Jeśli na kolację nie wolno nabiału, mięska ani jeszcze czegoś tam, to c o w końcu to dziecko ma jeść?? Mój Filip też ma kłopoty ze spaniem, które często wygładają tak, że się poprostu w nocy wybudza po parę razy. Ale jestem przekonana, że to nie z powodu tego, co zjadł na kolację. Wydaje mi się, że Twoja pediatra tak twierdzi, bo nie umie podać Ci innej przyczyny tych kłopotów ze spaniem, tak mi się przynajmniej wydaje z tego, co piszesz.
Kiedyś czytałam zalecenia żywieniowe dla takich małych dzieci i pisano tam, że na kolację można podać na przykład lekką kanapkę z wędliną i ogóreczkiem, ewentualnie z dżemem. Można podać kaszkę na mleku. Generalnie chodzi o to, żeby ilośc nie była ogromna. ALe nie było nic na temat, że nie wolno nabiału czy mięska, a przecież wędlina to też mięsko...
Ja to sobie tak myślę, że jeśli Twoje dziecko nie jest otyłe, to nie przejmuj się gadaniem, że jest za duże. Ciesz się, że dobrze je, staraj się nie podawać tylko rzeczy tuczących, słodyczy, pustych kalorii.... i tyle. Widać taka jego uroda, że jest duży. Dzieci dziedziczą czasem wzrost i posturę po dziadkach, nie tylko po rodzicach. CHyba gorzej by było, gdyby maluch był niejadkiem.
A może spróbuj pójść do innego pediatry, ciekawe, czy inny lekarz też będzie widział w tym taki problem.
pzodrawiam
nikita