reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Witam słodkie.

majka dokładnie takie.

pasek ja robiłam rowerek małej nóżkami....ale wiesz co....moim zdaniem ten okres trzeba po prostu przejśc,przeczekac....wiem że ciezko jest jak tak płacze a Ty już nie wiesz co zrobić żeby uspokoic....ale pociesz się tym że każdego dnia jest bliżej do szczesliwszych dni bez płaczu i słodkim chichraniem się małej.

elmoo chyba nie znasz moich możliwości....;P

aggula to super że możesz tak sobie pozwalac z jedzonkiem.Ja czasem miałam tak że ja trzymałam się dietki to potem mogłam pofolgowac sobie trochę.Może też tak masz.

maria kurcze a dziś nie oglądałam dzien dobry tvn, no i Bartek super w tym kasku wygląda.A powiedz mi do jakiego to jest wieku??

aaa a co do tego kolesia co złamał rękę to rzeczywiście masakra...u mnie już się trochę poprawiło ale generalnie przyciągam jakieś dziwne wydarzenia....
 
Ostatnia edycja:
reklama
Maria to dobrze tvn trafił na taką doinformowaną mamę:-) a ja słyszałam ze jakas matka na ropiejące oczko swoim mlekiem polewała i wyleczyła( mi sie udało solą fizjologiczną).

Też o tym słyszałam że pomaga....osobiście nie testowałam ale czasem jak mała puściła cycuszka to ją obryzgałam i kilka razy niestety dostała po oczach.
 
jestem jestem kochane :)

dzisiaj troszkę biegania miałam bo oczywiscie jak juz mi troche lepiej to na d... usiedziec nie moge :) także do południa z małą cieszyłyśmy sobą:) potem pojechalysmy do moich rodzicow (musiałam się pozbyć kolejnych za malych rzeczy - a niech sobie na rodzienstwo czekają ) potem do tesco na zakupy i na wszystko nam zeszlo ponad 3 godziny - po powrocie mala zjadla i przysnela na chwilke wiec udalo mi sie troszke chatkę ogarnąć a jak juz sie obudzila to pociumkała jeszcze troszke i poszlysmy na spacer:) wrocilysmy w sumie prosto na kąpiel i jakos sie razem z m zeszlismy do domu bo wrocil z grzybow takze po polozeniu malej mielismy zabawe z grzybami - on sosik pichcil a ja nawlekalam grzybki do suszenia :) ujjjj masakra :)
w międzyczasie stestowalam to ugniatanie brzuszka z filmiku i powiem wam ze polewkę miałam bo Jagódka pyrkała i się chichrała :)

Aureolcia - kurcze pokazywałam jej te stópki, dawałam do pomacania ale ona je olała - usmiechała się ale nic specjalnego :) no i właśnie ja cały czas czekam az ona z byle pier-doły będzie się włąśnie głośno śmiac... a ona jak na złość uśmiecha się prawie cały czas ale żeby głośno się zaśmiała to na prawdę trzeba się mocno napracować :) za to łzami zaczęła płakać bardzo szybko bo coś koło 2 miesiąca :) i miałam tak samo ze oczy mi sie zaszkliły ze ona płakała a ja cos robiłam i mowilam do niej ze zaraz przyjde, a jak w koncu do niej zaszlam i zobaczylam te mokre oczęta to prawie uklęknęłam przed nią .... :) ehh... te nasze miekkie serduszka :)

Maria - a ja takie pytanko cyckowe mam :) jak m daje butle to nie przepełniaja ci sie ? jaką masz najdluzszą przerwe w karmieniu?
o rany... kobieto co ty za pomysły masz.... :) mysle ze raczej musimy poczekac z rodzenstwem bo raz ze niby 2 lata po cesarce... a dwa ze na 35 metrach dwoje dzieci to lekka przesada by byla.... i tak sobie mysle ze jakby sie udalo lokal zmienic to jak mnie w pracy znowu wkurzą to będziemy nad rodzenstwem pracowac :) to pewnie nienormalne ale ja juz tęsknię do takiego jak jagodka byla taka ciupenka... :) patrze na zdjęcia i nie wierze jak moze dziecko zmienic sie w niecale 4 miesiące ... szok :)
kurcze - szkoda ze nie podpytalas kiedy i gdzie mozemy cię pooglądać :)
kobieto - ja to się za ciebie boje o twoj kręgosłup... współczuję bardzo - a w ciazy dawal ci jakies się we znaki? ja mam walnięte biodro i strasznie balam sie ciąży bo wtedy nie moglabym nic stosowac i mialam mila niespodzianke bo ani razu mnie nie zabolalo przez 9 miesięcy za to odezwalo sie jakis miesiac po porodzie ale na razie cisza :)

