jestem jestem kochane
dzisiaj troszkę biegania miałam bo oczywiscie jak juz mi troche lepiej to na d... usiedziec nie moge
także do południa z małą cieszyłyśmy sobą
potem pojechalysmy do moich rodzicow (musiałam się pozbyć kolejnych za malych rzeczy - a niech sobie na rodzienstwo czekają ) potem do tesco na zakupy i na wszystko nam zeszlo ponad 3 godziny - po powrocie mala zjadla i przysnela na chwilke wiec udalo mi sie troszke chatkę ogarnąć a jak juz sie obudzila to pociumkała jeszcze troszke i poszlysmy na spacer
wrocilysmy w sumie prosto na kąpiel i jakos sie razem z m zeszlismy do domu bo wrocil z grzybow takze po polozeniu malej mielismy zabawe z grzybami - on sosik pichcil a ja nawlekalam grzybki do suszenia
ujjjj masakra
w międzyczasie stestowalam to ugniatanie brzuszka z filmiku i powiem wam ze polewkę miałam bo Jagódka pyrkała i się chichrała
Aureolcia - kurcze pokazywałam jej te stópki, dawałam do pomacania ale ona je olała - usmiechała się ale nic specjalnego
no i właśnie ja cały czas czekam az ona z byle pier-doły będzie się włąśnie głośno śmiac... a ona jak na złość uśmiecha się prawie cały czas ale żeby głośno się zaśmiała to na prawdę trzeba się mocno napracować
za to łzami zaczęła płakać bardzo szybko bo coś koło 2 miesiąca
i miałam tak samo ze oczy mi sie zaszkliły ze ona płakała a ja cos robiłam i mowilam do niej ze zaraz przyjde, a jak w koncu do niej zaszlam i zobaczylam te mokre oczęta to prawie uklęknęłam przed nią ....
ehh... te nasze miekkie serduszka
Maria - a ja takie pytanko cyckowe mam
jak m daje butle to nie przepełniaja ci sie ? jaką masz najdluzszą przerwe w karmieniu?
o rany... kobieto co ty za pomysły masz....
mysle ze raczej musimy poczekac z rodzenstwem bo raz ze niby 2 lata po cesarce... a dwa ze na 35 metrach dwoje dzieci to lekka przesada by byla.... i tak sobie mysle ze jakby sie udalo lokal zmienic to jak mnie w pracy znowu wkurzą to będziemy nad rodzenstwem pracowac
to pewnie nienormalne ale ja juz tęsknię do takiego jak jagodka byla taka ciupenka...
patrze na zdjęcia i nie wierze jak moze dziecko zmienic sie w niecale 4 miesiące ... szok
kurcze - szkoda ze nie podpytalas kiedy i gdzie mozemy cię pooglądać
kobieto - ja to się za ciebie boje o twoj kręgosłup... współczuję bardzo - a w ciazy dawal ci jakies się we znaki? ja mam walnięte biodro i strasznie balam sie ciąży bo wtedy nie moglabym nic stosowac i mialam mila niespodzianke bo ani razu mnie nie zabolalo przez 9 miesięcy za to odezwalo sie jakis miesiac po porodzie ale na razie cisza
Elmoo - jak leci po karmieniu to tylko się cieszyc - no i właśnie przybieranie dziecka to jedyny wyznacznik przy karmieniu piersią
a co mrozenia - to co prawda na moich woreczkach bylo napisane zeby usunąć powietrze (łatwo mozesz to zrobić stykajac wyprostowane palce tuz nad mlekiem) ale przeciez mozna tez mrozic mleko w butelkach a stamtąd powietrza nie usuniesz więc bez przesady
ahhh no i takiego przywitania to tylko po powrocie ze szpitala pozazdrościć
super
a pieluchami sie nie przejmuj - spróbowałaś i już a pupka sie szybciutko zagoi
aaaa no i to lecznicze matczyne mleko...
to sposób naszych babć jest
i faktycznie działa bo nieraz juz w ten sposob leczylam jagodce dziwne rzeczy na twarzy no i przecież mleko niby jest najlepsze do pielęgnacji brodawek
zalecane jest krople mleka po karmieniu rozetrzec na brodawce i dac wyschnąć
Aggula - no super wyniki
ja bym sie po takich grzeszkach nawet chyba nie odważyła zmierzyć
dzisiaj za to zmierzylam na czczo i bylo 88
wcale mnie ten wynik nie ucieszyl
nimue - no niestety domowego malinowego nie mam
ale ten sklepowy z herbatką tez daje rade
juz dzisiaj na szczescie duzo lepiej, ale na spacerze jagódka juz nie byla taka grzeczna jak ostatnio, choc tez nie taka krzykliwa jak wczesniej... no coz moze i tak jak u ciebie minie przy 5 miesiącu - tak czy siak juz bliżej niz dalej
mama ola - no to nie pozostaje mi nic innego jak udanego wypoczynku życzyć
Pasek - czytamy tę sama książkę - tyle ze ja w pdf
asica - dziękuję
widziałam ja dzisiaj w tesco ale na tym moim zdjęciu niedoczytałam ze tam jest napis ze na mleku modifikowanym i zwiątpiłam - ale skoro mowisz ze są problemy z jej dostaniem to następnym razem zakupię i sobie poczeka
jak ty to rozrabiasz? w wodzie ? i ile? te zalecane 1-2 (nigdy nie wiem czy to oznacza pół czy od jednej do dwóch łyżeczek) - jak to rozrabiasz ? tak na oko?
naprodukowałam się, w międzyczasie jeszcze mleko odciagałam i chyba juz wszystkie poszły spac? asica jestes jeszcze?