zjadlam, drżdżówkę no i niestety zdaża mi się kawałek czegoś z czekoladą :-( z dwa razy zjadłam jogurt fantazję. ah i czasem jabłko z owoców lub banana- więcej nie wolno.