Elmoo - jak leci po karmieniu to tylko się cieszyc - no i właśnie przybieranie dziecka to jedyny wyznacznik przy karmieniu piersią :) a co mrozenia - to co prawda na moich woreczkach bylo napisane zeby usunąć powietrze (łatwo mozesz to zrobić stykajac wyprostowane palce tuz nad mlekiem) ale przeciez mozna tez mrozic mleko w butelkach a stamtąd powietrza nie usuniesz więc bez przesady
ahhh no i takiego przywitania to tylko po powrocie ze szpitala pozazdrościć :) super :) a pieluchami sie nie przejmuj - spróbowałaś i już a pupka sie szybciutko zagoi :)
aaaa no i to lecznicze matczyne mleko... :) to sposób naszych babć jest :) i faktycznie działa bo nieraz juz w ten sposob leczylam jagodce dziwne rzeczy na twarzy no i przecież mleko niby jest najlepsze do pielęgnacji brodawek :) zalecane jest krople mleka po karmieniu rozetrzec na brodawce i dac wyschnąć :)


Aggula - no super wyniki :) ja bym sie po takich grzeszkach nawet chyba nie odważyła zmierzyć :) dzisiaj za to zmierzylam na czczo i bylo 88 :( wcale mnie ten wynik nie ucieszyl :(

nimue - no niestety domowego malinowego nie mam :( ale ten sklepowy z herbatką tez daje rade :) juz dzisiaj na szczescie duzo lepiej, ale na spacerze jagódka juz nie byla taka grzeczna jak ostatnio, choc tez nie taka krzykliwa jak wczesniej... no coz moze i tak jak u ciebie minie przy 5 miesiącu - tak czy siak juz bliżej niz dalej :)

mama ola - no to nie pozostaje mi nic innego jak udanego wypoczynku życzyć :)

Pasek - czytamy tę sama książkę - tyle ze ja w pdf :)

asica - dziękuję :) widziałam ja dzisiaj w tesco ale na tym moim zdjęciu niedoczytałam ze tam jest napis ze na mleku modifikowanym i zwiątpiłam - ale skoro mowisz ze są problemy z jej dostaniem to następnym razem zakupię i sobie poczeka :) jak ty to rozrabiasz? w wodzie ? i ile? te zalecane 1-2 (nigdy nie wiem czy to oznacza pół czy od jednej do dwóch łyżeczek) - jak to rozrabiasz ? tak na oko?

naprodukowałam się, w międzyczasie jeszcze mleko odciagałam i chyba juz wszystkie poszły spac? asica jestes jeszcze?
 
Ostatnia edycja:
aureolcia, gabrielka - nie o taki schemat chodzi?

Bez
a ze jakies takie małe się wyświetla to jeszcze linka dodaję :)
 
Dobra, ja znowu Was nie nadrobię. Przeleciałam tylko na szybko i pamiętam, że do AMrii miałam coś napisać, do Aureolci... i nie pamiętam co i do kogo więcej.
W każdym razie my dalej u Rodziców moich. Wstaję dzisiaj rano, idę do kibelka bo przeciekłam (okres) przewinęłam się i położyłam. Kichnęłam po jakich 10min i już musiałam lecieć do kibla i chlustnęło ze mnie... się poryczałam, spanikowana zadzwoniłam do gin, która mnie do szpitala wysłała. Pojechałam i co, i co? Wielkie NIC! Zrobili mi USG i gin zajrzał przez wziernik i jak mi powiedział mam jakiś kanał zakrzywiony i krew normalnie sobie leci ale się zbiera w tym kanale i jak gwałtownie sie schylę czy w ogóle jakiś wysiłek to chlustać ze mnie może...
Krwawić moge jeszcze z tydzień.
Wprawdzie lekarz z oddzialu ginekologicznego powiedział, że ze zdjęciem z USG mam jeszcze się w poniedziałek zgłosić do ginekologa swojego i ten zadecyduje o tym czy wyłyżeczkować ale stwierdziłam, że nie idę bo ufam temu co mnie badał.
Poki co kończę bo mnie łeb tak naparza, że nie mogę już :/
 
ulalalaa.... a dzisiaj to chyba jakis strajk :)

agga - wspolczuje ci bardzo... az sie boje mojej pierwszej od roku, a twoj opis odzwierciedla dokladnie moje wczesniejsze dolegliwosci... a jak sobie pomysle że do tego bede mogla tylko apap wziac to juz w ogole mi sie wlosy jeżą :(

a my dzisiaj spedzilismy prawie caly dzien za domem :) najpierw basenik - znowu mala super zadowolona :) potem pojechaliśmy na wrocławskie partynice (tor wyścigow konnych, ujeżdżalnie itp) takze mala ogladala koniki :) hihihi w sumie to nie zrobily na niej wrazenia - bardziej to ja się jaralam :) eeeeh Maria jak ja ci zazdroszcze :)
 
A ja tak sobie dzisiaj powspominalam początki forum. Mój pierwszy wpis był 26 lutego i była to 681 strona :-) Akurat wtedy (za 2 dni) urodziła się Hania aasicy a teraz ma już ponad pół roku :szok:


Ja dzisiaj zauważyłam że jak daję Wiktorowi do fotelika jego szmatkę przytulankę z którą śpi to jest od razu spokój. Może on się z nią czuje bezpieczniej i nie chce bez niej nigdzie wychodzić :confused: Cholera w domu śpi w ciągu dnia 40 minut a dzisiaj u teściowej prawie 3 godziny :wściekła/y:


majka gatulacje dla Jagodzianki z okazji 4 miesięcy. Ucałuj ją od wirtualnej cioci :-) Od kiedy zaczynasz podawać jej słoiczki?
 
