Wiem ola jak działają emocje. Dlatego uwazam ze zrobilem tu wszystko co powinienem zrobić by martatt poszla do sądu przygotowana na różne sytuacje, a nie pewna, że wróci pełna sukcesów. Szkoda mi jej - jak zapewne każdej z was, bo dziecko dostanie tyle ile zadecyduje sąd.
Dobrym ruchem byloby - gdyby na jego relacje o "najniższej średniej krajowej" - wyciągneła asa z rekawa - pokazała wyciąg z banku - cokolwiek by zrobić z niego kłamcę przed sądem.
Człowiek raz obarczony piętnem kłamcy - ma małą szanse na to, by sąd uwierzył w cokolwiek co powie i nie poprze tego stosownymi dowodami.
Matka mojego dziecka zarabia ok 5 tys miesiecznie pracując za granicą - a ja mam przyznane na dziecko 400 zl, bo powiedziała że nie pracuje. Eh ..
Dobrym ruchem byloby - gdyby na jego relacje o "najniższej średniej krajowej" - wyciągneła asa z rekawa - pokazała wyciąg z banku - cokolwiek by zrobić z niego kłamcę przed sądem.
Człowiek raz obarczony piętnem kłamcy - ma małą szanse na to, by sąd uwierzył w cokolwiek co powie i nie poprze tego stosownymi dowodami.
Matka mojego dziecka zarabia ok 5 tys miesiecznie pracując za granicą - a ja mam przyznane na dziecko 400 zl, bo powiedziała że nie pracuje. Eh ..