reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Odpowiedz w temacie

Hej, jak to bywa moja historia zupełnie podobna. Zakochałam się było fajnie, obydwoje niezależni bez zobowiazań , tylko on uciekł na mieś przed slubem innej...myslalam odwazny zetak zdecydowal w koncu...ale teraz juz wiem iz tchorz...w obliczu nieuniknionego przstraszyl sie. ze mna tez chcial zyc bez zobowiazan - razem chowamy dziecko - ale mieszkamy osobno- kurkai wczoraj pwoiedzialam nie. skoro wszytko inne jest wazniejsze, praca,swoboda, brak uwzgledniania Nas w jego planach to na propozycje wychowywania Igorka tak np jak ludzie po rozwodzie powiedziałam Nie. i kazałam mu się wynosić natychmiast....

tez mam wątpliwości czy mi się uda, czy sił mi wystarczy bo to tej pory martwilam sie wylacznie o siebie....a tu kruszynka mala o ktora musze martwic sie sama,ponosic odpowiedzialnosc, walczyc kazdego dnia z poczuciem zalu, ze nie daje Malemu wszytkiego co najlepsze


Do góry