Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

[aga24073]

Gosik gratuluję

 

[pesq]

Hej hej

Ja na czczo nie wiem ile bo ponownie zapomniałam zmierzyć :-):-) Taka to ja ostatnio...

Mi - ja nawet chyba nie miałam tej kreatyniny badanej.. nie wiem co to. A co do tego że wkurzasz się że ciągle coś to niestety ja taką ciąże całą miałam.. jak nie urok to szyjka, jak nie szyjka to cukrzyca.. CAŁĄ CIĄŻE :/

Sorcee oj kazdy się boi tej insuliny a później okazuje się że nie ma czego kompletnie.. To właściwie nie żaden zastrzyk a igła to nie igła, ciężko nazwać igłą taki pipek kilka mm Ale może nie będzie tak źle.. Co do śniadań oczywiście są najgorsze - ja tak jak margo + parówki ... a ogólnie to chleba biorę tego z biedronki albo probody kawałeczek dosłownie a resztę dowalam wędliny/jajka/parówki/kabanosy i jakies pomidory czy ogórki.. też mam dość, 4 miesiąc to samo..

Dzieeeeeeeewczyny WRZESIEŃ! ))))))) Za trzy tygodnie termin ale że cc to pewnie wcześniej odrobinę :-):-):-) Wiecie jak się jaram/boję? AAAAAAAAAAAAAAAA!

Margo boisz się porodu ale Ty wiesz co Cię czeka.. a ja nie wiem i w dodatku cesarka... Wczoraj mnie pocieszyła Natka że nie jest tak tragicznie wcale ale i tak się boję bo jestem po dwóch operacjach i żadnej nie wspominam różowo... Ale pocieszam się tym że naturalnego tak samo bym się bała.. Uh. Boję się A z drugiej strony.. po tamtych operacjach nie miałam efektów namacalnych w postaci trzech kilo nowego człowieka.. a teraz :-):-):-) Jutro mam wizytę ostatnią u ginekologa proszę o kciuki

 

[Mała_Mi_89]

Pesq ciagle cos masakra az sie boje bo to dopiero koniec 12 tc

 

[ania_kropla]

Mała Mi ja jem tak jak dziewczyny... pieczywo z dodatkami + jajecznica lub parówki. ... a kreatynina na dolnej granicy jest jak najbardziej ok, gorzej jeśli jest podwyższona, wtedy wskazuje na nieprawidłową funkcje nerek
...
Dziś na czczo 89, a po śniadaniu 107... a trochę zaryzykowalam bo do jajecznicy zjadłam znowu 3 kromeczki z grachamki, ale żeby nie było że jestem nienauczalna to je zwazylam i było tego 30 g....
Wczoraj miałam wizytę u gina.... młoda waży 2100, zwrócona główką do dołu, z czego się cieszę, szyjka skrócona, mam się oszczędzać, ale nie martwić, bo u wielorodek to normalne.... żadna tam ze mnie wielorodka ale jedno juz się liczy:-)
Pesq czeka cię najszczesliwszy moment w życiu. ..

 

[Margo25]

Ania
Ktory masz tydzien? Jasio wazył 1900 tydzien temu czyli w 32 tyg...i podobno spory, ale w normie, 75 centyl..jak moja Julcia No i z ta szyjka u mnie to samo, ale podobno wlasnie tak sie zdarza i mam sie nie martwic.

 

[Mała_Mi_89]

Ania juz doczytałam ze jak na dolnej granicy to spoko.

 

[ania_kropla]

Margo jutro będą skończone 34 tygodnie, gin powiedział, że idziemy jak średnia krajowa... mam nadzieję, że młoda tak do 3500 maksymalnie dobije....
I zapomniałabym... Gosik najserdeczniejsze gratulacje!!!!