Ostatnia edycja:
Agga - witaj w klubie, ja dziś pojechałam do brata M - nie wiem jak się go nazywa - szwagier czy jak? :) ale weszłam i witając się w drzwiach czuję jak ze mnie chlusneło - aleeeeeeeeeeeee obciach!!! bo nie miałam w planach dziś dostać okresu ( co prawda od wczoraj morduję M za byle g.... i najlepiej żebym nie otwierała jadaczki bo jak kura na grzędzie mu zrzędzę) no i przeleciało nawet przez spodnie :( musiałam się nie źle wygimnastykować w gościach żeby do prowadzić do w miarę porządku.
Majka - więc miałam przepełnione na początku ale jakoś w szybkim czasie się cycki nauczyły że o 19.30 już nie ich pora karmienia :) i nawet nie bolały.
Dwa lata to ja nie będę czekać!!! jak wrócę do pracy to już nie wrócę do macierzyństwa, a mam 30 lat i nie chcę mieć siostry dla Bartka za 5 - 6 lat / zresztą myślę że wtedy już bym się nie zdecydowała, a tak to chyba polecę w tej samej firmie po chamsku znowu na zwolnienie i macierzyński. Majka a z tymi końmi to tyyyyyyle kłopotów, właśnie jestem na wychowawczym 0 kasy, koń kosztuje miliony i napaliłam się na nowe siodło i co ja teraz mam biedna zrobić :( i w ogóle z Bartkiem nie da się jeździć konno, mój koń normalnie codziennie chodził - zawsze po pracy od razu do konia a teraz biedny chodzi 2 razy w tygodniu, a jak wrócę do pracy to nie wiem co to będzie. Ah i z kręgosłupem w ciąży miałam tak samo jak ty - lekarze podczas operacji mi mówili że ja nie powinnam nigdy zachodzić w ciążę bo mój kręgosłup tego nie wytrzyma - a czułam się wreszcie cuuudownie, to pierwsze moje 9 miesięcy bez bólu :) ale miesiąc po porodzie się skończyło :( na dodatek kolejny dysk wypadł ( no bo nosić 10 kg prawie nie jest łatwo). I w ciąży jeszcze mi zatwardzenie minęły, bo mam chore jelita i kibelek odwiedzam góra raz na dwa tygodnie, a tu w ciąży co 2 - 3 dzień - szoook - super było :) ale może to też przez tą dietę cukrzycową. Ucałuj Jagodę z okazji pierwszego wstąpienia do dorosłości - 4 miesiące to piękny wiek nowości :)
Aureolcia - pisałam wtedy drukowanymi bo tak wyszło że Bartek mi nacisnął caps looka i już nie zmieniełam tego :)

A Bartoszek coraz fajnieszy - już próbuje stac bez trzymanki- śmieszny teraz jest - i ściga się całe dnie z psami i śmieje do kotka.
 
Witam dziewczynki w słoneczny poranek a raczej popołudnie

Wkońcu udało mi się zalogować u koleżanki, bo przyszłam złożyć cv, nie wypowiadam si.ę na temat szukana pracy :)

Majka spóźnione ale szczere wszystkiego najlepszego dla Jagódki :D

Maria zanim się obejrzymy to nasze chłopaki będą już chodzić, Natan odkrył bramke i już ją sam otworzył, dzisiaj trzeba zmienić zamknięcie bo bramka jest zaraz przy schodach na górze.
Natan puszcze się jedną reką i wtedy najbardziej wszystko go interesuje , jako robi to na górze to ok bo tam są parkiety, ale na dole mamy kafle, i nie trzyma się jakiejś rurki tylko opiera się o drzwi, w tym momencie drętwieje :)

Ostatnio zmierzyłam cukry po 2 kromkach białego pieczywa i 2 bułkach parowych z truskwakami 118, później dopiero zdałam sobie z tego sprawę ile zjadłam na raz :(((

Nizutkich cukrów życzę i grzecznych dzieciątek :)))
 
reklama
Majka, Areolcia to jest ten schemat, nistety linka nie mogę otworzyć.

Aureolcia a Wy już słoiczki zakupione, łyżeczki plastikowe i duże duże słiniaczki?:-D
 
Do góry