 

[lucalew]

Dziewczyny. A ja mam takie pytanie. Jak wyglada porod na cukrzycy insulinowej? Bo mi osoboscie te cukry dosc spadaja i musze pilnowac posilkow. W I ciazy bez insu w ogole nie bylo problemu a teraz jestem ciekawa. Chyba w razie czego podaja jakas glukoze? Bo nie wyobrazam sobie, ze mam nie jesc 14h i jeszcze rodzic tak jak w I ciazy...

Hej dziewczyny. Margo ja normalnie jadlam i brałam insulinę ale np tej długodziałającej już nie brałam i przed cc nie kazali już jeść i pic ale mierzyłam cukier i jak mi spadł to dostałam glukoze dozylnie. Cc było nieplanowane ale nie jadlam ok 5h ale ponoć jak są sytuacje nagle to ratują a nie patrzą na to kiedy był ostatni posiłek.

 

[lucalew]

Pesq jeśli chodzi o rady na po cc to pierwsza i najważniejsza jest taka, że jeśli chcesz karmić piersią to nie bój się środków przeciwbólowych bo podawane są takie, które nie szkodzą dziecku karmionemu piersią. A niestety podczas karmienia macica się obkurcza i ból jest mocniejszy. Ja pierwsze 3 dni byłam cały czas na przeciwbólowych-najpierw w kroplówce a potem w tabletkach. No i jeśli chcesz karmić to przystawiaj dziecko bardzo często na początku, nawet jak nie będzie jeszcze pokarmu w piersiach bo po cc może pojawić się później a częste przystawianie tylko ten proces przyspiesza
Po drugie mimo bólu postaraj się jak najszybciej wstać z łóżka, bo dzięki temu później będzie znacznie lepiej. Im więcej masz ruchu tym szybciej ból odpuszcza i szybciej wracasz do takiej w miarę normalnej sprawności. No i to tyle co mogę Ci radzić no, chyba jeszcze tylko to, że nie bój się bo wcale to nie jest takie straszne ja też się bałam jak diabli a z perspektywy czasu wiem, że niepotrzebnie
Ahaaa i jak nie lubisz widoków operacji itd to uważaj na tą lampę nad stołem operacyjnym bo u mnie wszystko się odbijało ale ja z tych harkorów to sobie patrzyłam co się dzieje

Co u nas? Hmm Julcia rośnie, niestety od wczoraj ma tak ciężkie i marudne dni że już nie umiemy sobie z nią poradzić. Płacze cały czas jak tylko nie jest na rękach u mnie lub męża. No nie wiem co jej się stało bo wcześniej ładnie sama zasypiała i leżała czy to w leżaczku czy na macie... a teraz tragedia w chuście bym ją nosiła ale nie umiem dobrze dociągnąć i niestabilnie mi się wydaje że siedzi... muszę się nauczyć bo dopiero chustę kupiłam. No ale mam nadzieję, że szybko jej takie dni miną...

Podpinam się pod Natkę aczkolwiek ja nie mogłam małego przystawiac do piersi bo płaskie brodawki a dwa zabrali mi go na drugi dzień bo miał infekcje jedyne co mnie ratowało to odciąganie mleka i teraz też ale już coraz mniej. Także Pesq jeśli miały by się pojawić problemy to polecam laktator. Ja używam i polecam laktator Lovi i smoczki i butelki tej firmy też jak dla mnie super w porównaniu np do aventu ale każdy musi sam sprawdzić. Aaa i na moje płaskie brodawki pomogły nakładki Medeli i teraz już karmimy się piersią z nakładkami.

 

[lucalew]

Czyżby Gosik urodziła?
Nie dam rady Was nadrobić, sorki dziewczyny.
My z Michasiem po perypetiach szpitalnych od 2 tyg w domu się poznajemy i na szczęście w końcu cyckujemy tak jak pisałam wcześniej musiałam odciagac ale teraz już karmie piersią z nakładkami i czasem jak ma nerwa i nie chce cyca a jest głodny to podajemy mu sztuczne mleko ale ostatnio tylko raz dziennie więc jest odpukac coraz lepiej.
A oto nasz kochany Michaś